FIA wprowadza nowe zasady karania kierowców za kolizje
Od sezonu 2017 kary będą nakładane wtedy, gdy sędziom uda wskazać się oczywistego winnego.
24.01.1718:07
1960wyświetlenia
Począwszy od startu sezonu 2017 kierowcy Formuły 1 będą otrzymywać kary za kolizje tylko wtedy, gdy sędziowie będą całkowicie przekonani o tym, kto ponosi winę za incydent.
W ubiegłym sezonie kwestia kar przyznawanych za kolizje była tematem gorących debat. Po wyścigu o Grand Prix Malezji Malezji, w trakcie którego Nico Rosberg otrzymał karę czasową za doprowadzenie do kontaktu z bolidem Kimiego Raikkonena, szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff uznał decyzję zespołu sędziów sportowych za
całkowicie bezsensowną.
Co więcej uważano, że ze względu na rygorystyczne podejście sędziów, zawodnicy podejmują mniejsze ryzyko, wzbraniając się przed przeprowadzeniem próby ataku na rywala.
Po przedyskutowaniu sprawy w trakcie ubiegłotygodniowego posiedzenia Komisji F1 oraz Światowej Rady Sportu Motorowego FIA, uznano, że od początku sezonu 2017 kary za incydenty będą nakładane tylko wtedy, gdy sędziom uda się wskazać oczywistego winnego.
Ponadto sędziowie otrzymają zupełną dowolność w podejmowaniu decyzji o wszczęciu postępowania wobec zawodnika, którego podejrzane zachowanie zostało zgłoszone przez dyrektora wyścigu. Zmieniony artykuł 38.2 a głosi:
W gestii sędziów leży decyzja o tym, czy każdy z kierowców zaangażowanych w incydent powinien zostać ukarany. O ile nie ma jasnych dowodów, że kierowca był całkowicie lub w przeważającej mierze winny doprowadzenia incydentu, nie można nałożyć na niego kary.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa ogłosiła także, że od sezonu 2017 aleja serwisowa będzie otwierana przed wyścigiem na 30 minut przed startem rywalizacji i zamykana 10 minut później. Ma to zagwarantować, że kierowcy nie będą spóźniać się na ceremonię odegrania hymnu państwa-gospodarza wyścigu, odbywającą się na 14 minut przed początkiem rywalizacji.
KOMENTARZE