Podsumowanie finału F3 ME na torze Hockenheim

Stroll wygrywa po zaciętej walce

Świeży mistrz europejskiej F3, Lance Stroll zwyciężył w pierwszym wyścigu na Hockenheim, dzięki kontrowersyjnemu manewrowi na pierwszym okrążeniu, gdy pokonał Maximiliana Gunthera.

Pomimo faktu, że Stroll z końcem pierwszego okrążenia jechał na prowadzeniu, to nie był to gładki przejazd. W drugim zakręcie zablokował koła, co pozwoliło Guntherowi i Nickowi Cassidy zrównać się z nim. Gutnher wyszedł tym samym na prowadzenie, gdyż dwóch jego rywali pojechało za głęboko w nawrocie, jednak Stroll obronił się przed Cassidym.

Na prowadzenie powrócił gdy wszedł na wewnętrzną Gunthera w zakręcie Mercedes oraz uderzył swojego partnera zespołowego. Gunther musiał przez to pojechać szeroko i spadł na trzecią pozycję. Stroll szybko odjechał od Cassidy'ego który był chwilę później naciskany przez Gunthera.

Dwójka zamieniła się pozycjami na czwartym zakręcie, jednak Gunther nie był w stanie zagrozić Strollowi. Wyścig ukończył 6,2 sekundy za zwycięzcą, przez co zapewnił sobie drugą lokatę w mistrzostwach.

Cassidy i Ralf Aron dopełnili dominacji ekipy Prema, która zgarnęła pierwsze cztery lokaty, a za nimi uplasował się Sergio Sette Camara. Joal Eriksson pokonał Anthoine Huberta w walce o szóstą pozycję.

Tymczasem debiutant Jake Hughes startował do wyścigu z drugiego rzędu jednak spadł na 10 pozycję w początkowej fazie zawodów. Później odzyskał dwie pozycje, jak również naciskał na Huberta co doprowadziło do kraksy podczas hamowania na ostatnim zakręcie.

Hubert zdołał ukończyć wyścig na 10 pozycji, po tym jak doliczono mu karę za złe ustawienie się na starcie. To pozwoliło Russellowi, Mazepinowi oraz Simsowi wskoczyć na odpowiednio siódmą, ósmą i dziewiątą lokatę.

Stroll nadal dominuje

Lance Stroll kontynuował dominację w drugim wyścigu finału sezonu europejskiej F3 na torze Hockenheim i przekuł pole position w 13. zwycięstwo w tym sezonie.

Liczący na posadę w Williamsie Stroll w drugich zawodach nie musiał się tak wysilać jak w poprzednich i bez problemu dojechał od startu do mety na czołowej pozycji. Stroll zyskał na słabym starcie Jake'a Hughesa dzięki czemu już w pierwszym zakręcie miał sporą przewagę.

Junior Red Bulla, Sergio Sette Camara również zyskał na słabym starcie rywala i wskoczył na drugą pozycję, podążając później za Strollem mniej więcej jego tempem. Mimo to jego marzenia szybko się rozwiały, po karze przejazdu przez boksy za falstart.

Stroll kontrolował prowadzenie, a za nim na mecie zameldował się Eriksson, który nie pozwolił Callumowi Illotowi na atak. David Beckmann podskoczył z ósmej na czwartą pozycję, pokonując Hughesa w ostatnich momentach wyścigu.

Ralf Aron finiszował szósty, przed Russellem, który przebił się aż z 16 miejsca na starcie. Anthoine Hubert, Gunther i Ben Barnicoat uzupełnili czołową dziesiątkę.

Mistrz z hat-trickiem

Lance Strol przypieczętował swoją dominację w tegorocznej edycji europejskiej F3, wygrywając po raz trzeci na Hockenheim w wyścigu, który został opóźniony o dwie godziny z powodu mgły.

Stroll przeskoczył z czwartej na drugą lokatę po starcie i szybko zaczął naciskać na Joela Erikssona, który zablokował koła w nawrocie. Pomimo pojechania po zewnętrznej w zakręcie Mercedes, Stroll pokonał Szweda, ale za to stracił pęd na tarkach, co pozwoliło powrócić Erikssonowi na prowadzenie.

Następnym razem mistrz nie popełnił już tego błędu i pokonał rywala w nawrocie. Stroll spokojnie dojechał do mety przed Erikssonem i zaliczył swój pierwszy hat-trick w tym sezonie.

Sergio Sette Camara spędził pierwszą połowę wyścigu na czwartym miejscu, jednak później atakował go Jake Hughes, jak się okazało - skutecznie. Następnym celem Hughesa był Nick Cassidy i tutaj również atak powiódł się na trzy minuty przed końcem wyścigu.

Tymczasem Alexander Sims pokonał Camarę w walce o piąte miejsce. Ben Barnicoat uplasował się na siódmym miejscu, a za nim na kresce zjawili się Ralf Aron i Maximilian Gunther.