GP Niemiec: podsumowanie wyścigu

Lewis Hamilton odniósł sensacyjne zwycięstwo w dzisiejszym wyścigu na torze Hockenheim
20.07.0816:41
Marek Roczniak
11957wyświetlenia

Lewis Hamilton odniósł sensacyjne zwycięstwo w dzisiejszym wyścigu na torze Hockenheim, choć po 50 okrążeniach wydawało się, że nie ma zbyt dużych szans na wygraną po tym, jak zespół McLaren nie wezwał go na postój podczas neutralizacji wyścigu, będącej następstwem wypadku Timo Glocka (Toyota).

Hamilton po swoim drugim postoju spadł na piąte miejsce, ale błyskawicznie zaczął odrabiać straty i po wyprzedzeniu Felipe Massy (Ferrari) oraz Nelsona Piqueta Jr (Renault) powrócił na prowadzenie, by nie oddać go już do końca.

Wyścig rozpoczął się przy słonecznej pogodzie. Hamilton utrzymał na starcie prowadzenie. Tymczasem Robert Kubica (BMW Sauber) od razu wyprzedził Kimiego Raikkonena (Ferrari), a tuż za nawrotem zdołał także przemknąć obok walczących ze sobą Jarno Trullego (Toyota) i Fernando Alonso (Renault), awansując na czwarte miejsce. Hamilton zaczął od razu uciekać do przodu, zyskując bezpieczną szybko bezpieczną przewagę nad Felipe Massą (Ferrari) i Heikkim Kovalainenem (McLaren).

Na czwartym okrążeniu Alonso zaatakował Trullego w pierwszym zakręcie, ale Włoch zdołał się obronić. Tymczasem kierowca Renault znalazł się pod presją ze strony Raikkonena i tuż za trzecim zakrętem stracił szóste miejsce na rzecz Raikkonena. Pierwszą dziesiątkę zamykali w tym momencie Sebastian Vettel (Toro Rosso), Mark Webber (Red Bull) i Timo Glock (Toyota).

Sporo miejsc stracił w początkowej fazie wyścigu David Coulthard (Red Bull), który wystartował z 10 pozycji. Po ośmiu okrążeniach Szkot zajmował 14 miejsce po tym, jak wyprzedził go Jenson Button (Honda). Przed tą dwójką jechali Nick Heidfeld (BMW Sauber) i Sebastien Bourdais (Toro Rosso), który popisał się dość udanym startem. Po 10 okrążeniach Hamilton miał już siedem sekund przewagi nad Massą. Trzeci Kovalainen tracił do lidera 12,2 sekundy, mając jednocześnie niewiele ponad dwie sekundy przewagi nad Kubicą.

Na 13 okrążeniu Coulthard odzyskał 13 miejsce utracone kilka minut wcześniej na rzecz Buttona. Kierowcę Hondy zaczął także od razu atakować Nico Rosberg (Williams), ale na razie nadal zajmował 15 miejsce. Stawkę zamykali Rubens Barrichello (Honda), Kazuki Nakajima (Williams), Nelson Piquet Jr (Renault) oraz kierowcy Force India - Adrian Sutil i Giancarlo Fisichella. Na 17 okrążeniu Nakajima wpadł w poślizg w drugim zakręcie i spadł za Piqueta oraz na Sutila na 19 miejsce.

Na 18 okrążeniu w boksach pojawili się Hamilton i Kubica. Hamilton na tor powrócił tuż za Trullim na czwartej pozycji, ale Włoch na kolejnym kółku także zjechał do boksów i Brytyjczyk przesunął się na trzecie miejsce. Na 20 okrążeniu pierwszy postój wykonał tymczasowy lider wyścigu Massa i wtedy na prowadzenie awansował Kovalainen, ale liderem był tylko jedno okrążenie, bowiem swój postój zaliczył na 21 okrążeniu. W tym momencie Hamilton odzyskał prowadzenie, mając za sobą Massę, Webbera (bez postoju) i Glocka (bez postoju).

Kovalainen spadł na szóste miejsce, a tuż za nim jechali Heidfeld (bez postoju), Bourdais (bez postoju), Kubica i Raikkonen (postój na 22 okrążeniu). Na 23 okrążeniu postoje wykonali Webber oraz Bourdais i wówczas Kubica awansował na szóste miejsce. Punktowaną ósemkę zamykali Raikkonen i Trulli (Włoch stracił miejsce na rzecz Raikkonena podczas pierwszej rundy postojów). Pod koniec 27 okrążenia w boksach pojawił się Heidfeld. Niemiec po powrocie na tor znalazł się tuż za Rosbergiem na 12 pozycji, jednak w chwilę później był już jedenasty po tym, jak kierowca Williamsa także zjechał na postój.

Z czołówki bez ani jednego postoju był już tylko jadący na trzeciej pozycji Glock. Kierowca Toyoty w boksach pojawił się na 29 kółku i po powrocie na tor znalazł się tuż przed Vettelem i Alonso na siódmej pozycji. Vettel zdołał jednak zrównać się z Glockiem na Parabolice i wyprzedził swojego rodaka, awansując tym samym na siódme miejsce. Po 30 okrążeniach Hamilton miał 11 sekund przewagi nad Massą. O połowę mniejszy dystans dzielił Brazylijczyka od Kovalainena, natomiast czwarty Kubica tracił już do prowadzącego Hamilton ponad 25 sekund.

Na 35 okrążeniu w bolidzie Glocka zawiodło tylne zawieszenie w ostatnim zakręcie i Niemiec stracił kontrolę nad swoim bolidem, by po poślizgu uderzyć z dużą siłą tyłem w betonową bandę. Po tym wypadku na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa, redukując niemal do zera różnice czasowe pomiędzy kierowcami. Po otwarciu boksów pod koniec 38 okrążeniu znaleźli się tam niemal wszyscy kierowcy - wyjątek stanowili Hamilton (co było chyba największym zaskoczeniem) i mający niewiele do stracenia Heidfeld i Piquet. Hamilton był więc nadal liderem, natomiast Heidfeld i Piquet awansowali na miejsca 2 i 3, przy czym całą trójkę czekał jeszcze prawdopodobnie jeden postój w tym wyścigu.

Po 40 okrążeniach, kiedy na torze był jeszcze samochód bezpieczeństwa, kolejność kierowców była następująca: Hamilton, Heidfeld, Piquet, Massa, Kubica, Kovalainen (Fin stracił miejsce na rzecz Kubicy ze względu na dłuższy postój), Trulli, Vettel, Alonso (Hiszpan w wyjeździe z boksów stracił miejsce na rzecz Vettela i był z tego bardzo niezadowolony, gdyż jego zdaniem Niemiec powinien był mu ustąpić miejsca), Webber, Rosberg, Raikkonen (Fin stracił sporo czasu czekając, aż mechanicy Ferrari obsłużą najpierw Massę), Bourdais, Coulthard, Barrichello, Fisichella, Nakajima, Sutil i Button.

Tuż przed wznowieniem wyścigu, co nastąpiło pod koniec 41 okrążenia, Webber zatrzymał się na poboczu z dymiącym tyłem bolidu. Dla Australijczyka był to oczywiście koniec jazdy w tym wyścigu. Po wznowieniu wyścigu Raikkonen wyprzedził Rosberga i znalazł się w pierwszej dziesiątce. Na 43 okrążeniu Kovalainen wyprzedził Kubicę po ciekawej walce w Mercedes Arena i awansował na piąte miejsce. Na kolejnym kółku Alonso został wyprzedzony przez Raikkonena oraz Rosberga i spadł na 11 miejsce.

Następnie Raikkonen pokonał także Vettela, a na 46 okrążeniu uporał się także z Trullim, awansując tym samym na siódmą pozycję. Kolejnym celem Raikkonena był Kubica - Fin po 47 okrążeniach tracił do kierowcy BMW mniej niż sekundę. Dwa okrążeniu później doszło do kolizji pomiędzy Barrichello i Coulthard podczas walki o 13 pozycję. Barrichello ze względu na uszkodzenia musiał wycofać się z wyścigu, a tymczasem Coulthard kontynuował jazdę, ale został wyprzedzony przez Fisichellę i Nakajimę, a więc spadł na 15 miejsce.

Na 50 okrążeniu Hamilton odbył swój drugi i zarazem ostatni postój w tym wyścigu. Brytyjczyk przed zjazdem do boksu miał 16 sekund przewagi nad Massą, a po powrocie na tor znalazł się za Kovalainenem na piątej pozycji. Wyglądało na to, że McLaren popełnił duży błąd strategiczny, ale walka jeszcze się nie zakończyła. Tymczasem na prowadzeniu znalazł się lokalny faworyt - Heidfeld, jednak Niemca także czekał jeszcze jeden postój. Na 52 okrążeniu Kovalainenem przepuścił Hamiltona na czwarte miejsce.

Heidfeld w boksach pojawił się na 53 kółku, a po powrocie na tor znalazł się pomiędzy Hamiltonem i Kovalainenem na czwartej pozycji. Prowadzenie objął tymczasem Piquet, ale wyglądało na to, Brazylijczyk może mieć wystarczającą ilości paliwa do końca wyścigu, gdyż swój pierwszy postój odbył w połowie dystansu. Na 57 okrążeniu Hamilton dogonił Massę i zaatakował go na Parabolice. Brazylijczyk początkowo próbował bronić wewnętrzny tor jazdy, ale potem zostawił Hamiltonowi wystarczającą ilość miejsca i w ten sposób stracił drugie miejsce w nawrocie. Trzy okrążenia później Hamilton w tym samym miejscu toru uporał się także z Piquetem i powrócił na prowadzenie.

Na 60 okrążeniu Raikkonen wyprzedził Kubicę tuż przed Mercedes Arena i awansował na szóste miejsce. Dwa okrążenia później Vettel skorzystał z błędu Trullego i znalazł się na ósmej pozycji. Po 63 okrążeniach pierwsza dziesiątka wyglądała następująco: Hamilton, Piquet, Massa, Heidfeld, Kovalainen, Raikkonen, Kubica, Vettel, Trulli i Rosberg. Wszystko wskazywało na to, że Piquet rzeczywiście ma wystarczającą ilość w paliwa w baku, a więc Brazylijczyk zmierzał po swoje pierwsze podium w karierze.

Po zakończeniu wyścigu Piquet miał ponad pięć sekund straty do Hamiltona, który odniósł swoje czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Massa musiał zadowolić się najniższym stopniem podium, a na pozostałych miejscach punktowanych finiszowali Heidfeld, Kovalainen, Raikkonen, Kubica i Vettel. Po tym wyścigu Hamilton stał się samodzielnym liderem mistrzostw, mając cztery punkty przewagi nad Massą, siedem nad Raikkonenem i dziesięć na Kubicą. Kolejne grand prix zostanie rozegrane za dwa tygodnie na torze Hungaroring.