Norris: To ja podjąłem decyzję o poświęceniu wygranej

Brytyjczyk zaskoczył oddaniem zwycięstwa w sprincie Piastriemu na ostatniej prostej.
30.11.2418:36
Maciej Wróbel
518wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris ujawnił, że decyzję o ewentualnym oddaniu zwycięstwa zespołowemu koledze, Oscarowi Piastriemu, podjął jeszcze przed startem sprintu, co miało być również zrewanżowaniem się za to, co Australijczyk zrobił w Sao Paulo.

Brytyjczyk zdominował sobotni sprint w Katarze, prowadząc przez niemal cały dystans wyścigu. Niemal, ponieważ na ostatniej prostej Norris przepuścił jadącego na drugiej pozycji Oscara Piastriego, oddając mu zwycięstwo.

Norris przyznał później, że zdecydował się na taki krok, ponieważ chciał zrewanżować się za to, co w sprincie w Brazylii zrobił Piastri. Wówczas to Australijczyk był liderem przez większość sprintu, jednak przepuścił wtedy walczącego jeszcze o tytuł z Verstappenem Norrisa.

Wiem, że było nieco bliżej [rywali], niż chciałbym, żeby było - powiedział Norris. Planowałem to jednak zrobić już od Brazylii. Zespół powiedział, bym tego nie robił, ale pomyślałem, że mi się upiecze. Zrobiłem to, i, szczerze mówiąc, nie mam z tym problemu.

Nie jestem tu po to, by wygrywać sprinty. Chcę wygrywać wyścigi i mistrzostwa, ale to już się nie uda. Zrobiliśmy dzisiaj wszystko, co mogliśmy i teraz nie mogę doczekać się jutra.

Norris dodał, że zespół był przeciwny zamianie pozycji ze względu na blisko jadącego za nimi George'a Russella. Finiszujemy w takiej kolejności. Jesteśmy zadowoleni - brzmiał komunikat radiowy, jaki usłyszał Norris na ostatnim kółku.

Dopytywany o to, czy czuł, że mógł jechać szybciej, Norris odpowiedział twierdząco. Chyba tak. Ciężko w sumie powiedzieć, ale mamy dublet. To jest to, w co dzisiaj celowaliśmy.

Mamy maksymalną liczbę punktów, więc jesteśmy zadowoleni. Cieszymy się jako zespół, wszystko rozegraliśmy perfekcyjnie i wydaje mi się, że tempo było dobre.

Pewnie mogłem naciskać trochę mocniej, ale chcieliśmy utrzymać innych za sobą. Próbowaliśmy sobie pomóc nawzajem i nie przepuścić George'a. Wykonaliśmy swoją robotę, to jest najważniejsze.