Wurz: Kierowcy chcą większych zabezpieczeń w kokpicie

Niewykluczone, że od 2017 roku bolidy będą wyposażone w specjalny pałąk
25.01.1618:09
Mateusz Szymkiewicz
1403wyświetlenia


Przewodniczący GPDA - Alex Wurz, ujawnił, że kierowcy chcą wprowadzenia większych zabezpieczeń w kokpitach bolidów.

Austriak stojący na czele Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix ujawnił w rozmowie z BBC, że zawodnicy chcą wprowadzenia najpóźniej w 2017 roku odpowiednich zmian, mających poprawić ich bezpieczeństwo podczas jazdy bolidem.

Badania przeprowadzane przez ekspertów z FIA są bardzo dokładne i proces ten doprowadził do jasnego rozwiązania - powiedział Alex Wurz. Teraz kierowcy czują, że nadszedł czas, by wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia w 2017 roku. Zmiany strukturalne oczywiście wymagają modyfikacji bolidu i przy rocznym zapasie czasu nie widzę żadnej osoby, która byłaby przeciwna nowemu rozwiązaniu mającemu poprawić bezpieczeństwo. Trzeba wziąć szczególnie pod uwagę ostatnie groźne wypadki zakończone urazami głowy.

Spekuluje się, iż FIA jest najbardziej otwarta na wprowadzenie specjalnego pałąku, za którego projekt odpowiada Mercedes. Rozwiązanie to ma odbijać wszelkie elementy zmierzające w kierunku głowy kierowcy, natomiast sama konstrukcja stanowi obręcz przytwierdzoną do kokpitu oraz obszarów wokół górnego wlotu powietrza.

Wurz w dalszej części rozmowy ujawnił, że kierowcy oczekują również od Pirelli opon, które pozwolą im na szybszą jazdę w zakrętach. Jak dodał 41-latek, obecne tory są w stanie zapewnić bezpieczeństwo kierowcy przy dużo wyższych prędkościach, więc pod tym względem nie powinno być zmartwień. Zawodnicy mają jasne stanowisko, że byliby zadowoleni, gdyby Pirelli przygotowało opony umożliwiające szybszą jazdę w zakrętach, a także odpowiedni poziom bezpieczeństwa. To coś czego chcemy i biorąc pod uwagę wyniki ankiety, chcą także kibice.

Wiemy, że bolidy oraz tory są projektowane z myślą o większych prędkościach. Widzieliśmy na przykład w 2009 roku, iż kierowcy pokonywali zakręty o 30 km/h szybciej. Biorąc pod uwagę, że zawodnicy chcą zminimalizować niebezpieczeństwo poprzez stosowanie najnowszych technologii, akceptują oni jednak pewien stopień ryzyka. Kierowcy wyścigowi chcą przede wszystkim jeździć szybko.

KOMENTARZE

5
ROOK
26.01.2016 03:27
[quote="Alex Wurz"]Teraz kierowcy czują, że nadszedł czas, by wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia w 2017 roku. Zmiany strukturalne oczywiście wymagają modyfikacji bolidu[/quote] [color=white].[/color] Ja już pisałem o pałąkach i póki co nie chce mi się do tego wracać. Przypomnę jedynie, że jest to ochrona na zasadzie coś za coś — wzrośnie ochrona głowy, ale też wzrośnie ryzyko w trakcie pożaru lub przy konieczności szybkiego opuszczenia bolidu, np. na początku strefy wylotowej … [color=white].[/color] Może taka F1 zyska nowych kibiców, bo że straci część starych to rzecz bezdyskusyjna.
Gszegosz
26.01.2016 11:47
Ten pałąk wygląda idiotycznie, to raz, a dwa utrudniałby wysiadanie z kokpitu. Magicznych sposobów na poprawienie F1 ciąg dalszy, czekam tylko na bandy z waty...
rno2
26.01.2016 08:52
Nie to że jestem zwolennikiem niebezpieczeństwa, ale uważam, że już teraz jest ok. Felipe Massa przyjął na kask kilogramową śrubę lecącą z ogromną prędkością i przeżył. Wypadku Biancheigo nie ma co tu przywoływać, bo żadna osłona czy pałąk by nic nie pomogły...
macieiii
26.01.2016 12:51
wg. mnie to lepsze niż zamknięte kokpity. Przeciążenia będą dalej, w jakimś stopniu, na pewno, być może trochę kierowcy będzie lżej, ale nie zmieni się to w grę komputerową jak przy zamkniętych całkowicie bolidach.
Dawid17
25.01.2016 10:52
Kiedyś popularność F1 była większa m.in przez to, że ten sport był jednym z najniebezpieczniejszych. Jak ktoś chce bezpieczeństwa niech poogląda szachy.