Nowy pakiet aero do bolidów Williams na GP Kanady

Stajnia z Grove sprawdzała nowy pakiet aerodynamiczny podczas ostatnich testów na torze Monza
19.06.0619:20
Marek Roczniak
843wyświetlenia

Ostatni wyścig na torze Silverstone pokazał, że zespół Williams pomimo bardzo dobrze zapowiadającego się występu w Grand Prix Monako nadal nie dysponuje zbyt wydajnym pod względem aerodynamicznym bolidem.

Dlatego też stajnia z Grove w ostatnich tygodniach pracowała w pocie czoła nad zmianą tego stanu rzeczy, czego efektem jest mocno zmodyfikowany bolid FW28 z nowym pakietem aerodynamicznym, który został wypróbowany podczas zeszłotygodniowych testów na torze Monza. Zmiany obejmują przednie i tylne skrzydło, małe elementy aerodynamiczne po bokach bolidu (winglets), a także nos i dyfuzor.

"Tor w Montrealu wymaga zupełnie innego pakietu aerodynamicznego w stosunku do tych, z jakich korzystaliśmy w pierwszej części sezonu, czyli zapewniającego niską lub średnią siłę dociskową w celu uzyskania wyższych prędkości na prostych", powiedział Mark Webber. "To także oznacza, że możemy zobaczyć zmiany w osiągach niektórych zespołów, gdyż jest to nowa okazja do wydobycia prędkości z bolidów. Z pewnością liczę na to, że zapewni nam to szansę na poprawę naszych osiągów".

"Tradycyjnie tor w Montrealu jest bardzo wymagający dla hamulców i dlatego właśnie testowaliśmy na Monzy w zeszłym tygodniu. Jest to także tor, na którym bardziej liczy się moc silnika, co powinno być dla nas sporym plusem. Z pewnością potrzebujemy obydwu Williamsów na punktowanych pozycjach w Montrealu", dodał Australijczyk.

Źródło: SPEEDtv.com

KOMENTARZE

6
marcin760
20.06.2006 09:30
Może po prostu zostawić angielski. Niektóre słowa w tym języku są lepsze w brzmieniu, ładniejsze, bardziej proste, itp. Moim ulubionym tłumaczeniem jest "gorący pies" który powala wszystkich na plecy, a hot dog to już prawie po polsku. Biorąc pod uwagę że jesteście serwisem o F1, a nie onetem, myśle że wasze teksty czytają tylko ludzie którzy są "w temacie". Wprowadzając: chasis, downforce i stare jak świat slicki (doskonała odmiana po polsku), winglet mi nie przeszkadza - kwestia przyzwyczajenia, obecna wersja też jest OK. Byle nie rozpraszacze...a skrzydełka faktycznie, mają w KFC.
deZZember
20.06.2006 09:39
Moim zdaniem nazwa jest OK, ale skoro niektórzy chcą prościej... "małe skrzydełka" -i nie wiadomo o co chodzi, szczególnie, że winglety mogą być różne i w róznych miejscach (element przedniego skrzydła, okolice kominów czy wlotów/wylotów chłodnic, oklolice tylnego zawieszenia i tylnego skrzydła) "rozpraszacze wirów brzegowych" -i wiadomo przynajmniej do czego to służy i można sobie wyobrazić jak działa. Można też stosować oryginalną nazwę (na portalach niemieckich piszą "winglet"), ale faktem jest, że trochę dziwnie brzmi: "winglety" Sądzę, że dobry byłby kompromis, mniej więcej coś takiego: "Zmiany obejmują (...) elementy rozpraszające zawirowania brzegowe (winglets)", lub "Zmiany obejmują (...) skrzedełka rozpraszające zawirowania brzegowe (winglets)" -choć nie użyłbym słowa "skrzydełka" -jest nieprofesjonalne i mylne "Zmiany obejmują (...) winglety (rozpraszacze wirów brzegowych)" -rzeczywiście dziwnie to wygląda :/ ...albo jeszcze jakoś inaczej połączyć to. edit: na ultrze w analogicznym newsie zastosowali słowo "skrzydełka" :P :bleee: :|
Maraz
20.06.2006 08:17
Przyznam szczerze, że trochę niechętnie użyłem tego określenia, ale tak w słownikach jest tłumaczone słowo winglet. Być może lepiej nazwać to po prostu "małe skrzydełka", bo powyższe określenie może mieć prędzej zastosowane w awiacji niż w F1.
marcin760
19.06.2006 09:01
"rozpraszacze wirów brzegowych" - brzmi jak nazwa części nabrzeża w Monaco :-)
rafaello85
19.06.2006 06:33
Ja myślę, że Ferrari:)
Pussik
19.06.2006 06:06
Myślicie, że komu lepiej bedzie sprzyjać specyfikacja toru w Montrealu?