Kubica przed Grand Prix Monako
"Najlepszym samochodem do jeżdżenia po torze ulicznym jest Formuła 3"
21.05.0814:32
4920wyświetlenia
Robert Kubica w ubiegłym roku zajął piąte miejsce podczas swojego debiutu na ulicach Monte Carlo za kierownicą bolidu Formuły 1, ale gdyby nie nienajlepsza strategia, zakładająca tylko jeden postój, być może stanąłby na podium. Teraz Polak liczy na lepszy występ, choć niekoniecznie myśli od razu o zwycięstwie.
W tym roku BMW Sauber wydaje się być w jeszcze lepszej formie i pomimo słabszego występu w Turcji wiele osób - w tym władze zespołu - liczą po cichu na nawiązanie w Monako walki z Ferrari i McLarenem. Wczoraj Peter Sauber przestrzegał przed zbyt dużymi oczekiwaniami wobec zespołu i powiedział, że zbyt optymistyczne wypowiedzi nakładają dodatkową presję BMW.
W wypowiedzi udzielonej serwisowi PIT STOP F1.PL, Kubica wyjaśnia:
Nigdy nie powiedziałem, że będziemy mogli walczyć o wygraną w Monako. Wydaje mi się jednak, że ten tor będzie lepiej odpowiadał charakterystyce naszego bolidu, niż poprzednie i sądzą, że w Monte Carlo różnice pomiędzy bolidami czołówki będą mniejsze.
Polak przyznał też, że nie jest to jego ulubiony obiekt uliczny:
Bardziej lubię tor w Macau (drugie miejsce zdobyte w latach 2004-2005 w Interkontynentalnym Pucharze F3 - przyp. red.). W Monte Carlo też jest jednak kilka ciekawych miejsc. Ja najbardziej lubię dohamowania przed szykaną, zaraz po wyjeździe z tunelu oraz to przed zakrętem Cassino.
O wymogach technicznych stawianych bolidom F1 powiedział z kolei:
Przede wszystkim ustawia się tu jak największy docisk aerodynamiczny. Im więcej tym lepiej. Nie rozwija się tutaj zbyt wysokich prędkości. Nawierzchnia jest bardzo brudna i dziurawa, dlatego bardzo ważne jest, aby się na tym bolid dobrze trzymał i był stabilny. Każde potknięcie może kosztować sporo czasu.
Tor ten wymaga także przeróbek w zawieszeniu, gdyż inaczej nie udałoby się pokonać najciaśniejszego zakrętu - Grand Hotel Hairpin.
Ten nawrót szybciej można chyba pokonać w normalnym samochodzie.- mówi Robert.
Bolid F1 nie jest stworzony do tak wolnej jazdy. Najlepszym samochodem do jeżdżenia po torze ulicznym jest Formuła 3. To bolid mniejszy i bardziej zwinny. Bardziej się nadaje na ciasne i kręte trasy. Formuła 1 też jest zwinna i daje sobie radę, ale kiedy w 2005 roku ścigałem się tu w World Series by Renault, to w ogóle nie miałem radości z jazdy. Była to raczej męczarnia.
Źródło: F1.PL
KOMENTARZE