Hamilton wygrywa GP Meksyku dzięki lepszej strategii
Ferrari ponownie nie popisało się w walce z mistrzami świata
27.10.1922:14
3576wyświetlenia
Spore obawy o emocje w czasie Grand Prix Meksyku, które towarzyszyły kibicom przed weekendem dość szybko zostały dziś rozwiane. Wiele akcji na torze, kolejna strategiczna kompromitacja Ferrari i chirurgiczna precyzja Mercedesa sprawiły, że mogliśmy oglądać naprawdę ciekawe zawody.
Szalony start Verstappena
Sam start dzięki długiej prostej również zapewnił wiele akcji. Dobrze wystartował Leclerc, ale Hamilton był blisko niego, tak samo jak Vettel. Monakijczyk wyjechał z pierwszego zakrętu na pierwszym miejscu ale Hamilton starł się z Verstappenem, dzięki czemu wyprzedził ich Carlos Sainz. Lando Norris tymczasem uporał się z Bottasem, dzięki czemu choć na chwilę McLaren mógł powalczyć z czołówką. Albon podszedł do pierwszego okrążenia na spokojnie i dało mu to trzecią lokatę. Na torze pojawiło się jednak wiele odłamków, przez co ogłoszono wirtualną neutralizację.
Warto odnotować, iż na początku wyścigu przed Russella przeskoczył Robert Kubica, co rozpoczęło walkę, która trwała praktycznie do końca zawodów. Porządkowi w tym czasie uprzątnęli wszystkie zabrudzenia toru i przywrócono ściganie na trzecim okrążeniu. Hamilton szybko uporał się z Sainzem. Za ich plecami Verstappen walczył z Bottasem, co doprowadziło do przebicia opony w samochodzie Holendra. Tym sposobem Max wykluczył się z walki o pierwsze miejsce. Na ósmym kółku Bottas przeskoczył przed McLareny i czołówka wróciła do normy.
Dramat McLarena, Ferrari znów gubi się w strategii
W środku stawki Renault sukcesywnie przebijało się o kolejne pozycje, a jadący na twardych oponach Ricciardo trzymał mocne tempo. Postoje rozpoczęło Toro Rosso na 10 kółku i chwilę później w ich ślady poszedł McLaren, dla którego był to początek dramatu w dzisiejszym wyścigu. W samochodzie Norrisa nie dokręcono koła i stracił na tym ogrom czasu. U Sainza wszystko poszło lepiej, ale Hiszpan na twardych oponach kompletnie stracił tempo.
W czołówce na szesnastym okrążeniu zjechał Leclerc, a kółko wcześniej Albon. W ich ślady nie poszła reszta kierowców czołowych zespołów i w obozie Ferrari zorientowano się (który to już raz?), że strategie dwóch postojów nie będzie dziś najlepszym pomysłem. W przypadku Vettela postanowiono szybko zmienić plany na dwa postoje, ale został na torze zbyt długo, więc Hamilton przeskoczył oba Ferrari.
Konsekwentna jazda Hamiltona
Im dłużej na twardych oponach jechał Ricciardo, tym spokojniejszy był obóz Mercedesa. Nieco gorzej humory układały się w Ferrari, choć zapowiadali swoim kierowcom walkę do samej mety, ogłaszając w samochodzie Vettela tryb "lew". Nie wiemy na czym on polega, gdyż nie dał kompletnie nic. Gdy było wiadomo, że w czołówce nie zmieni się już nic, nieco dalej Ricciardo po postoju walczył z Perezem o siódme miejsce. Australijczyk jednak mocno przestrzelił pierwszy zakręt i po wizycie na dalekich rubieżach pobocza wrócił na tor i musiał przepuścić Meksykanina.
Gdy na metę wjechał jako pierwszy Hamilton, przed Vettelem i Bottasem, nieco dalej Daniił Kwiat postanowił odebrać dziesiąte miejsce z rąk Hulkenberga, po prostu w niego wjeżdżając. Wykluczyło to Niemca z dalszej walki, choć wyniki po wyścigu zostały zaprezentowane z karą dla Rosjanina.
Mimo zwycięstwa Hamilton nie zapewnił sobie mistrzostwa świata. Dojdzie do tego najprawdopodobniej w Austin, już za tydzień. Mercedes dzisiaj ponownie pokonał Ferrari, pomimo wolniejszej maszyny, więc w obozie czerwonych powinno dojść do kolejnej analizy operacji na torze, choć można ironicznie zapytać, czy nie będzie to strata czasu, patrząc na wcześniejsze wydarzenia tego sezonu.
W Williamsie tymczasem ponownie doszło do ciekawego rozwiązania. Kubica został pod koniec wyścigu wezwany na pitstop w związku z rzekomo przebitą oponą. Problem w tym, że sam zawodnik nie odczuwał żadnych problemów... Wcześniej Robert zaliczył emocjonującą walkę z Russellem, pokonując go na torze.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 37°C
Temperatura powietrza: 23°C
Prędkość wiatru: 3,9 m/s
Wilgotność powietrza: 46%
Sucho