Bearman wygrywa sprint F2 w Katarze (Akt.)

LAP 23 / 23 🏁

OLLIE BEARMAN MAKES HISTORY, BECOMING THE FIRST FORMULA 2 RACE WINNER IN QATAR! 👏#F2 #QatarGP pic.twitter.com/CiDTnxvW5s

— Formula 2 (@Formula2) November 30, 2024

Oliver Bearman odniósł zwycięstwo w sobotnim sprincie Formuły 2 w Katarze. Brytyjczyk zachował zimną krew i odebrał prowadzenie liderującemu przez większość dystansu Isackowi Hadjarowi. Francuz minął linię mety dopiero na czwartym miejscu po błędzie z ostatnich okrążeń. Szósty na mecie Bortoleto utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Bearman świetnie ruszył z miejsca, utrzymując prowadzenie w pierwszych zakrętach. Hadjar trzymał się blisko Bearmana i obaj dość szybko odjechali trzeciemu Martinsowi, który po starcie zyskał aż cztery pozycje. Czwarty był Crawford, a kolejne punktowane miejsca zajmowali Verschoor, Aron, Goethe i Bortoleto. Z tyłu stawki doszło do kontaktów pomiędzy Estersonem i Villagomezem, a także Antonellim i Miyatą, ale wszyscy kierowcy - z wyjątkiem Martiego, który nie wystartował z powodu awarii bolidu - kontynuowali jazdę.

Hadjar nie zamierzał zwlekać z przeprowadzeniem ataku na Bearmana - junior Red Bulla już na drugim kółku przypuścił odważny atak na Bearmana w 10. zakręcie, po czym bardzo szybko zaczął oddalać się od reszty stawki. Na czwartym kółku Hadjar miał już ponad trzy sekundy przewagi nad Bearmanem. Na piątym kółku z wyścigiem pożegnał się Oliver Goethe, u którego doszło do widowiskowej awarii jednostki napędowej.

Goethe zatrzymał swój samochód na poboczu przy 10. zakręcie, co poskutkowało wirtualną neutralizacją, trwającą do siódmego okrążenia. Tuż po restarcie czwarty Jak Crawford zaczął zaciekle atakować Victora Martinsa, lecz Francuz początkowo skutecznie się bronił. Tuż za nimi szczęścia w walce z Verschoorem próbował Paul Aron, ale Holender był w stanie utrzymać się przed kierowcą Hitecha.

Hadjar dość szybko zaczął narzekać na pracę lewej przedniej opony, nazywając ją martwą. Wkrótce okazało się, problemy kierowcy Camposa były faktem - tuż przed półmetkiem rywalizacji przewaga Hadjara nad korzystającym z twardszej mieszanki Bearmanem zaczęła szybko topnieć i na 11. kółku wynosiła już tylko 1,9 sekundy.

Bearman konsekwentnie zmniejszał stratę do Hadjara i na 16. kółku znalazł się w zasięgu DRS za kierowcą Camposa. W międzyczasie, na 17. okrążeniu Jak Crawford wreszcie zdołał uporać się z Victorem Martinsem i awansował na trzecie miejsce. Okrążenie później Martins spadł również za Verschoora, Arona i Bortoleto, wypadając całkowicie z walki o najwyższe pozycje.

Następnym kierowcą w kolejce do wyprzedzenia Martinsa był debiutujący w ten weekend w F2 Dino Beganovic, lecz w 10. zakręcie junior Ferrari został uderzony w tył przez Ritomo Miyatę. Beganovic obrócił bolid i kontynuował jazdę, tracąc przy tym jednak szansę na punkty.

Na 21. okrążeniu swojego dopiął w końcu Bearman, wyprzedzając Hadjara i obejmując prowadzenie. Był to jednak dopiero początek dramatu Hadajara, który popełnił błąd w 4. zakręcie, obracając bolid. Francuz powrócił na tor, ale dopiero na czwartym miejscu, za Crawfordem i Verschoorem. Końcówka była niezwykle intensywna, bowiem w pierwszym zakręcie doszło jeszcze do kolizji Mainiego z Antonellim, przez co wyścig zakończył się za samochodem bezpieczeństwa.

Bearman dowiózł zatem do mety swoje siódme zwycięstwo w F2, a tuż za nim finiszowali Jak Crawford i Richard Verschoor. Rozczarowany Isack Hadjar zajął czwarte miejsce, a kolejne punktowane pozycje zajęli Aron, Bortoleto, Miyata i Maloney.

Aktualizacja
Po wyścigu sędziowie podjęli decyzję o ukaraniu dwóch kierowców - Paula Arona i Ritomo Miyaty. W przypadku Estończyka stewardzi uznali, iż to on ponosi winę za doprowadzenie do kolizji z Victorem Martinsem w zakręcie numer 6.

Kara dla Estończyka jest dość nietypowa - stewardzi ukarali go przesunięciem o dwa miejsca w dół w klasyfikacji wyścigu, zamiast nałożyć nań karę czasową. W rezultacie Aron spada z miejsca piątego na siódme.

Miyata otrzymał natomiast dwie, podobne kary. Pierwsza z nich - przesunięcie o cztery miejsca w dół - została nałożona na Japończyka za doprowadzenie do kolizji z Dino Beganoviciem. Drugą karę, tym razem przesunięcia o dwa miejsca, kierowca Rodina otrzymał za doprowadzenie do kontaktu z Andreą Kimim Antonellim.

Japończyk spada zatem z miejsca siódmego na trzynaste. Bortoleto i Maloney awansują natomiast kolejno na piąte i szóste, a do punktowanej ósemki awansuje Durksen.

Klasyfikacje generalne