Williams pewny legalności swojego wydechu

Mike Coughlan uważa, że wydech bolidu FW35 jest w pełni legalny.

Tegoroczna maszyna Williamsa posiada wydech z efektem Coandy, na którego końcu znajdują się dwa niewielkie elementy, nakierowujące spaliny wprost na podłogę. Na podobne rozwiązanie zdecydował się Caterham, który najprawdopodobniej przed Grand Prix Australii będzie musiał zmodyfikować wydech. Dyrektor techniczny Williamsa uważa, iż jego ekipie to nie grozi.

Moim zdaniem rozwiązanie Caterhama jest niedozwolone, ale nasze jest w porządku - powiedział Mike Coughlan, dyrektor techniczny stajni z Grove. Jeżeli spojrzymy na nasz wydech, to za nim znajdują się dwa elementy, a nie jeden. Tylko w przypadku pojedynczego elementu byłoby to niedozwolone . Nasz element pojawił się w niedużym otworze, dlatego też stanowi on dwie części.

Wydech Williamsa FW35

Brytyjczyk jest także zdania, że Williams uczynił spore postępy przy pracach nad wydechem z efektem Coandy, w porównaniu do ubiegłego roku. Spędziliśmy bardzo dużo czasu pracując nad wydechem z efektem Coandy i udało nam się uzyskać kompromis pomiędzy mocą a siłą docisku, dlatego też uważam, iż wykonaliśmy dobrą robotę. Bardzo pomocne było zrozumienie mapowania silnika Renault. Dzięki temu uczyniliśmy spory krok naprzód. Wszyscy byliśmy ostrożni, może nawet za bardzo, ponieważ utraciliśmy trochę mocy. Trzeba pamiętać, iż w zeszłym roku konkurencja poświęcała dużo czasu na pracę nad tym obszarem, a my najprawdopodobniej tak nie postąpiliśmy. Przetestowaliśmy wydech z efektem Coandy w Brazylii, jednakże sądzę, iż mogliśmy to zrobić wcześniej.

Źródło: autosport.com