GP Węgier: opis wyścigu

Mark Webber nowym liderem mistrzostw
01.08.1016:06
Marek Roczniak
11064wyświetlenia

Mark Webber skorzystał z kary dla kolegi z zespołu Red Bull Racing - Sebastiana Vettela za przewinienie w trakcie neutralizacji wyścigu i odniósł czwarte zwycięstwo w tym sezonie, pokonując Fernando Alonso (Ferrari) o ponad 17 sekund. Australijczyk został także nowym liderem mistrzostw przed letnią przerwą po tym, jak Lewis Hamilton (McLaren) nie ukończył wyścigu z powodu awarii bolidu. Podium uzupełnił wyraźnie niezadowolony Vettel, a tymczasem jeszcze większego pecha miał Robert Kubica (Renault), zaliczając kolizję w boksach po błędzie zespołu. Polak ostatecznie nie ukończył wyścigu.

Wyścig rozpoczął się przy pięknej, słonecznej pogodzie - jak przystało na tor Hungaroring. Vettel wystartował całkiem nieźle i utrzymał prowadzenie, choć w pierwszym zakręcie po zewnętrznej próbował wyprzedzić go Alonso, który wykorzystując czystą stronę toru wyprzedził na starcie Webbera. Vettela nie udało mu się jednak już pokonać i musiał zadowolić się drugim miejscem. Massa utrzymał czwarte miejsce, a za kierowcą Ferrari znalazł się Pietrow, który po dobrym starcie z czystej strony toru wyprzedził Hamiltona i Rosberga, awansując na piąte miejsce. Hamilton na drugim okrążeniu zdołał jednak odzyskać stracone miejsce i Pietrow ostatecznie musiał zadowolić się zyskaniem tylko jednego miejsca.

Kubica utrzymał na starcie ósme miejsce, a za Polakiem znalazł się Barrichello, wyprzedzając kilku kierowców, w tym zespołowego kolegę Hulkenberga i startującego z dziewiątej pozycji de la Rosę. Hiszpana wyprzedził także Hulkenberg, a więc Niemiec ostatecznie utrzymał dziesiąte miejsce. Mistrz świata Button po nienajlepszym starcie spadł z 11 na 15 miejsce, ale później skorzystał z błędu rywala i odrobił jedną pozycję. Przed kierowcą McLarena jechali Sutil (P12) i Schumacher (P13), który skarżył się na problemy z hamulcami. Z rywalizacji już na drugim okrążeniu odpadł Alguersuari z powodu awarii silnika.

Po 10 okrążeniach Vettel miał już 9 sekund przewagi nad Alonso. Tuż za Hiszpanem jechał drugi kierowca Red Bulla - Webber, dla którego prawdopodobnie jedyną szansą na odzyskanie drugiego miejsca była runda postojów. Czwarty Massa tracił do lidera 12,3 sekundy, mając niespełna dwie sekundy przewagi nad Hamiltonem. Pietrow tracił do lidera 18,2 sekundy, Rosberg - 24,5 i Kubica - 25,3. Najbliższa walka toczyła się w tej fazie wyścigu pomiędzy de la Rosą i Sutilem o 11 miejsce - obu kierowców dzieliło 0,6 sekundy. Na 14 okrążeniu w boksach pojawili się Button i Liuzzi, a następnie pojawiła się informacja, że na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa z powodu fragmentu przedniego skrzydła z bolidu Liuzziego, które znalazło się na torze (musiało dojść do jakiejś kolizji).

Kolejni kierowcy zaczęli zjeżdżać w pośpiechu do boksów - Vettel zrobił to wręcz w ostatniej chwili, przejeżdżając cały krawężnik oddzielający tor od wjazdu do boksów, co mogło nie być zgodne z przepisami. Na tym nie koniec kontrowersji w alei serwisowej - mechanicy Mercedesa wypuścili Rosberga ze stanowiska serwisowego z niedokręconym kołem, które szybko odpadło i po odbiciu się od jakiejś przeszkody zaczęło podskakiwać wysoko pomiędzy mechanikami innych zespołów, ale na szczęście wszyscy mieli założone kaski, więc mieli chronione głowy. Rosberg zatrzymał się w wyjeździe z boksów i dla niego był to już koniec udziału w tym wyścigu.

Tymczasem zespół Renault zbyt wcześnie zezwolił Kubicy na odjazd ze stanowiska serwisowego po zmianie opon i Polak wyjechał wprost pod koła Sutila, co skończyło się kolizją. Niemiec z powodu uszkodzeń bolidu wycofał się z wyścigu, natomiast Kubica po pewnym czasie został wypuszczony na tor, ale miał już okrążenie straty do lidera. Po zakończeniu wszystkich przetasowań, kolejność kierowców zaraz przed zjazdem z toru samochodu bezpieczeństwa była następująca: Webber (bez postoju), Vettel, Alonso, Hamilton, Massa, Barrichello (bez postoju), Pietrow, Hulkenberg, de la Rosa, Button, Schumacher, Kobayashi, Buemi, Trulli, Liuzzi, Kovalainen, Glock, Senna, di Grassi, Yamamoto i Kubica.

Wznowienie wyścigu nastąpiło pod koniec 17 okrążenia i było dość chaotyczne, jako że między liderami znajdowali się dwaj zdublowani kierowcy - Yamamoto i Kubica. Obaj musieli w krótkim czasie musieli przepuścić całą stawkę i z tego powodu było trochę zamieszania. Na 22 okrążeniu Kubica otrzymał karę 10-sekundowego postoju w boksach za pomyłkę zespołu Renault w alei serwisowej. Polak wykonał karny postój na kolejnym kółku, a tymczasem problemy dosięgły Hamiltona, który z powodu awarii samochodu musiał wycofać się z wyścigu. W tym momencie na piąte miejsce awansował Barrichello, a na pozostałych miejscach punktowanych znaleźli się Pietrow, Hulkenberg, de la Rosa, Button i Kobayashi. Kubica na 26 okrążeniu zdecydował się na zakończenie jazdy, aby prawdopodobnie oszczędzić silnik, jako że i tak nie miał już szans na dobry wynik.

W międzyczasie dyrektor wyścigu poinformował, że sędziowie badają przewinienie Vettela podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa. Konkretnie Niemiec oddalił się zbytnio od swojego kolegi zespołowego Webbera. Wkrótce Vettelowi przyznano za to przewinienie karę przejazdu przez boksy. Kierowca Red Bulla wykonał ją na 31 okrążeniu, na tor wracając przed Massą na trzeciej pozycji - stracił więc tylko jedno miejsce. Tymczasem dyrektor wyścigu poinformował, że incydent z niedokręconym kołem Rosberga zostanie przeanalizowany po wyścigu.

Po 33 okrążeniach kolejność kierowców w pierwszej dziesiątce była następująca: Webber (bez postoju), Alonso (+16,1), Vettel (+20,2), Massa (+22,5), Barrichello (+39,6 - bez postoju), Pietrow (+40,7), Hulkenberg (+42,4), de la Rosa (+44,2), Button (+46,1) i Kobayashi (+49,7). Webber jadący od startu na supermiękkich oponach uzyskiwał najlepsze czasy wyścigu, próbując wypracować wystarczającą przewagę do utrzymania prowadzenia po swoim postoju, który zbliżał się dużymi krokami. Drugi kierowca nie mający jeszcze postoju na swoim koncie - Barrichello jechał na twardszych oponach, zatem można było się spodziewać, że jego wizyta w boksach wypadnie dopiero w końcówce wyścigu.

Postój Webbera wypadł na 43 okrążeniu, kiedy jego przewaga nad Alonso wynosiła już ponad 24 sekundy. Australijczyk utrzymał więc bez problemu prowadzenie, a tymczasem Vettel dogonił Alonso i zanosiło się na walkę o drugie miejsce. Ciekawie sytuacja wyglądała też za jadącym na piątej pozycji Barrichello, który najwyraźniej wstrzymywał pozostałych kierowców, bowiem utworzył się za nim sznurek pięciu samochodów. Brazylijczyka czekał jeszcze jeden postój i zanosiło się na to, że wypadnie z punktowanej dziesiątki. Tymczasem Webber po otrzymaniu nowych opon ze średniej mieszanki narzucił bardzo dobre tempo, zyskując około 1,5 sekundy nad Alonso na każdym okrążeniu. Po 47 okrążeniach przewaga Webbera wynosiła już ponad 12 sekund. Z wyliczeń wynikało, że jeśli Webber wygra, to obejmie prowadzenie w mistrzostwach przed letnią przerwą.

Barrichello zjechał na swój pit-stop 14 okrążeń przed końcem wyścigu. Kierowca Williamsa na tor powrócił za Schumacherem na 11 pozycji. Na miejsca 5-9 awansowali tymczasem Pietrow, Hulkenberg, de la Rosa, Button i Kobayashi. Barrichello dzięki nowym supermiękkim oponom dogonił szybko Schumachera i zaczęła się ostra walka między dawnymi kolegami zespołowymi o ostatnie punktowane miejsce. Brazylijczyk zaatakował siedmiokrotnego mistrza świata po raz pierwszy na 62 okrążeniu, ale kierowca Mercedesa zdołał się obronić. Bliska walka toczyła się także między Liuzzim i Buemim o 12 miejsce. Barrichello na 66 okrążeniu zdołał w końcu wyprzedzić Schumachera przed pierwszym zakrętem, choć ten próbował wepchnąć go na ścianę oddzielającą tor od wyjazdu z boksów. Sytuacja była bardzo niebezpieczna i Barrichello powiedział swojemu zespołowi przez radio, że kierowca Mercedesa powinien za to otrzymać czarną flagę. Wkrótce dyrektor wyścigu poinformował, że zachowanie Schumachera zostanie przeanalizowane przez sędziów po wyścigu.

Wyścig zakończył się pewnym zwycięstwem Webbera, który objął tym samym prowadzenie w mistrzostwach, jako że dotychczasowy lider Hamilton z powodu awarii samochodu nie zdobył ani jednego punktu. Alonso zajął drugie miejsce, utrzymując za sobą do końca wyścigu Vettela, a pierwszą piątkę zamknęli Massa i Pietrow. Dla Rosjanina piąte miejsce jest najlepszym osiągnięciem w jego debiutanckim sezonie.

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Węgier

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 43°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 3,9 m/s
Wilgotność powietrza: 48%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.

KOMENTARZE

32
francorchamps
03.08.2010 09:34
Nie mogę wyjśc z podziwu dla Vettela.. Jeśli ten facet nie sięgnie po MŚ w tym sezonie, będzie największym Frajerem w stawce F1.. I nie chodzi mi o to że go nie lubię, bo to samo tyczy się Webbera, ale w troszkę mniejszym stopniu gdyż nie jest tajemnica że Hornerek wspiera Vettela bardziej... Gdyby Hamilton, Alonso czy nawet Kubika mieli to auto co Mark i Sebastian, nie mówiąc jeszcze o wsparciu dla tego drugiego, śmiem twierdzic że mieliby już z 250-punktów :) Vettel! Oby tak dalej.....
radzio_z
02.08.2010 10:01
Nie mogę wyjść z podziwu nad zdolnościami logicznego myślenia naszych Polsatowych komentatorów. Już któreś GP słyszę ich rozmyślania nad stratą czasową jaką ponosi kierowca zjeżdżający do boksów. Jakoś dziwnie nigdy ich wyliczenia się nie sprawdzają i w GP Węgier nie mogli wyjść z podziwu jak Webber to zrobił że mając 24 s przewagi na Alonso (43 okrążenie), zmienił opony i wyjechał z tak dużym zapasem przed Alonso, pomimo że "strata na zmianę opon wynosi 23-24s". Jakoś żaden z nich do dziś nie wpadł na to że przejazd przez boksy ze zmianą opon zajmuje ileś tam sekund (w przypadku GP ęgier 23-24 s.) tyle że kierowca po zmianie opon po tych 23-24 s pojawia się na drugim końcu prostej, którą inny kierowca musi przejechać. Fakt ten drugi robi to z pełną prędkością ale też zajmuje to jakiś czas zanim przebędzie odcinek od zjazdu do boksów do miejsca wyjazdu na tor. Jak widać dla niektórych jest to lekko za trudne.
dycjusz
02.08.2010 03:43
powiedzcie mi co to była w koncu za częsc na torze, przez którą wyjechał SC?? od kogo to odpadło?? bo nie pokazali żadnej powtórki w wyscigu pokazującej z którego bolidu to wypadło...
babel9
02.08.2010 08:02
@maryniak Ok, dzięki za rozwianie wątpliwości.
maryniak
02.08.2010 07:14
@babel9 Sutil skręcał DO swojego pitstopu, a nie z niego wyjeżdżał. Jak już się powołujesz na onboardy, to je obejrzyj najpierw uważnie. Vettel zachował się jak smarkacz i burak bez klasy. Aż mu się chce życzyć pecha.
tomask75
02.08.2010 05:36
Vettel słabiutko, chłopaczku (mimo toru który łatwy do wyprzedzania nie jest) i trochę pokory.... naucz się przegrywać. Lizakowy Roberta chyba zapatrzył się na jakąś ładną węgierkę, po premii mu!
paolo
01.08.2010 10:04
W końcu tabela wygląda prawidłowo. Brawa dla McLarena, że tak długo dawał radę ale bądźmy poważni. 11/12 PP i McLaren na czele? Część "fachowców" mogłaby znowu jutro w gazetach przeczytać, że McLaren wciąż debeściak, a tak jest prawidłowo. Nie ma co wprowadzać zbędnego zamieszania:)
kumien
01.08.2010 08:59
Szkoda mi Vettela :/ Liczyłem na jego wygraną, a tu taki głupi błąd i figa z makiem. Mam nadzieję, że w kolejnych GP będzie przed kangurem. To co dzisiaj pokazał RBR to aż głowa mała. Gdyby nie SC to pewnie po całym wyścigu Seb zdublowałby praktycznie wszystkich :p
babel9
01.08.2010 08:23
hehe, Sutil wyjeżdżając z pit stopu skręcił bolidem w stronę Roberta, a nie Robert w niego wjechał. Takie mam wrażenie oglądając powtórki. Spójrzcie na onboard z youtuba, który @sneer wrzucił. Sutil musiałby jechać zygzakiem, albo niebieskim pasem, by to Kubica mógł do niego dobić. Nie wiem, może to tylko moje wrażenie.
marrcus
01.08.2010 08:21
no skrecił na pit-stop czy o co chodzi ?
babel9
01.08.2010 08:18
Co do sytuacji Kubicy i Sutila to oglądając powtórki mam wrażenie, ze Sutil skręcił bolidem. Kubica nawet nie zdążył ze swojego stanowiska wyjechać. Sajgon w boksach totalny
omen10
01.08.2010 06:05
http://www.youtube.com/watch?v=VOUSijtoKdM Tadam! :/
bukuć
01.08.2010 05:16
Takiego haosu w boksach to jeszcze nie widziałem. Webber to w sumie wygrał wyścig w większości dzięki szczęściu. Szczerze mówiąc dla mnie Webber jest kiepskim kierowcą- to Adrian Newey jest niesamowity , a Seb bardziej utalentowany od Marka.Dla przykładu podam rok 2008- gdzie był Webber , a gdzie Vettel? Brawo Witalij!Jeszcze kilka takich solidnych wyścigów i masz zagwarantowane miejsce w przyszłym roku.Ba , za jeszcze kilka takich 5-tych miejsc możesz przestać być pay-driverem i mogą Ci płacić.Zawsze uważałem , że Witalij jest bardzo utalentowany.Cóż , nie ukrywam , że wyścig oglądałem jednak na leżąco... Schumacher dostał odpowiednią karę. Do zobaczenia za 4 tygodnie na - mam nadzieję - bardziej emocjonujące Grand Prix w Belgii.
MARIO F1
01.08.2010 04:06
Wyścig super lubie jak cos sie dzieje i jest nieprzewidzialnie, bravo dla Webbera zycze mu mistrzostwa a Vettel coraz bardziej traci takim zachowanim- zaczyna gwiazdorzyć bardziej od Hamiltona.Schumacherowi to Barichello powinien z liścia pociagnać (chociaz ma chłop wielkie jaja z taką prędkoscia na styk z scianą -wielki szacun).Jak na wyscig przed przerwą wakacyjną to było super.Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów z słonecznego urlopu.
Player1
01.08.2010 03:44
1. Po raz kolejny sytuacja z SC pokazuje potrzebę zakazu zmiany opon podczas obecności owego na torze. Chaos w boksach i dwie niebezpieczne sytuacje (opona i zderzenie SUT i KUB), w których mogli dosyć poważnie ucierpieć mechanicy. 2. Mam nadzieje, że PET utrzyma swoją formę i pomoże KUB w dogonieniu Mercedes. Dziś zasługuje na pochwałę, za sporą zdobycz punktową. Szkoda tego błędu w boksach bo była szansa na 5 i 6 miejsce. 3. SCH bez wyobraźni. Spychanie BAR na ścianę, mogło się skończyć tragicznie. Nie tylko dla BAR, ale i dla niego. Mógł też ucierpieć ktoś z obsługi toru. 4. VET kolejny dziecinny błąd. "Godnie" przyjął gorycz porażki (buuu).
cobra81
01.08.2010 03:19
Wyścig ciekawszy niż zazwyczaj ma to miejsce na Węgrzech, choć nie da się ukryć, że safety car wielu osobom popsuł wyścig. Do pana lizaka z Renault bym się znowu tak nie przyczepiał, bo prawie wszyscy zjeżdżali i zapewne trudno było ogarnąć sytuację. Natomiast mechanicy Mercedesa zawalili sprawę i należała się surowa kara. Zachowanie Vettela mnie nie dziwi wszak to drugi Schumacher, który dzisiaj świetnie pokazał dlaczego miał (i nadal ma) tylu samo fanów co antyfanów. ;)
quickmick
01.08.2010 03:17
Kara 50.000 USD dla RF1 za niebiezpieczne wypuszczenie KUBa; drugie 50.000 USD dla MGP za niebiezpieczne wypuszczenie ROSa
marrcus
01.08.2010 03:08
rzeczywiście niesłusznie, to nie on rozbił Suitla
michal5400
01.08.2010 03:06
Renault ma lizakowego bez wyszkolenia
flow
01.08.2010 03:05
Pozdrawiam tych ktorzy 2tyg temu smieli sie z Alonso jak mowil, ze wygra mistrzostwa :))
Zomo
01.08.2010 03:02
jestem Kubicomaniakiem bo strasznie mnie cieszy ze mamy Polaka w F1, ale ciesze sie tez z punktow Piertova. Szkoda ze tak pozno sie obudzil, i ciekawe czy reszte sezonu bedzie miec conajmniej tak dobra jak Wegry. Nie pochwalam tego co robi Schumacher ale z 2 strony to wlasnie jest kwintesencja scigania. Wygrywa (powinien) ten kto zaryzykuje. Nie podobaja mi sie wyscigi gdzie procesja sunie 70 okrazen wg. kolejnosci "kto ma lepszy bolid"
sneer
01.08.2010 02:59
bass001: Kubka ukarali niesłusznie: http://www.youtube.com/watch?v=0_P269DMBwI
FelipeF1.
01.08.2010 02:43
Wyścig zapowiadał się nudny ale to co działo się w boksach to sprawiło ze ten wyścig przez jakiś czas był ciekawy BRAWO za refleks mechanika Saubera jak by dostał tym kołem źle mogło się to dla niego skończyć To co zrobił Schumi to za to powinna być kara Rubcio ledwo się zmieścił miedzy nim a bandą Szacun dla Vitka 5 miejsce BRAWO!!!!!!!!
flow
01.08.2010 02:28
Moze ktos dac linka do tabeli przeliczona na stare punkty?
bass001
01.08.2010 02:26
artur_fan_f1- ukarali Kubice słusznie. Każdy dostał by karę za takie coś. Jestem fanem Roberta, ale fakty są faktami. Nie zawsze świeci słońce. Brawo Vitek. Oby tak dalej, a merca przeskoczycie.
al_bundy_tm
01.08.2010 02:21
Ja to widzialem tak jak Schumacher wlasnie powiedzial dla BBC ze zmienil tor jazdy na prawo po to aby Rubens musial zaatakowac z lewej, kierowca tor jazdy zmienic moze tylko raz i tak Schumi zrobil, nie przewidzial tylko ze Rubinhio nie odpusci, ze miejsce mial to go wyprzedzil z tej strony wlasnie, jakby tam miejsca nie bylo to zaatakowal by z lewej, potem jak sie Schmacher kapnal tak odskoczyl w lewo aby Rubens nie jechal po trawie a wjechal pasem od serwisu na toz z powrotem. Brawo dla Rubensa, manewr wyprzedzania juz przeszedl do historii :)
artur_fan_f1
01.08.2010 02:21
@bass001 "pan lizakowy" powinien beknąć a nie Kubica
bass001
01.08.2010 02:16
Brawo Vitek. Szkoda Vettela, może chciał dać trochę czasu Weberowi? Głupia kara, ale zasłużona. Schumaher to wariat, jego blokowania są chamskie jak za dawnych lat. Webber klasa. Kubica-przegrał już w kwalach, szkoda osiągi reni nie były złe, ale nikt nie jest doskonały. Pan lizakowy pewnie oberwie.
mistrzowski bolid
01.08.2010 02:15
Czapki z głów dla Webbera!!!
Witek
01.08.2010 02:13
Schumacher dał popis chamstwa i lekkomyślności. Co ten człowiek robi w dzisiejszej F1?
Amadi
01.08.2010 02:11
według mnie to kubica nie powinien dostać kary tylko zespół, bo przecież kierowca praktycznie nic nie widzi jak wyjeżdża z pitstopu, a tylko dostaje sygnał że jest pitlane czysty i można wyjeźdzać.
gnt3c
01.08.2010 02:09
Brawo Petrov, super wyścig! Szkoda Kubka ... no ale tak bywa :D