Vettel: Trochę smutne jest to, że F1 zrezygnowała z grid girls

Sebastian Vettel przyznał, że jest rozczarowany decyzją Formuły 1 o rezygnacji z grid girls.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej poruszono temat zmian dokonanych przez Liberty Media.

Ogólnie jestem raczej tradycjonalistą - zaznaczył Vettel. Lubię utrzymywać niektóre rzeczy w niezmiennym stanie. Jest wiele obszarów, w których nie jestem specjalistą i które będę musiał lepiej zrozumieć. Nie wiem na przykład, dlaczego wyścigi będą ruszać godzinę później niż dotychczas. Trochę smutne jest też to, że nie będzie już grid girls. Prócz tego nie wprowadzono jednak zbyt wiele zmian.

Głos w sprawie nowego podejścia Liberty Media zabrał także Lewis Hamilton. Wydaje mi się, że to część długiego procesu poznawania kierunku, w którym chcemy iść. Nie sądzę, by ktokolwiek z nas znał idealny przepis na udaną przyszłość Formuły 1. Trudno odpowiedzieć na pytania o Liberty, ale widać że się starają. Będziemy wspierać ich w możliwie jak najlepszy sposób.

Daniel Ricciardo stwierdził z kolei, że padok stał się bardziej otwartym i przyjaznym miejscem. W padoku jest zazwyczaj wiele fanów, gwiazd, naszych znajomych, ale do tej pory byli oni trochę odosobnieni. Liberty postanowiło stworzyć nieco bardziej barowy klimat - zapewnić wspólną przestrzeń, dodać do tego muzykę i poprawić atmosferę. Jeśli chodzi o akcję na torze, o samo ściganie, to nie ma żadnych zmian. Przynajmniej fani i ludzie zaangażowani w nasz sport mają teraz lepsze warunki.