GP Singapuru: opis wyścigu
Po wielkim pechu podczas kwalifikacji, szczęście uśmiechnęło się dzisiaj do Fernando Alonso
28.09.0816:21
12061wyświetlenia
Fernando Alonso (Renault) odniósł 20 zwycięstwo w karierze i zarazem pierwsze w tym sezonie podczas pierwszego w historii nocnego wyścigu Formuły 1 - Grand Prix Singapuru. Na pozostałych miejscach podium stanęli Nico Rosberg (Williams) i Lewis Hamilton (McLaren). Tymczasem Ferrari po katastrofalnym występie nie zdobyło na nowym torze ulicznym ani jednego punktu i w klasyfikacji konstruktorów straciło prowadzenie na rzecz McLarena. Pecha miał także Robert Kubica (BMW Sauber), który ze względu na karę za tankowanie paliwa przy zamkniętych boksach zajął dopiero jedenaste miejsce.
Wyścig rozpoczął się przy suchej nawierzchni i nie były przewidywane opady deszczu w jego trakcie. Jak już informowaliśmy przed wyścigiem, Giancarlo Fisichella (Force India) zdecydował się na start boksów, ponieważ w jego bolidzie zostało wymienionych kilka części po kraksie podczas kwalifikacji i zmieniono ustawienia. Felipe Massa (Ferrari) wystartował bardzo dobrze i utrzymał prowadzenie. Hamilton i Kimi Raikkonen (Ferrari) także utrzymali się na swoich miejscach, a tymczasem Kubica był bliski utraty czwartej pozycji na rzecz Heikkiego Kovalainena (McLaren), jednak zdołał obronić się przed atakiem Fina w trzecim zakręcie i był nadal przed nim. Tymczasem Kovalainena ze względu na kontakt z Kubicą wyprzedzili Sebastian Vettel (Toro Rosso) i Timo Glock (Toyota), tak więc kierowca McLarena spadł na siódme miejsce. Później udało mu się co prawda wyprzedzić Glocka, ale Niemiec po chwili popisał się udanym kontratakiem i wrócił na szóste miejsce. Pierwszą dziesiątkę zamykali Nick Heidfeld (BMW Sauber), Jarno Trulli (Toyota) i Rosberg.
Na czwartym okrążeniu Rosberg próbował wyprzedzić Trullego, ale ściął szykanę i nadal był dziesiąty. Trulli wyraźnie wstrzymywał resztę kierowców, mając zapewne bardzo dużo paliwa w baku, ale mimo to udało mu się na starcie wyprzedzić obydwu kierowców Williamsa. Na szóstym okrążeniu na torze pojawił się jakiś fragment bolidu na jednej z prostych, jednak nie wydawało się, aby stanowił nadzwyczajny problem. Tymczasem Rosberg na siódmym okrążeniu zdołał w końcu wyprzedzić Trullego i awansował na dziewiąte miejsce. W chwilę później fragment leżący na torze zgarnął swoim bolidem jadący na prowadzeniu Massa. W międzyczasie Trullego wyprzedził Nakajima, a na dziewiątym okrążeniu również Fernando Alonso (Renault) i Włoch spadł na 12 miejsce.
Po 10 okrążeniach kolejność w pierwszej dziesiątce była następująca: Massa, Hamilton (+3,3) Raikkonen (+7,3), Kubica (+14,9), Vettel (+21,9), Glock (+23,6), Kovalainen (+25,8), Heidfeld (+27,3), Rosberg (+38,0) i Nakajima (+47,8). Najszybszym kierowcą na torze był w tym momencie Raikkonen, który p straceniu na pierwszych okrążeniach kilku sekund zaczął zbliżać się do Hamiltona. Pierwszą rundę postojów w boksach zapoczątkował na 12 okrążeniu Alonso. Hiszpan po powrocie na tor znalazł się na ostatniej pozycji. Na kolejnym kółku Sebastien Bourdais (Toro Rosso) popełnił błąd przed jednym z zakrętów i musiał skorzystać z alternatywnej drogi do nawrócenia bolidu, co kosztowało go spadek z 16 na 18 miejsce.
Na 14 okrążeniu dużą kraksę zaliczył Nelson Piquet Jr (Renault), uderzając w bandę tyłem bolidu. Na tor został po chwili wypuszczony samochód bezpieczeństwa, ale zanim to się stało, postoje zdążyli wykonać Mark Webber (Red Bull), David Coulthard (Red Bull) i Rubens Barrichello (Honda). Tymczasem Rosberg ze względu na kończące się paliwo musiał zjechać do boksów już po ich zamknięciu i to oznaczało, że czeka go kara postoju w boksach. Po chwili ten sam los spotkał również niestety Kubicę. W międzyczasie z wyścigu odpadł Barrichello ze względu na problemy z bolidem. Boksy zostały otwarte dopiero pod koniec 17 okrążenia i wówczas na postoje zjechali wszyscy pozostali kierowcy z wyjątkiem Trullego i Fisichelli. w chwilę później byliśmy świadkami dramatu Massy, który otrzymał zgodę na ruszenie ze stanowiska serwisowego w momencie, gdy wąż do tankowania był jeszcze podłączony i wyrwał go z maszyny tankującej. Brazylijczyk musiał zatrzymać się przed wyjazdem z boksów i zaczekać, aż podbiegną mechanicy Ferrari i odłączą wąż. W końcu powrócił na tor, ale był ostatni i nie wykluczone, że za cały incydent czekała go jeszcze jakaś kara.
Po 19 okrążeniach, kiedy wyścig został wznowiony, kolejność kierowców była następująca: Rosberg, Trulli (bez postoju), Fisichella (bez postoju), Kubica, Alonso, Webber, Coulthard, Hamilton, Vettel, Glock, Heidfeld, Nakajima, Button, Kovalainen, Sutil, Raikkonen, Bourdais i Massa. Na 22 okrążeniu pojawiła się informacja, że sędziowie badają incydent z udziałem Massy. Być może było to związane z tym, że Brazylijczyk wyjechał ze stanowiska serwisowego niemal wprost pod koła Sutila. Sędziowie zaczęli także analizować wjazd do zamkniętych boksów Rosberga i Kubicy. Massa otrzymał karę przejazdu przez boksy za niebezpieczną sytuację w alei serwisowej - kierowca Ferrari swoją karę odbył na 24 okrążeniu. Następnie Rosberg i Kubica zgodnie z przewidywaniami otrzymali karę 10-sekundowego postoju w boksach.
Rosberg po 25 okrążeniach miał ponad 11 sekund przewagi nad Trullim. Trzeci Fisichella utrzymywał jak dotychczas za swoimi plecami Kubicę, który tracił już do Rosberga blisko 20 sekund. Rosberg i Kubica zwlekali z wykonaniem karnych postojów kilka okrążeń, a jako pierwszy w boksach pojawił się Kubica na 27 kółku i po powrocie na tor znalazł się na końcu stawki. Na 28 okrążeniu karę odbył także Rosberg, jednak Niemiec na tor powrócił na czwartej pozycji, a więc miał jeszcze szansę na dobry wynik. W międzyczasie Webber popełnił chyba błąd i stracił kilka miejsc - po 28 okrążeniach Australijczyk był piętnasty. Na prowadzeniu znaleźli się tymczasem Trulli, Fisichella i Alonso. Fisichella swój pierwszy postój wykonał na 29 okrążeniu, po którym spadł na 17 miejsce. W boksach pojawił się też Webber, jednak było to spowodowane problemami z bolidem i kierowca Red Bull Racing odpadł z wyścigu.
Po 30 okrążeniach kolejność kierowców była następująca: Trulli, Alonso, Rosberg, Coulthard, Hamilton, Glock, Vettel, Heidfeld, Nakajima, Button, Kovalainen, Raikkonen, Sutil, Bourdais, Massa, Kubica i Fisichella. Na 31 okrążeniu Kubica wyprzedził Massę i awansował na 15 miejsce. Massa następnie zjechał na drugi postój i po powrocie na tor miał już blisko okrążenie straty do lidera - Trullego, który pod koniec 32 okrążenia odbył pierwszy postój w tym wyścigu. Włoch na tor powrócił za Heidfeldem na ósmej pozycji. Następnie drugie postoje wykonali Kubica i Bourdais. Polak na tor wrócił przed Bourdaisem na 15 pozycji. Tymczasem Francuza w chwilę później wyprzedził w bezpośredniej walce Massa i kierowca Toro Rosso spadł na ostatnie miejsce. Na 35 okrążeniu drugi postój wykonał także Kovalainen, po którym spadł na 13 miejsce.
Po 36 okrążeniach kolejność kierowców w pierwszej dziesiątce była następująca: Alonso, Rosberg (+6,2), Coulthard (+15,9), Hamilton (+16,5), Glock (+20,1), Vettel (+21,7), Heidfeld (+22,6), Trulli (+30,7), Nakajima (+31,5) i Raikkonen (+32,6). Na 38 okrążeniu Nakajima wyprzedził Trullego i awansował na ósme miejsce. Włocha atakował teraz Raikkonen, który z pokonaniem kierowcy Toyoty uporał się na kolejnym kółku. Na 39 okrążeniu jadący na 11 pozycji Sutil wykonał drugi postój i spadł na 16 miejsce - Kubica awansował więc na 14 miejsce. Na kolejnym kółku drugie tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczył Rosberg, a na 41 okrążeniu lider wyścigu - Alonso. Hiszpan na tor powrócił nadal na prowadzeniu, a więc był przed wielką szansą na odniesienie pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Rosberg na tor powrócił na siódmej pozycji.
Na 42 okrążeniu w boksach pojawili się Hamilton, Coulthard i Nakajima, wykonując drugie i zarazem ostatnie postoje w tym wyścigu. Hamilton, który tuż przed zjazdem do boksów wyprzedził Coultharda, na tor powrócił na siódmej pozycji. Następnie drugie postoje wykonali Vettel i Heidfeld, wracając na tor za Trullim na miejscach 7 i 8. Drugi był tymczasowo Glock, a za nim jechali Rosberg i Raikkonen (Fina podobnie jak Glocka także czekał jeszcze jeden postój). Na 45 okrążeniu Kubica uporał się wreszcie z wyprzedzeniem Fisichelli i awansował na 13 miejsce, a do kierowcy Force India przymierzał się teraz Massa. Na kolejnym kółku Glock zjechał na drugi postój, po którym spadł za Hamiltona na piąte miejsce. Drugi postój czekał już tylko Raikkonena, który jechał teraz za Rosbergiem na trzeciej pozycji.
Na 50 okrążeniu Trulli bardzo zwolnił i wyglądało na to, że dla Włocha był to już koniec wyścigu. Następnie w boksach pojawił się Raikkonen, wracając po postoju na tor na piątej pozycji. Tymczasem Massa przy wymijaniu wolnego Trullego stracił kontrolę nad bolidem w zakręcie nr 18 i lekko uderzył prawym tylnym kołem w elastyczną bandę. Brazylijczyk próbował dość szybko wrócić do jazdy, ale znalazł się na drodze Sutila, który nie wyrobił się na zakręcie i uderzył czołowo w bandę. W efekcie na torze ponowie pojawił się samochód bezpieczeństwa. Wznowienie wyścigu nastąpiło osiem okrążeń przed metą i walka rozpoczęła się ponownie. Kolejność kierowców była w tym momencie następująca: Alonso, Rosberg, Hamilton, Glock, Raikkonen, Vettel, Heidfeld, Coulthard, Nakajima, Button, Kovalainen, Kubica, Bourdais, Massa i Fisichella.
Na 58 okrążeniu Raikkonen uderzył prawym kołem w bandę po błędzie w szykanie na zakręcie nr 10 i musiał wycofać się z wyścigu. W tym momencie na miejsca 5-8 awansowali Vettel, Heidfeld, Coulthard i Nakajima. Była to ostatnia zmiana w kolejności kierowców w tym wyścigu. Alonso po wielkim pechu w sobotę odniósł upragnione, pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Na pozostałych miejscach podium stanęli Rosberg i Hamilton. Sześć punktów Hamiltona oznacza, że Brytyjczyk nie tylko powiększył swoją przewagę nad Massą do siedmiu punktów, ale McLaren objął także prowadzenie w klasyfikacji konstruktorów, jako że Ferrari po katastrofalnym występie nie zdobyło w Singapurze ani jednego punktu. Pecha miał także Kubica, który ze względu na karę zajął jedenaste miejsce. Kolejny wyścig zostanie rozegrany za dwa tygodnie na japońskim torze Fuji.
• Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Singapuru
Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 1,6 m/s
Wilgotność powietrza: 69%
Sucho
Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.
KOMENTARZE