Wurz potwierdza spekulacje łączące go z zespołem US F1

"Peter Windsor zapytał mnie, czy myślę, że moglibyśmy współpracować razem"
27.07.0909:34
Michał Roszczyn
2392wyświetlenia

Były kierowca Formuły 1 - Alex Wurz potwierdził spekulacje mówiące, że jest on możliwym kandydatem do objęcia posady kierowcy wyścigowego w nowym zespole US F1 od przyszłego roku.

Współzałożyciel amerykańskiej ekipy - Peter Windsor przyznał w ten weekend na Węgrzech, że weteran z Austrii może odpowiadać planom zespołu, by zatrudnić doświadczonego kierowcę obok młodego zawodnika z USA na sezon 2010. Decyzja nie została podjęta - powiedział 35-letni Wurz w rozmowie z serwisem motorline.cc w niedzielę.

Peter zna mnie od dłuższego czasu, zna moje umiejętności związane z rozwijaniem i testowaniem bolidu i wie również, że często potrafię zidentyfikować różne rzeczy szybciej niż inni. Kiedy chce się stworzyć nowy zespół, te cechy mogą być zaletą. Zapytał mnie, czy myślę, że moglibyśmy współpracować razem - ujawnił mający na swoim koncie udział w 69 wyścigach grand prix i będący przez wiele lat szanowanym kierowcą testowym, weteran.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

14
Metalpablo
27.07.2009 07:35
W McLareni troche zabawił praktycznie 5 lat,wiec sporo:),no ale potem coś się z nim stałoo...Jedynie doświadczenie za nim przemawia
rafaello85
27.07.2009 06:16
"Peter zna mnie od dłuższego czasu, zna moje umiejętności związane z rozwijaniem i testowaniem bolidu i wie również, że często potrafię zidentyfikować różne rzeczy szybciej niż inni. Kiedy chce się stworzyć nowy zespół, te cechy mogą być zaletą. Alex zostanie testerem:D
Ducsen
27.07.2009 04:22
Z tym ze de la Rosa, Gene, Badoer i Wurz sami skazali sie na taki los, a dla Davidsona jak nie braklo miejsca w Hondzie to Super Aguri bankrutowalo...
Kamikadze2000
27.07.2009 01:59
@Ducsen - mówiąc zasłużonym, miałem na myśli uznanym, tak jak np. właśnie de la Rosa, a poza tym Gene, Badoer, albo też Davidson. Po prostu kierowca z powołaniem testera...
Ducsen
27.07.2009 12:46
@push_mss - Wurz wygral w tym roku Le Mans 24h. @kamikadze - a powiedz mi dla kogo on byl zasluzonym testerem? Moze byl w tym dobry, ale zespoly zmienial jak rekawiczki poza troche dluzszym okresem w McL.
push_mss
27.07.2009 12:03
@Kamikadze2000 - mimo wszystko nie wydaje mi się żeby Wurz był "lepszym towarem niż Villeneuve" - co z tego że więcej sezonów spędził w F1, skoro nigdy nic nie ugrał specjalnie. Tymczasem Villeneuve to mistrz F1, w pierwszym swoim sezonie również był bardzo konkurencyjny, no i nie wolno zapominać że to również były mistrz IndyCar. Bonusowo Villeneuve to wciąż aktywny kierowca, Wurz tak naprawdę nie wiadomo co teraz robi. Dla mnie sprawa jest prosta, jeśli miałbym wybierać między niespełnionym i mało utytułowanym Wurzem a twardym i wciąż aktywnym Villeneuve'm wybrałbym zdecydowanie tego drugiego.
Kamikadze2000
27.07.2009 11:41
Mimo, iż zapowiadał definitywne zakończenie kariery, nie ma nic przeciwko temu, aby wrócił. Z pewnością byłby lepszym towarem, niż Villeneuve, choćby z tego powodu, że ma większe doświadczenie z tego typu konstrukcją. Poza tym jest zasłużonym testerem, tak jak de la Rosa.
freddiemercury
27.07.2009 11:32
Wurz moim zdaniem odzszedł z Williamsa, dlatego że ciągle oglądał plecy Rosberga(aczykolwiek był 3 w Kanadzie i 4 w Niemczech) w wyścigach i przede wszystkim w kwalifikacjach. Myślę, że USF1 może zatrudnić lepszego "starucha". Możliwe, że Barrichello opuści po sezonie Brawna i jeśli nie miałby zamiaru kończyć kariery, to na pewno pasowałby lepiej do stajni z USA niż Alex. Opcja Villeanueva też jest wg mnie ciekawsza.
Ducsen
27.07.2009 10:56
Mam podobne zdanie do waszego. Nie rozumialem jego decyzji o odejsciu z Williamsa, a teraz nie rozumiem jeszcze bardziej skoro tak zalezy mu na sciganiu. Tak sobie swego czasu myslalem czy on aby nie bedzie w tym Superfund jezdzacym szefem i teraz dochodze do wniosku, ze to byloby calkiem mozliwe...
Adam1970
27.07.2009 10:53
@Mariusz @guickmick :) Dokładnie. Wurz ma jakiś problem sam ze sobą.
quickmick
27.07.2009 09:56
@Mariusz Podobno też ma zastąpić Felipe Massę w Ferrari na czas rekonwalescencji, zostać pilotem Sebastiana Loeba oraz kierowcą safety car'a... nie wykluczony jest również start w najbliższych wyborach prezydenckich w Polsce... A poważnie - mam dokładnie to samo poczucie - to chyba jakaś jednostka chorobowa... Dalszym etapem jest nikilaudoza oraz syndrom Tomaszewskiego... Nawet jeśli spojrzeć na "Ostatnie pokrewne tematy" powyżej, można zobaczyć, że: - "Wurz wyjawia trzy kierunki rozwoju Brawna" - "Wurz jest pewny, że Superfund może odnieść sukces w F1" Ja odnoszę wrażenie, że Wurz próbuje samorozwoju we wszystkich (nie tylko trzech) kierunkach, żeby za wszelką cenę "odnieść sukces w F1"...
push_mss
27.07.2009 09:56
Wg. mnie zatrudnienie Wurza wcale nie jest takim dobrym pomysłem. Zawodnik nie zwojował wiele podczas swojej bytności w F1 i wątpie żeby teraz miało to się zmienić. Jeśli już chcą zatrudniać kogoś z doświadczeniem, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje się Villeneuve, który mimo kiepskiej końcówki swojej kariery w F1 miał kilka dobrych sezonów i doskonale wie jak wygrywać.
Mariusz
27.07.2009 07:59
Jak to rozumieć? Mam dosyć ścigania w F1, nie chcę już Williamsa, nie chcę testować, chcę być w Brawn, chcę mieć własny zespół Superfund, chcę być kierowcą w nowym USF1... Tylko czekać pozostaje, aż zgłosi się na następcę prezydenta FIA. ;)
_kojot
27.07.2009 07:43
Ja tam chętnie zobaczyłbym Wurz'a ponownie na torze. Ponadto myślę, że to by była niezła opcja zatrudnić "wygłodniałego" jazdy w F1 Wurz'a, bo pewno na początek nie miałby wygórowanych wymagań finansowych, a ze swoim doświadczeniem przydałby się początkującemu zespołowi.