Marko: Newey był przeciwny Tsunodzie w Red Bullu
Austriak dodaje, że spodziewa się powrotu Pereza do F1 w barwach Cadillaca.
02.04.2516:12
Mateusz Szymkiewicz 603wyświetlenia
Embed from Getty Images
Helmut Marko ujawnił, że były dyrektor techniczny Red Bulla - Adrian Newey, był przeciwny idei powierzenia jednego z bolidów Yukiemu Tsunodzie.
Japończyk po ponad czterech latach spędzonych w Racing Bulls doczekał się posady w Red Bullu od nadchodzącego Grand Prix Japonii. 24-latek ma teraz cały sezon na udowodnienie, iż stać go na walkę w czołówce oraz kontynuowanie startów dla ekipy z Milton Keynes w kolejnych latach.
Jak przyznał konsultant zespołu - Helmut Marko, w przeszłości pomysły awansowania Tsunody nie spotykały się z aprobatą Adriana Newey'a, który zwracał uwagę na kosztowne błędy popełniane przez kierowcę.
81-latek odniósł się również do byłego kierowcy Red Bulla - Sergio Pereza, który jego zdaniem wróci w przyszłym roku do Formuły 1 jako reprezentant Cadillaca.
Helmut Marko ujawnił, że były dyrektor techniczny Red Bulla - Adrian Newey, był przeciwny idei powierzenia jednego z bolidów Yukiemu Tsunodzie.
Japończyk po ponad czterech latach spędzonych w Racing Bulls doczekał się posady w Red Bullu od nadchodzącego Grand Prix Japonii. 24-latek ma teraz cały sezon na udowodnienie, iż stać go na walkę w czołówce oraz kontynuowanie startów dla ekipy z Milton Keynes w kolejnych latach.
Jak przyznał konsultant zespołu - Helmut Marko, w przeszłości pomysły awansowania Tsunody nie spotykały się z aprobatą Adriana Newey'a, który zwracał uwagę na kosztowne błędy popełniane przez kierowcę.
Tsunoda zderzył się kiedyś z Pierre'm Gasly'm [w Grand Prix Wielkiej Brytanii 2022], po czym rozrzucone w tym incydencie części uszkodziły podłogę Verstappena. Kosztowało go to wygraną w wyścigu. Adrian Newey był potem wściekły z tego powodu. Yuki zaczął działać na niego jak płachta na byka. Teraz jednak Newey'a już z nami nie ma, a Yuki włożył wielki wysiłek w pracę nad sobą. Zmienił menedżera i po prostu dorósł. Usłyszałem już, że jego celem jest podium, ale szczerze mówiąc będę szczęśliwy, jeżeli chociaż Max tego dokona. Zobaczymy jak wszystko się ułoży- powiedział Marko.
81-latek odniósł się również do byłego kierowcy Red Bulla - Sergio Pereza, który jego zdaniem wróci w przyszłym roku do Formuły 1 jako reprezentant Cadillaca.
Jeżeli zdołał odbudować się po presji ze strony Verstappena i odzyskał motywację, to wtedy tak, potrafię sobie wyobrazić jego powrót. Jest bardzo popularny w Ameryce Łacińskiej i z pewnością mają to z tyłu głowy [w Cadillacu]. Rozmawiałem z nim przez telefon i jest w dobrym nastroju, cieszy się swoim życiem. Zespół będzie potrzebował tak doświadczonego zawodnika.
