Haug spodziewa się wielu wypadków w Monako

Norbert Haug ma nadzieję, że wszystkich dwudziestu kierowców Formuły 1 przebrnie bezpiecznie przez zbliżający się weekend wyścigowy na ulicach Monako. Szef sportowy Mercedesa ostrzega, że na wąskich ulicach tworzących ten słynny tor kierowcy zostaną poddani ostatecznej próbie, jako że bez elektronicznych ułatwień w postaci kontroli trakcji i hamowania silnikiem margines błędu będzie bardzo mały.

Mam nadzieję, że nikt nie zostanie ranny, ale możemy spodziewać się licznych wizyt samochodu bezpieczeństwa na torze. - wyznał Niemiec na łamach gazety Bild. Przed zniesieniem elektronicznych pomocy neutralizacje były co dziesięć minut. Sądzę więc, że z obecnymi przepisami wypadki mogą być jeszcze częściej.

Mistrz świata z 1982 roku Keke Rosberg sądzi z kolei, że bez elektronicznych pomocy obecne bolidy F1 są nawet trudniejsze w prowadzeniu, niż te z jego ery. Teraz jest mniejszy margines błędu. Mieliśmy dłuższą drogę hamowania i większe opony - dzisiejsze samochody jest trudniej kontrolować. - powiedział Fin.

Brak kontroli trakcji i hamowania silnikiem nie martwi jednak Roberta Kubicy, który tuż po ubiegłorocznym Grand Prix Monako przyznał, że przez większą część dystansu źle działały hamulce w jego bolidzie i w dodatku zepsuł się czujnik elektronicznej kontroli przyczepności. Mimo to wykręcił trzeci czas wyścigu, gdy zaczął mieć przed sobą pusty tor, a więc miał doskonały trening przed tegorocznymi zmaganiami na ulicach Monte Carlo.

Źródło: F1-Live.com