Norris wygrywa ostatni wyścig weekendu F3 na Spa

Lando Norris po raz drugi w ten weekend zwyciężył na torze Spa podczas ostatniego wyścigu Mistrzostw Europy F3 w Belgii, dzięki czemu znacznie zmniejszył stratę w klasyfikacji generalnej do Maximiliana Gunthera, który się rozbił.

Norris startował z czwartego miejsca po utracie pole position ze względu na karę za incydent z drugiego wyścigu, co dało start z pierwszego pola Callumowi Ilottowi.

Jednak Ilott był bezsilny wobec ataków Guana Yu Zhou oraz Gunthera, którzy dodatkowo wraz z Norrisem wyprzedzili go na dojeździe do zakrętu Les Combes na pierwszym okrążeniu. Norris stracił nieco czasu zanim wyprzedził Gunthera, wykorzystując strugę na prostej Kemmel, przez co wskoczył za Zhou.

Ilott wyprzedził również Gunthera w walce o trzecią lokatę, a następny w kolejce do takiego manewru był Jake Hughes. Niemal udało mu się to na wyjściu z Raidillion na czwartym kółku.

Jednak Gunther źle obliczył prędkość zbliżającego się rywala, doszło do kontaktu, który posłał Gunthera na bariery i wykluczył obu zawodników z dalszej walki. Tuż po restarcie po neutralizacji Norris wykorzystał sytuację i wyprzedził Zhou, wychodząc tym samym na prowadzenie.

Uwaga skupiła się wtedy na Joelu Erikssonie, który zaprezentował równie wysoką formę jak w drugim wyścigu. Z dziesiątego miejsca na starcie Eriksson przebijał się przez stawkę, ostatecznie wychodząc na drugie miejsce na cztery kółka przed metą.

Norris miał wtedy przewagę rzędu 2,5 sekundy, jednak Eriksson nie był w stanie jej zniwelować i junior McLarena przekroczył metę zdecydowanie przed rywalem. Zhou po tym jak wyprzedził go Ilott, odzyskał trzecie miejsce, dzięki czemu uzupełnił podium.

Jehan Daruvala był dziś piąty, podczas gdy Ferdinand Habsburg i Ralf Aron stoczyli niesamowitą walkę o szóste miejsce, którą wygrał wczorajszy zwycięzca drugiego wyścigu. Dalej w tabeli uplasowali się Schumacher i Newey, a czołową dziesiątkę uzupełnił Joey Mawson.