DTM: Wittmann wygrał sobotni wyścig na Red Bull Ringu

Broniący barw BMW Marco Wittmann dowiózł do mety zwycięstwo w pierwszym wyścigu weekendu DTM na Red Bull Ringu, utrzymując za swoimi plecami Toma Blomqvista.

Dla Niemca jest to szóste w karierze zwycięstwo w DTM, a pierwsze odniesione w tym sezonie. Wittmann świetnie wykorzystał moment startu broniąc pozycję lidera na dojeździe do otwierającego zmagania zakrętu, w którym Edoardo Mortara przesunął się przed jadącego na trzecim miejscu Adriena Tambaya.

Francuz zaliczył bardzo niemrawy początek wyścigu, spadając chwilę później za Timo Glocka i Martina Tomczyka. Dzięki tym zmianom w czołowej piątce znalazły się aż cztery samochody bawarskiego koncernu. Walczący o prowadzenie Wittmann i Blomqvist szybko wypracowali zauważalną przewagę nad Mortarą, który na każdym okrążeniu tracił do liderów około pół sekundy.

Dalsza część rywalizacji przebiegała nad wyraz spokojnie - mistrz DTM z sezonu 2014 zadbał o nieznaczne powiększenie przewagi nad synem byłego rajdowego mistrza świata i bez większych problemów jako pierwszy ujrzał flagę w szachownicę. Mortara odparł presję ze strony Glocka nie dopuszczając BMW do zajęcia kompletu miejsc na podium. Piąte miejsce wywalczył Tomczyk.

Podczas gdy sytuacja w TOP5 nie ulegała w wyścigu większym zmianom, nieco dalej Tambay spadał za kolejnych konkurentów: Maxime'a Martina, Antonio Felixa da Costę i Paula di Restę. Portugalczyk wykonał jednak swój manewr w strefie obowiązywania żółtych flag, za co sędziowie zdecydowali się nałożyć na niego karę przejazdu przez aleję serwisową. W rezultacie di Resta przekroczył linię mety za Martinem, a czołową dziesiątkę dopełniły nazwiska Tambaya, Farfusa i Mullera.