Nico Rosberg zwycięża w emocjonującym Grand Prix Austrii

Wyścig na Red Bull Ringu zapewnił miłą dla oka walkę wielu kierowców
21.06.1516:04
Łukasz Godula
6303wyświetlenia


Nico Rosberg zwyciężył w dzisiejszym Grand Prix Austrii po świetnym starcie i pewnej kontroli całego wyścigu bezproblemowo dojechał do mety. Poza wyczynem Rosberga całość zawodów obfitowała w ciekawą walkę na każdym szczeblu tabeli i zdecydowanie nie było to nudne popołudnie.

Wprawdzie pogoda nie odegrała dziś większego znaczenia, byliśmy świadkami twardej i mieszczącej się w granicach przepisów walki na torze. Po zawodzie z Kanady z pewnością kibice nie mieli dzisiaj na co narzekać.

Świetny start Rosberga, tragiczny McLarena



Wszystko rozpoczęło się od genialnego startu Nico, który już po kilkuset metrach zrównał się z Hamiltonem, a w pierwszym zakręcie dokonał egzekucji dobrego manewru, wychodząc na pierwsza pozycję. Lewis nie dał rady przypuścić kontrataku w drugim wirażu i tak też zakończyła się walka między dwójką Mercedesa.

Po chwili na torze musiał pojawić się samochód bezpieczeństwa, gdyż Kimi Raikkonen doznał sporego uślizgu, przy okazji zawadzając o Fernando Alonso. Doszło do bardzo groźnego wypadku, gdyż Hiszpan na dużej prędkości dosłownie przeleciał nad głową Fina, zatrzymując się na jego bolidzie. Na szczęście żaden z kierowców nie ucierpiał i jedyne straty poniosły bolidy, ulegając kompletnemu zniszczeniu.

Po uprzątnięciu odłamków, neutralizacja dobiegła końca po szóstym okrążeniu. W stawce nie doszło do żadnych zmian, a Jenson Button postanowił zjechać odbyć swoją karę przejazdu przez boksy, wcześniej zaliczając zmianę opon podczas neutralizacji. Niestety dla Anglika, było to jego ostatnie okrążenie. Po wyjeździe z alei serwisowej Button chwilę później stracił moc w swoim McLarenie i musiał zjechać do garażu, kończąc fatalny weekend stajni z Woking.

Walka przed postojami i pierwsze zjazdy



Tor w Austrii zdecydowanie sprzyjał dzisiaj walce na torze. Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa Perez skorzystał na walce Sainza z Grosjeanem i wyprzedził go, wskakując na 10. lokatę. Bottas tymczasem wyprzedził Verstappena w bardzo ładnym manewrze na 15 okrążeniu. Po kolejnych ośmiu kółkach pierwsze zjazdy na zmianę opon rozpoczął Grosjean. W jego ślady poszli na kolejnych kółkach Bottas, Hulkenberg, Verstappen, Kwiat, Nasr oraz Sainz. Dla Sainza była to jednak bardzo nieudana chwile, gdyż nie dość, iż zmiana kół w jego bolidzie trwała bardzo długo, to chwilę później otrzymał karę za zbyt wysoką prędkość w pit lane. Również Bottas, który przez zjazdem uporał się z Hulkenbergiem zaliczył zbyt długą zmianę i ponownie spadł za Niemca.

Kwiat w tym momencie prezentował bardzo słabe tempo, co pozwoliło Grosjeanowi na manewr wyprzedzania, ale ważniejsze okazały się zjazdy czołówki do swoich mechaników. Rosberg zrobił to na 33 okrążeniu, wszystko poszło idealnie oraz wyjechał za Massą, który zjechał okrążenie później. Hamilton został na torze 2 okrążenia dłużej od partnera, jednak nieco dłuży stop nie pozwolił na zagrożenie Rosbergowi. Dodatkowo Lewis popełnił błąd, najeżdżając na białą linię przy wyjeździe z pit lane, co zaowocowało karą doliczenia 5 sekund po wyścigu.

Bardzo pechowy postój zaliczył również Sebastian Vettel, który podczas zmiany kół stracił 10 sekund. To zepchnęło go za Massę i pozbawiło szans na zagrożenie Mercedesowi.

Środek stawki nie daje za wygraną



O ile na czele od tego momentu Rosberg kontrolował tempo, to w środku stawki walka rozgorzała na dobre. Maldonado po zmianie opon na super-miękkie prezentował świetne tempo, które pozwoliło mu na wyprzedzenie Nasra i Kwiata na jednym okrążeniu, dzięki czemu przeskoczył na dziewiątą lokatę. Przy okazji Nasr również wyprzedził Rosjanina. Wenezuelczyk wziął się za dalszą walkę, wyprzedzając drugiego Red Bulla na ósmą lokatę i rozpoczął pogoń za Maxem Verstappenem.

W międzyczasie Vettel nie tracił motywacji i zaczął zbliżać się do Felipe Massy. Mimo wyciskania siódmych potów ze swojego Ferrari, Williams z Mercedesem na pokładzie nie pozwolił na wyprzedzanie, co dało Massie upragnione podium. Ciekawą walkę stoczył również Maldonado. Gdy dojechał do Verstappena zadanie nie okazało się tak łatwe, jednak w pewnym momencie Max w bardzo dziwny sposób zahamował przed pierwszym zakrętem, co zaskoczyło Maldonado na tyle, iż niemal wpadł w poślizg. Wenezuelczyk jednak odzyskał panowanie nad bolidem i udanie wyprzedził Holendra.

Na szóstej pozycji w bardzo dobrym stylu do mety dojechał Nico Hulkenberg, który zaliczył bardzo spokojne zawody. Jego partner, Perez uporał się z Ricciardo i finiszował dziewiąty, co dało Force India sporą zdobycz punktową, pomimo posiada ciągle starszej wersji bolidu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 31°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 0,5 m/s
Wilgotność powietrza: 44%
Sucho