Zatrzymano spadek oglądalności F1 w telewizji

W sezonie 2016 sport śledziło w ten sposób 400 milionów fanów - tyle samo co rok wcześniej.
24.01.1711:24
Nataniel Piórkowski
2558wyświetlenia


Po raz pierwszy od sześciu lat udało się zahamować spadek oglądalności Formuły 1 w telewizji.

Dane przedstawione przez Liberty Media przed informacją o przejęciu pakietu kontrolnego Delta Topco pokazują, że po raz pierwszy od sześciu lat oglądalność F1 w telewizji nie zmalała. Zmagania kierowców serii Grand Prix śledziło w ten sposób około 400 milionów widzów - tyle samo co w 2015 roku.

Wyniki oglądalności sportu na ekranach telewizorów spadają od sezonu 2008, gdy Formułę 1 śledziło w ten sposób około 600 milionów fanów na całym świecie. Od tego czasu jednak w wielu krajach będących kluczowymi rynkami dla sportu, na przykład w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji czy Włoszech, prawa do transmisji wyścigowych weekendów zaczęli pozyskiwać płatni nadawcy.

We wrześniu, w trakcie Goldman Sachs Communacopia Conference, prezes i dyrektor generalny Liberty Media - Greg Maffei podkreślił, że jego firma celuje w zwiększenie przychodów ze współpracy z telewizjami takimi jak Sky czy Canal+. Amerykanin dodał jednocześnie, iż jego firma będzie starała się znacznie lepiej wykorzystywać media cyfrowe, których potencjału nie doceniała jak dotąd FOM.

Mniej niż jeden procent przychodów pochodzi z mediów cyfrowych. Nie ma tak naprawdę zorganizowanego planu ich wykorzystania. Jest niesamowicie dużo materiałów wideo dotyczących wyścigów, które pozyskujemy, ale w żaden sposób nie przekazujemy, nawet stopniowo, oddanym fanom. Jak wyglądają te argumenty w zderzeniu z rzeczywistością i jak możemy współpracować na tej płaszczyźnie z tradycyjnymi nadawcami? To wciąż wymaga ustalenia. Sądzę jednak, że jest wiele rzeczy, nad którymi możemy popracować - wyjaśniał Maffei kreśląc komercyjną strategię sportu na kolejne lata.

Oglądalność F1 w telewizji (2008-2016)


(wyrażona w unikalnych widzach)

2008 - 600 milionów
2009 - 520 milionów
2010 - 527 milionów
2011 - 515 milionów
2012 - 500 milionów
2013 - 450 milionów
2014 - 425 milionów
2015 - 400 milionów
2016 - 400 milionów

KOMENTARZE

20
MairJ23
25.01.2017 01:56
@JuJu_Hound ja tez musze placic za F1 i za pilke nozna. Wybralem lige angielska a nie hiszpanska.... Wszystko wliczone w jakies pakiety sportowe...wiec gdyby nie to to bym nie mial nawet TV bo nie ogladam. Ale F1 to F1 i musze ogladac na zywo jak ktos tu wczesniej wspominal. Wlasnie dlatego ze historia tworzy sie na twoich oczach. Jest za to cena. I uwazam ze 180 pln za rok to niewielka cena (15 PLN miesięcznie)
Aeromis
25.01.2017 11:54
@KamBar Bardzo łatwo to zrozumieć. Nie porównywałem ze sobą obu rynków a punkt widzenia konsumenta, czyli mam przykładowo te 180zł i co z tego będę miał, oraz jaką popularnością cieszy się produkt za tyle pieniędzy (pc). Jedna czy dwie gry w tej cenie nie osiągają takiej popularności jak całe F1, choć to może moje nieprecyzyjne sformowanie, bo nie miałem na myśli gier online w stylu LoL, który być może i faktycznie jest w stanie w ciągu roku zebrać 400mln gracz grających średnio po kilkadziesiąt godzin w ciągu roku.
KamBar
25.01.2017 10:46
@Aeromis Nie bardzo rozumiem Twojego odniesienia do rynku gier. F1 nigdy nie osiągnie pułapu rynku gier. Prawdopodobnie cały motorsport nie jest w stanie się zbliżyć do tego rynku. Za rok 2016 przychód z tego rynku to prawie 100 mld dolarów. Polski rynek to przychód 400 mln dolarów. W samych Chinach ponad 700 mln ludzi jest "online'". Ktoś pisał o cenie za dostępność do f1 - 180 zł. Czy to dużo ? I tak i nie. W porównaniu do ceny 1 nowej gry to niedużo. Cena nowej gry na konsole to od 249 zł w górę. Najlepsze wirtualne pozycje potrafią jednak przyciągać na więcej niż 60 godzin.To są dwa różne światy, które jednak wszechobecny pieniądz będzie starał się do siebie zbliżyć. Coraz więcej firm jest zainteresowanych organizowaniem eventów również w kwestii wirtulnego ścigania, gdzie do wygrania są realne pieniądze. W najbliższej przyszłości będą wirtualne wyścigi pod patronatem FIA, gdzie każdy z graczy będzie mógł uzyskać oficjalną licencję FIA. Osobiście cieszę się, że przejęli to Amerykanie, być może będą mieli patent na ożywienie F1.
JuJu_Hound
25.01.2017 08:59
Podana kwota nie ma na celu wskazywanie kogo stac a kogo nie. Sam fakt ze trzeba placic za ogladanie F1 jest jednym z czynnikow spadku ogladalnosci. W 2008 F1 byla dostepna w otwartych kanalach
bartoszcze
25.01.2017 07:53
@lordfryta Każdy może uważać co chce, ale: - 180 zł to uproszczenie, bo tak naprawdę płaci się 15 zł za miesiąc (za te miesiące, w których są transmisje), - 15 zł za miesiąc to nie więcej niż dwie paczki fajek, sześciopak piwa, bilet do kina - jak ktoś uważa że go nie stać na 15 zł na miesiąc, to albo jest BARDZO biedny, albo F1 ma u niego BARDZO niski priorytet.
lordfryta
25.01.2017 04:52
Brak Roberta w stawce też zdecydowanie ograniczył ilość osób śledzących zmagania na torze. Natomiast te 180zł to zgodnie z tym co wyżej mówił Aeromis dużo i nie dużo. Z jednej strony gdy przeliczymy to na Euro, Dolary, Funty, Franki czy inną walutę z cywilizowanego kraju, jak to wyliczył MairJ23 to zaledwie 45$ czyli około 3 godziny pracy. W Polsce natomiast przy zarobkach 1500-2000zl (zakładam że tyle właśnie zarabia większość młodych pracowników bez doświadczenia w marketach czy innych sklepach. Mieszkanie (wynajęcie na śląsku) to minimum 1000zl miesiecznie. W takim wypadku uważam, że te 180zł to całkiem sporo. Podobnie sprawa się ma w skokach narciarskich. Taki wyjazd na jeden konkurs to wydatek min. 300zł, jednak ludzi było wyjątkowo dużo bo Polska stała się liderem w Światowych skokach. Pozdrowienia dla naszych władz ;)
Aeromis
25.01.2017 04:06
@MairJ23 Przeliczanie na obcą walutę nie ma sensu, każdy kto popracował w dwóch różnych państwach to wie - to zakłamywanie rzeczywistości. 180zł rocznie za jakieś 60-80 godzin rozrywki (tak na oko) to faktycznie nie jest tak źle, przykładowo za gry wideo z górnej półki wyszłoby podobnie/drożej, za filmy jeszcze drożej a za muzykę to już w ogóle. Transmisji jednak nie odsprzedaż, nie wrócisz do niej po roku co dewaluuje jej wartość a dodatkowo przy popularności rzędu 400 milionów (coś zupełnie nieosiągalnego dla np gier) to cena wydaje mi się jednak bardzo wysoka.
MairJ23
24.01.2017 04:29
@JuJu_Hound 180 pln to tylko jakies $45 w skali roku to nei zadne pieniadze, wiecej ludzie placa rocznei za Amazon czy za Netflix wiec bez przesady znow. Chyba ze zaczniesz doliczac wydatki w stylu - aplikacja czy gadzety z F1, czapki i inne rzeczy zwiazane z F1 jak wyjazdy i bilety.... to wtedy si ezgodze ze to bedzie droga impreza ale za samo ogladanie w jakosci HD w TV czy na jakimkolwiek urzadzeniu elektronicznym za 180,00 pln to nie wiele kolego. @Fate no bo przeciez jest lepiej posluchac kogos kto wiele razy byl na wyscigu jako jego uczestnik a nie tylko na torze jako widz... czy jako kierowca (uczestnik) czy jako inzynier czy wlasicciel zespolu - zawsze jest sie dobrze dowiedziec co tacy ludzie mysla o naszym sporcie i sytuacji w nim czy na torze. Wiec jedyna przeszkoda w tym to jest jezyk... ale mysle ze angielski nei powinien byc przeszkoda a jak jest to nalezalo by to przeistoczyc w wyzwanie zamiast przeszkody.
Fate
24.01.2017 04:26
W wielu krajach w tym i u nas F1 wylądowała na płatnych kanałach stąd i spadki oglądalności. Poza tym w krajach poza Anglią wiele osób ogląda F1 w internecie bo lubi transmisje Sky bardziej od tych ze swojego kraju. Przyznam się, że sam się do takich osób zaliczam i to pomimo tego, że kanały eleven mam wykupione.
mich909090
24.01.2017 03:38
Ja oglądałem wszystkie wyścigi od połowy 2006. Tak z 90 % na żywo, reszta z odtworzenia bo nie mogłem live. Jestem prawdziwym fanatykiem :P
Magnuson_22
24.01.2017 03:33
@nate dzięki
nate
24.01.2017 02:49
@Magnuson_22 Owszem, harmonogram GP Australii został już potwierdzony przez organizatora.
Magnuson_22
24.01.2017 02:08
mam pytanie na głównej stronie po prawej tam gdzie jest napisane następne gp to te godziny które tam są są potwierdzone? w sensie do gp australii
szajse
24.01.2017 12:39
W 2016 roku live obejrzałem 2 czy 3 wyścigi. Widocznie nie maiłem wtedy co robić. Resztę obejrzałem w wolnej chwili na kompie tzw. "jednym okiem" lub po prostu olałem - na przykład kończące sezon Abu Zabi - co dobitnie pokazuje co myślę o ostatnim sezonie. Jeśli pod koniec marca wiem jak to się skończy to sorry, nie widzę sensu. Wyjątek robię zawsze gdy wiem, że będzie mokro bo to są jedyne nieprzewidywalne - i na ogół ciekawe - wyścigi ale i w tej kwestii z roku na rok jest coraz gorzej bo obecnie już mocniejsza mżawka powoduje, że przerywają GP i nie pozwalają się ścigać.
Yurek
24.01.2017 11:59
[quote="Sasilton"]Największy spadek był jak wygląd bolidów zmienił się na spycharki.[/quote] Dla mnie najsmutniejsze jest, kiedy ludzie interesujący się F1 od 20-30 lat nagle przestają ją oglądać, bo nie podoba im się to czy tamto. Nie odbieram im prawa do tego, nie krytykuję, staram się zrozumieć ich argumenty - ale jest to smutne.
Sasilton
24.01.2017 11:38
Największy spadek był jak wygląd bolidów zmienił się na spycharki. ciekawe czy teraz zadziało to w drugą stronę. Samochody z 2009 były ultra paskudne.
Yurek
24.01.2017 11:36
[quote="Protonek"]F1 to nie jest sport powszechny tak jak piłka nożna.[/quote] A spróbuj obejrzeć Serie A albo Primera Division w otwartym kanale.
Protonek
24.01.2017 11:10
@JuJu_Hound F1 w Polsce nie będzie się cieszyć powszechnym zainteresowaniem dopóki nie będzie polskiego kierowcy z wynikami, wystarczy spojrzeć jak w otwartym Polsacie spadła oglądalność, kiedy Kubica doznał wypadku. Kodowanie jeszcze bardziej ogranicza możliwość zainteresowania, F1 to nie jest sport powszechny tak jak piłka nożna.
JuJu_Hound
24.01.2017 11:01
Wsytarczy wziąć jako przykład sytuacje jakie zdarzaja sie kazdemu z nas czyli jak czesto w naszym otoczeniu spotykamy fanów F1... ja w swojej karierze zawodowej trwajacej około 10 lat spotkałem tylko dwie osoby ogladające F1 - jednego zapaleńca i jednego goscia ktory oglada wyscigi jak nie zapomni czyli polowe wyscigow sezonu. Najczesciej spotykam sie ze stwierdzeniem ze F1 jest nudna i jak mozna ogladac jadacych kolesi w kołko... no coz ja sie jaram kazdym przejazdem przez zakret, szykane itp wiec ciezko jest to ludziom wytlumaczyc. Poza tym place za ogladanie F1 wiec Polska jako rynek dla zdobycia nowych fanow jest bardzo ograniczona... to po prostu drogi sport nie dla wszystkich skoro za samo ogladanie f1 place rocznie 180,00 PLN
Magnuson_22
24.01.2017 10:35
w sumie w tych latach 2008-16 dla mnie były tylko 3 dobre sezony 2008/10/12 reszta to dominacja jednego zespołu czasem jedynie zdarzały sie ciekawe wyścigi gdzie pare aut z różnych zespołów walczylo o zwycięstwo