Tory F1 na Bliskim Wschodzie będą współpracowały ze sobą

"Jest wiele projektów, nad którymi możemy pracować wspólnie, aby przyciągnąć kibiców"

28.11.0812:56

Marek Roczniak

2451wyświetlenia

Dwa tory Formuły 1 na Bliskim Wschodzie - w Bahrajnie i Abu Zabi ogłosiły zawarcie porozumienia w sprawie wspólnej promocji swoich wyścigów. Bahrain International Circuit (BIC) i Abu Dhabi Motorsports Management (ADMM) chcą wspłpracować nad znalezieniem sposobów na przyciągnięcie większej liczby kibiców i sponsorów.

Z wyścigiem w Bahrajnie na początku roku i Grand Prix Abu Zabi kończącym sezon, jest wiele projektów, nad którymi możemy pracować wspólnie, aby przyciągnąć kibiców, klientów korporacyjnych i sponsorów do regionu obydwu wyścigów. - powiedział Zayed Alzayani, prezes BIC.

Grand Prix Bahrajnu jest rozgrywane już od 2004 roku, jednak widok niepełnych trybun nadal nie należy do rzadkości w dzień wyścigu. Abu Zabi dołączy do kalendarza F1 w przyszłym roku i będzie to drugi wyścig na Bliskim Wschodzie. Organizatorzy z pewnością zdają sobie sprawę, że bez odpowiednich inicjatyw nie mają co liczyć na pełne trybuny.

Źródło: Autosport.com

Nowszy Starszy

Grand Prix Bahrajnu pozostanie w kalendarzu do roku 203611.02.2022

Organizator GP Bahrajnu zdradził zasady przyjmowania kibiców05.03.2021

GP Sakhiru odbędzie się na zewnętrznej konfiguracji toru28.08.2020

F1 zorganizuje wyścig na zewnętrznej pętli toru Sakhir?12.06.2020

Na torze Sakhir wyznaczono trzecią strefę aktywacji DRS27.03.2019

KOMENTARZE

Audi

28.11.2008 05:53

Z AZ może byc jak z Singapurem, więc pewnie będzie dużo kibiców, a gdyby jeszcze nocny zrobili...

Ducsen

28.11.2008 01:49

Skoro jest GP Europy to może czas pomyśleć nad GP Azji? Chętnie zobaczyłbym je w Losail, świetny tor tylko za wąski, przystosowany do Moto GP. Ale jakieś prace ponoć miały tam się odbywać.

Maraz

28.11.2008 01:21

Zobaczymy - to mimo wszystko kraj ze słabo rozwiniętym motosportem, nadal bez liczących się kierowców wyścigowych, tak więc baza fanów jest stosunkowo niewielka. Gdyby Abu Zabi było pewne pełnych trybun, to nie musieliby zakładać żadnej kooperatywy z Bahrajnem w poszukiwaniu kibiców i sponsorów ;-p

Ramzi

28.11.2008 01:11

Zjednoczone Emiraty Arabskie to nie Chiny Maraz. Tam zbierają się elity i bogaci ludzie i z pewnością będą chcieli się pokazać wszyscy ważni. Poza tym to ostatni wyścig sezonu :P

Maraz

28.11.2008 12:27

W pierwszym roku pewnie tak, ale dalej może być jak z Bahrajnem i Chinami - dzieci ze szkoły ściągane na trybuny ;)

Ramzi

28.11.2008 12:22

Podczas GP AZ na pewno trybuny będą pewne.