Todt: Debata na temat rezygnacji z grid girls jest nonsensowna
Prezes FIA wypowiedział się także na temat komentarzy Carmen Jordy i gróźb Ferrari.
07.03.1811:30
Nataniel Piórkowski 2048wyświetlenia
Embed from Getty Images
Jean Todt przyznał, że nie zamierza brać udziału w debacie na temat grid girls.
W styczniu Liberty Media ogłosiło, że począwszy od sezonu 2018 miejsce grid girls zajmą grid kids. Decyzja ta nie spotkała się z poparciem większości fanów i obserwatorów sportu. Prezes FIA nie zamierza jednak brać udziału w debacie na ten temat, nazywając całą kwestię nonsensowną.
Francuz został także zapytany o słowa Carmen Jordy, która stwierdziła, że kobiety powinny skupiać się na awansie do mniej wymagających fizycznie serii wyścigowych, na przykład Formuły E, a nie marzyć o startach w F1. Todt podkreślił:
Dziennikarze poprosili także Todta o komentarz do gróźb Ferrari o odejściu z Formuły 1.
Jean Todt przyznał, że nie zamierza brać udziału w debacie na temat grid girls.
W styczniu Liberty Media ogłosiło, że począwszy od sezonu 2018 miejsce grid girls zajmą grid kids. Decyzja ta nie spotkała się z poparciem większości fanów i obserwatorów sportu. Prezes FIA nie zamierza jednak brać udziału w debacie na ten temat, nazywając całą kwestię nonsensowną.
Dla mnie problem nie istnieje. Cały to zamieszanie to głupota. Nie mam zamiaru ani czasu, aby rozmawiać o sprawach związanych z grid girls. Jest mi przykro, że tak wiele czasu poświęca się dyskusjom na nonsensowny temat- powiedział Todt w trakcie salonu motoryzacyjnego w Genewie.
Francuz został także zapytany o słowa Carmen Jordy, która stwierdziła, że kobiety powinny skupiać się na awansie do mniej wymagających fizycznie serii wyścigowych, na przykład Formuły E, a nie marzyć o startach w F1. Todt podkreślił:
Jestem za większą obecnością kobiet w wyścigach i czuję lekką frustrację, że ich liczba wciąż jest tak mała. Jestem jednak przeciwny organizowaniu mistrzostw tylko dla kobiet.
Dziennikarze poprosili także Todta o komentarz do gróźb Ferrari o odejściu z Formuły 1.
Kocham Ferrari, ale nie jestem zaniepokojony wizją ich odejścia- powiedział były szef Scuderii.
Interesuje mnie teraz podjęcie właściwych decyzji w jak najlepszym interesie sportu jako całości. Jeśli wykonamy pod tym względem dobrą pracę, to nie stracimy kluczowych uczestników mistrzostw.
KOMENTARZE