GP Singapuru: opis wyścigu

Alonso wygrywa po raz czwarty w tym sezonie, Kubica siódmy po nadplanowym pit-stopie
26.09.1016:18
Marek Roczniak
11531wyświetlenia

Fernando Alonso (Ferrari) wytrzymał presję ze strony Sebastiana Vettela (Red Bull) w końcówce nocnego wyścigu na torze Marina Bay i odniósł czwarte zwycięstwo w tym sezonie, awansując tym samym na drugie miejsce w mistrzostwach. Hiszpan traci w tym momencie 11 punktów do Marka Webbera (Red Bull), który przetrwał kolizję z Lewisem Hamiltonem i stanął na najniższym stopniu.

Tymczasem Hamilton już drugi raz z rzędu nie zdobył ani jednego punktu i jego szanse na tytuł doznały sporego uszczerbku. Kierowca McLarena ma obecnie tylko jeden punkt przewagi nad Vettelem, który awansował po dzisiejszym wyścigu na czwarte miejsce i traci do Webbera 21 punktów.

Robert Kubica jechał na szóstej pozycji w końcowej fazie wyścigu, ale problemy z oponami zmusiły go do wykonania nadplanowego postoju i Polak spadł na 13 miejsce. Nowe opony pozwoliły mu jednak na wyprzedzenie kilku kierowców - paru w dość efektowny sposób - i ostatecznie zajął siódme miejsce, tak więc stracił w sumie tylko jedną pozycję.

Start wyścigu



Przed wyścigiem okazało się, że Alguersuari będzie musiał wystartować z alei serwisowej ze względu na problemy z samochodem (wyciek wody). Było to sporym ciosem dla Hiszpana, który zakwalifikował się na 11 pozycji. Alonso wystartował w miarę dobrze i po zajechaniu drogi Vettelowi utrzymał pierwsze miejsce. Hamilton, Button i Webber także utrzymali się na miejscach startowych (3-5), a Rosberg i Kubica wyprzedzili Barrichello, przesuwając się na miejsca 6 i 7. Pierwszą dziesiątkę zamykali Schumacher i Pietrow.

Pechowcami na początku wyścigu byli Heidfeld i Liuzzi, którzy zderzyli się ze sobą. Ten pierwszy musiał zjechać do boksów po nowe przednie skrzydło i spadł na koniec stawki, natomiast Liuzzi ze względu na uszkodzenie zawieszenia musiał zatrzymać się na torze w środkowym sektorze. Organizatorzy nie mieli innego wyjścia i musieli wypuścić na tor samochód bezpieczeństwa. Wielu kierowców zdecydowało się na zmianę opon w tym momencie z miękkich na twarde. Uczynili to Webber, Pietrow, Hulkenberg, Buemi, Kovalainen, Trulli, Alguersuari, di Grassi, Klien i Senna. Później uczynił to także Sutil.

Massa już na koniec pierwszego okrążenia zjechał po inne opony, tak więc wyjazd SC na tor umożliwił mu awans na 15 miejsce. Tymczasem do pierwszej dziesiątki wskoczył kierowca Virgin - Glock. Wznowienie wyścigu nastąpiło pod koniec piątego okrążeniu. Webber od razu przystąpił do odrabiania strat po postoju i szybko przesunął się na dziesiąte miejsce, by wykorzystać błąd Kobayashiego na siódmym okrążeniu i wskoczyć na 9 miejsce. W chwilę później doszło do kontaktu między Hulkenbergiem i Pietrowem podczas walki o pozycję. Obaj kierowcy zostali wyprzedzeni przez Sutila, ale mogli kontynuować jazdę.

Alonso i Vettel uciekają reszcie stawki



Po 10 okrążeniach prowadził nadal Alonso, mając 1,8 sekundy przewagi nad Vettelem i 3,7 nad Hamiltonem. Kubica (P6) tracił już ponad 10 sekund do lidera. Webber na 11 okrążeniu wyprzedził Schumachera - który popełnił podobny błąd jak Kobayashi, jadąc za szeroko w zakręcie - i awansował na ósme miejsce. Tymczasem Glock nadal był wysoko (P11) i utrzymywał za swoimi plecami Sutila, Hulkenberga, Massę, Pietrowa, Buemiego i Alguersuariego. Za kierowcą zespołu Virgin utworzył się więc sznurek sześciu samochodów. Webber kontynuował pogoń za czołówką i po 14 okrążeniach był tuż za plecami Barrichello. W międzyczasie Heidfeld wyprzedził di Grassiego i awansował na 19 miejsce.

Na 15 okrążeniu Sutil wyprzedził w końcu Glocka i wskoczył na 11 miejsce. Kierowca Force India miał już jednak aż 44 sekundy stary do lidera. Następnie Glocka wyprzedził także Hulkenberg, wywożąc kierowcę Virgin szeroko aż na krawężnik. Glock miał z tego powodu problemy z przyspieszaniem przez chwilę i wyprzedzili go od razu także Massa, Pietrow, Buemi i Alguersuari, spychając kierowcę Virgin na 17 miejsce. Webber nadal nie mógł jednak poradzić sobie z Barrichello, który był w stanie utrzymywać bezpieczną przewagę (około jednosekundową). Kierowca Williamsa do jadącego przed nim Kubicy (P6) tracił już ponad osiem sekund.

Alonso i Vettel cały czas jechali podobnym, bardzo szybkim tempem i po 24 okrążeniach dzieliły ich tylko trzy sekundy. Tymczasem trzeci Hamilton tracił już 22 sekundy do lidera. Na kolejnym okrążeniu Brytyjczyk stracił ponad 1,5 sekundy do Vettela, a Button i Rosberg jechali jeszcze wolniej od Hamiltona. Kubica po 26 okrążeniach tracił do lidera ponad 38 sekund. Na kolejnym okrążeniu na torze pojawiła się żółta flaga, prawdopodobnie z powodu jakichś problem Trullego, który zjechał do boksów i jego bolid został zapchany do garażu Lotusa.

Postoje czołówki



Pod koniec 28 okrążenia rundę postojów dla czołówki zapoczątkował Hamilton. Kierowca McLarena powrócił na tor za Webberem na ósmej pozycji. W dalszej kolejności postoje wykonali Alonso i Vettel, zachowując swoje dotychczasowe pozycje, a następnie zmianę opon zaliczył Button. Trulli powrócił w międzyczasie do wyścigu po kilkuminutowej naprawie auta. Na 30 okrążeniu pit-stop wykonali Rosberg i Schumacher. Ten ostatni miał chwilę wcześniej kolizję z Kobayashim i lewym tylnym kołem uderzył w elastyczną bandę, ale mógł kontynuować jazdę.

Na 31 okrążeniu Kobayashi popełnił błąd i uderzył w bandę pod trybuną. Następnie w Japończyka wjechał Senna i było już wiadomo, że na tor wypuszczony zostanie znowu samochód bezpieczeństwa. Kubica i Barrichello zjechali na zmianę opon, powracając na tor na miejscach 7 i 8. Postoje wykonali ponadto Buemi i Glock, a tymczasem Klien musiał wycofać się z wyścigu. Kolejność kierowców była następująca po 33 okrążeniach: Alonso, Vettel, Webber, Hamilton, Button, Rosberg, Kubica, Barrichello Sutil, Hulkenberg, Massa, Pietrow, Alguersuari, Heidfeld, Schumacher, Buemi, Kovalainen, di Grassi i Glock. Na 34 okrążeniu drugi pit-stop wykonał Kovalainen, który był ostatnim kierowcą jadącym na okrążeniu lidera.

Kolizja Webbera z Hamiltonem



Wyścig został wznowiony pod koniec 35 okrążenia. Webber zaczął wyprzedzać zdublowanych kierowców, którzy oddzielali go od Vettela i został wówczas zaatakowany przez Hamiltona. Doszło do kontaktu i bolid Hamiltona uległ uszkodzeniu, jako że kierowca McLarena zatrzymał się po chwili na poboczu. Był to już drugi wyścig z rzędu nieukończony przez Hamiltona, co poważnie zmniejszało jego szanse na tytuł. Sędziowie zapowiedzieli, że incydent ten zostanie zbadany w trakcie wyścigu. W międzyczasie doszło także do kolizji pomiędzy Schumacherem i Heidfeldem. Ten drugi wpadł po chwili na bandę - być może z powodu uszkodzenia bolidu - i to był koniec jego jazdy na dziś. Schumacher musiał z kolei zjechać do boksów po nowe przednie skrzydło. Kolizja tych kierowców także była badana przez sędziów.

Na 45 okrążeniu Kubica wykonał nieoczekiwanie drugi postój, po którym spadł z 6 na 13 pozycję. W bolidzie Polaka zmienione zostały opony - na kolejny zestaw z twardszej mieszanki. Tymczasem sędziowie uznali, że kolizja między Webberem i Hamiltonem była typowym incydentem wyścigowym, więc nie będzie kary dla żadnego z kierowców. Podobnie było w przypadku kolizji Schumachera z Heidfeldem. Kubica na nowych oponach zaczął odrabiać straty i po wyprzedzeniu Alguersuariego awansował na 12 pozycję. Jego następnym celem był Buemi - Polak wyprzedził kierowcę Toro Rosso na 51 okrążeniu. W chwilę później z wyścigu wycofał się Glock i na torze było już tylko 16 z 24 kierowców.

Kubica wraca do czołowej dziesiątki



Kubica wyprzedził następnie Pietrowa i Massę, awansując na dziewiąte miejsce. Przed nim jechali teraz blisko Sutil i Hulkenberg. Tego drugiego Polak wyprzedził już na 54 okrążeniu, a Sutila na 55 kółku i był już siódmy. Do szóstego Barrichello kierowca Renault tracił już niestety ponad 30 sekund, zatem nie miał raczej szans na dogonienie Brazylijczyka, ale tak czy inaczej odrobił większość strat po nadplanowym postoju, który najprawdopodobniej spowodowany był pęknięciem opony. Wyścig zbliżał się powoli ku końcowi - Alonso nadal prowadził, mając niewielką przewagę nad Vettelem. Trzeci Webber tracił już 28 sekund do lidera.

Na ostatnim okrążeniu małe zamieszanie spowodował Kovalainen, zatrzymując się płonącym bolidem na prostej startowej. Sytuacja została jednak opanowana po tym, jak Fin wyskoczył z bolidu i zaczął gasić Lotusa, zatem wyścig zakończył się bez kolejnej wizyty na torze samochodu bezpieczeństwa, czwartym zwycięstwem Alonso w tym sezonie. Na pozostałych stopniach podium stanęli kierowcy Red Bulla - Vettel i Webber.

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Singapuru

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 30°C
Prędkość wiatru: 0,6 m/s
Wilgotność powietrza: 70%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.