Sebastian Vettel odniósł zwycięstwo w GP Węgier

Końcówka rywalizacji zapewniła intensywną walkę w ścisłej czołówce.
30.07.1715:48
Nataniel Piórkowski
7240wyświetlenia


Sebastian Vettel odniósł zwycięstwo w Grand Prix Węgier, powiększając swoją przewagę na pozycji lidera klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Podium uzupełnili Raikkonen i Bottas.

Ricciardo odpada z walki tuż po starcie wyścigu



Wszyscy kierowcy prócz Daniiła Kwiata i Paula di Resty zdecydowali się na rozpoczęcie zmagań na supermiękkiej mieszance. Rosjanin i Brytyjczyk wyruszyli do zawodów na miękkich Pirelli PZero. Start poszedł po myśli kierowców Ferrari: Vettel obronił prowadzenie na dojeździe do pierwszego zakrętu, utrzymując się przed Raikkonenem. Oba bolidy Red Bulla znalazły się przed Hamiltonem, ale zderzyły się ze sobą w drugim zakręcie. W samochodzie Ricciardo doszło do uszkodzenia lewej przedniej opony i powierzchni bocznej. Australijczyk obrócił swój bolid pokonując trzeci zakręt, a następnie zatrzymał się na poboczu powodując wyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa. W trakcie neutralizacji porządkowi zajęli się oczyszczeniem nawierzchni z oleju, który wyciekł z konstrukcji RB13.

Wraz ze startem szóstego okrążenia samochód bezpieczeństwa zjechał do alei serwisowej. Hamilton bezskutecznie próbował wykorzystać restart do awansu na czwarte miejsce, przed Verstappena. Nieudaną próbę ataku na Carlosa Sainza podjął jadący na siódmej lokacie Alonso. Po kilkuminutowej analizie incydentu, do jakiego doszło pomiędzy kierowcami Red Bulla, na Maxa Verstappena nałożona została 10-sekundowa kara czasowa. Sędziowie zbadali także dwa inne incydenty: pomiędzy Hulkenbergiem i Grosjeanem, a Alonso i Sainzem, nie decydując się na podejmowanie dalszych działań wobec kierowców.

Po dziesięciu okrążeniach i serii rekordowych osiągnięć przewaga Vettela nad Raikkonenem wynosiła trzy sekundy. Trzeci Bottas tracił do lidera 6,5s. W czołowej dziesiątce plasowali się także obaj kierowcy McLarena - Fernando Alonso oraz Stoffel Vandoorne (odpowiednio siódme i dziewiąte miejsce). Di Resta zajmował siedemnaste miejsce, podążając 2 sekundy za Grosjeanem. Kilka kółek później występująca pomiędzy Vettelem i Raikkonenem różnica ustabilizowała się na poziomie trzech sekund. Czterokrotny mistrz świata kontrolował tempo, pewnie zmierzając po 25 punktów za zwycięstwo w wyścigu. Hamilton utrzymywał się 2 sekundy za Versteppenem, wiedząc, iż Holendra czeka pit stop połączony z odbyciem kary czasowej.

Vettel i Ferrari tracą grunt pod stopami przez problemy z kierownicą



Dziewiętnaste okrążenie zaowocowało przepuszczeniem przez Jolyona Palmera Nico Hulkenberga, który na tym etapie wyścigu dysponował znacznie lepszym tempem i miał realne szanse na doścignięcie dziesiątego Estebana Ocona. Tymczasem Romain Grosjean został poproszony o zjazd na przyspieszony pit stop z powodu spadku ciśnienia w jednej z opon. Na wyjazdowym okrążeniu Francuz musiał jednak zatrzymać się przy posterunku obsługi toru z powodu problemu z nakrętką mocującą koło.

Po pokonaniu jednej trzeciej dystansu Raikkonen zaczął krok po kroku zbliżać się do Vettela, a jego strata do zespołowego kolegi po raz pierwszy od dłuższego czasu spadła poniżej poziomu dwóch sekund. Niemiec poinformował przez radio o problemach z działaniem kierownicy "Gdy pokonuję proste ściąga mnie w lewo, jest coraz gorzej" - powiedział zawodnik z Heppenheim. Z kolei Hulkenberg, który zbliżył się do Ocona nie był w stanie wskoczyć do TOP10. "Nawet gdy używam DRS Ocon jest szybszy na prostej".

Na trzydziestym kółku przewaga Vettela spadła do 1,1s a Stroll i Bottas zjechali na pierwsze planowane postoje, otrzymując do swych bolidów miękkie opony. Powolna wymiana lewego przedniego koła spowodowała, że Fin stracił względnie komfortową trzecią pozycję. Dwa kółka później po oznaczone żółtym kolorem ogumienie zameldował się na stanowisku serwisowym Mercedesa Lewis Hamilton.

Na 33. kółku obowiązkowy postój odbył Vettel, a na 34 - Raikkonen, który chwilę wcześniej zapewniał, iż ma tempo, aby pozostać na torze. Różnica pomiędzy kierowcami Scuderii w dalszym ciągu oscylowała w granicach jednej sekundy. Bezpośredni pojedynek w alei serwisowej stoczyli ze sobą Sainz i Alonso oraz mechanicy Toro Rosso i McLarena. Dwukrotnemu mistrzowi świata nie udało się wyprzedzić wychowanka juniorskiego programu Red Bulla, także chwilę później, już w normalnych wyścigowych warunkach.

Hamilton stara się włączyć do gry o zwycięstwo



Alonso przypuścił udany atak po przekroczeniu półmetka wyścigu, objeżdżając Sainza po zewnętrznej drugiego wirażu. Tymczasem Raikkonen otwarcie wyraził swoje niezadowolenie ze strategii Ferrari, pytając swojego inżyniera o to, dlaczego bez powodu został wystawiony na tak wielką presję ze strony Mercedesa. Bardzo wolny postój Vandoorne'a, który nie wjechał czysto na swoje stanowisko serwisowe, skomplikował Belgowi walkę o pierwsze punkty w tym sezonie, spychając go na chwilę poza czołową dziesiątkę.

Po zjeździe Verstappena do alei serwisowej na 43. okrążeniu Vettel powrócił na pozycję lidera, dysponując 1,3s przewagą nad Raikkonenem i 6-sekundową nad Bottasem. Wkrótce jednak Fin ustąpił miejsca Hamiltonowi, który rozpoczął szarżę za zawodnikami Scuderii. Brytyjczyk natychmiast wykręcił czas 1:20,890s, będący o 0,8s lepszy od ostatniego osiągnięcia Vettela, który został poproszony o unikanie najazdów na krawężniki i utrzymywanie tempa.

Poważne zagrożenie ze strony Hamiltona zmusiło Raikkonena do podkręcenia tempa - Fin zbliżył się do Vettela na 0,7s. Mistrz świata z 2007 roku raz jeszcze sugerował, że traci tempo podążając za zespołowym partnerem: "Zniszczę tylko swoje opony. Zamierzamy to robić przez resztę wyścigu?". Emocje w walce o zwycięstwo były tym większe, że czołowa trójka wjechała w grupę dublowanych kierowców. Według pierwotnych planów Hamilton dysponował pięcioma okrążeniami na wyprzedzenie Raikkonena - później miał powrócić za Bottasa. Po upływie "ultimatum" Mercedes podjął decyzję o zapewnieniu Brytyjczykowi kolejnych pięciu kółek na nawiązanie pojedynku o pozycję wicelidera.

W ostatnich minutach rywalizacji Hamiltonowi nie udało się wyprzedzić Raikkonena, który przekroczył linię mety za Vettelem. Na finałowych okrążeniach Hamilton nie miał zbyt wielkich możliwości, aby dokonać kontrolowanej wymiany miejsc z Bottasem, gdyż tuż za tylnym skrzydłem byłego zawodnika Williamsa znajdował się jadący na bardziej świeżym ogumieniu Max Verstappen. Mimo tego w samej końcówce Brytyjczyk zrealizował obietnicę, bezpiecznie oddając miejsce na najniższym stopniu podium. Fernando Alonso dojechał do mety na szóstym miejscu, utrzymując za sobą Carlosa Sainza. Hiszpan w samej końcówce popisał się rekordem okrążenia: 1:20,182s. "Małe punkty" dowieźli do mety Perez, Ocon i Vandoorne. Do mety z powodu usterki technicznej nie dojechał di Resta.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 50°C
Temperatura powietrza: 31°C
Prędkość wiatru: 1,2 m/s
Wilgotność powietrza: 31%
Sucho