Deruvala zwycięża w głównym wyścigu F3 na Paul Ricard

Jehan Daruvala po raz kolejny zwyciężył w F3 podczas zawodów na torze Paul Ricard, dzięki czemu podtrzymał serię zwycięstw zespołu Prema.

Jake Hughes zdobył wczoraj swoje pierwsze pole position w samochodach klasy single-seater i początkowo jechał z wydawałoby się pewną przewagą. Jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze dyskwalifikacje, nawet w razie zwycięstwa mielibyśmy znaki zapytania, czy wynik się utrzyma. Kierowcy ekipy Prema spokojnie prowadzili w pierwszych dziesięciu okrążeniach i tylko kilka rund zajęło Daruvali pokonanie Hughesa dzięki świetnemu manewrowi w ostatnim zakręcie.

Hughes był później atakowany przez Marcusa Armstronga, co pozwoliło na zbliżenie się Robertowi Schwartzmanowi i Pedro Piquetowi. Sporo walki odbywało się za plecami Daruvali, jednak kluczowy manewr nadszedł na czternastym okrążeniu, gdy Hughes popełnił błąd w ostatnim sektorze i spadł z drugiego miejsca na piąte

Schwartzman wykorzystał to do zaatakowania Armstronga, przechodząc na drugie miejsce na prostej Mistral. Emocje jednak nie ustały, gdyż Hughes i Armstrong starli się w szykanie na następnym okrążeniu, co wykluczyło Hughesa z dalszej rywalizacji, a Armstronga zepchnęło na szóste miejsce.

Zderzenie pozwoliło Piquetowi, który przez moment jechał drugi, jednak zostały wyprzedzony przez kierowcę Premy, na walkę o podium, jednak naciskał go Juri Vips na ostatnich dwóch rundach. Vips otrzymał karę doliczenia pięciu sekund w początkowej fazie wyścigu za wyjazd poza tor i zyskanie przewagi, która o dziwo została anulowana przez sędziów.

Na ostatnim okrążeniu Shwartzman przypuścił świetny atak i przeskoczył na drugie miejsce, przed Piqueta, który utrzymał za sobą Vipsa. Po dramacie Hughesa, Bent Viscaal zaliczył sœój najlepszy jak na razie wynik i zgarnął piąte miejsce, przed Armstrongiem.

Walka o siódme miejsce była niezwykle intensywna, ale ostatecznie wygrał ją Yuki Tsunoda, przed Alexem Peronim, który wystartuje jutro z pole position. Czołową dziesiątkę uzupełnili Liam Lawson i David Beckmann.