Ferrari nie zamieni Massy na Hamiltona

Ponadto Luca di Montezemolo ogłosił, że nowym sponsorem Ferrari będzie firma Tata z Indii
17.12.0814:26
Marek Roczniak
3053wyświetlenia

Prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo twierdzi, że nie zamieniłby Felipe Massy na Lewisa Hamiltona pomimo tego, iż Brytyjczyk pokonał jego wiodącego kierowcę w tegorocznych mistrzostwach świata Formuły 1.

Hamilton pokonał Massę w walce o tytuł zaledwie jednym punktem po emocjonującej końcówce finałowego wyścigu sezonu w Brazylii. Di Montezemolo podczas świątecznego przyjęcia w Maranello powiedział jednak, że jego zdaniem Ferrari i Massa stanowią doskonałą kombinację.

Lewis Hamilton? Postawmy sprawę jasno: jest świetnym kierowcą, który prawie zdołał wywalczyć tytuł w swoim pierwszym roku w F1, a w drugim już mu się to udało. Jednakże, z całym szacunkiem, nie zamieniłbym go na Massę. - zacytowała wypowiedź prezydenta Ferrari włoska Gazzetta dello Sport.


Zapytany o skomentowanie wypowiedzi Hamiltona, w której stwierdził on, że nie jest zainteresowany startami w Ferrari, gdyż chce spędzić całą karierę w McLarenie, di Montezemolo odpowiedział: Zwykle to Ferrari dokonuje wyboru. Jestem przekonany, że to Ferrari czyni kierowcę popularnym.

Kimi Raikkonen przybył do Ferrari i zdobył tytuł. Jeśli Massa nie wygrał go w tym roku, to jest to nasza wina. To byłoby zupełnie normalne dla niego, gdyby zdobył tytuł, ale nie dokonał tego z powodu naszych błędów. Felipe jest niezwykle popularny ze względu na to, jakim jest człowiekiem - pokazał, że jest świetnym kierowcą i w przepiękny sposób przegrał walkę o mistrzostwo.

Na koniec warto dodać, że di Montezemolo ogłosił dzisiaj podpisanie nowej umowy sponsorskiej pomiędzy zespołem Ferrari i producentem samochodów z Indii - firmą Tata. Pierwszy raz marka z Indii pojawi się na (bolidach) Ferrari. To historyczne wydarzenie. - powiedział prezydent Ferrari. Szczegóły umowy nie są na razie znane - zostaną ogłoszone wkrótce.

Źródło: Autosport.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

12
marios76
18.12.2008 12:21
volk, pisałem parę dni temu o pojedynkach mistrza i vicemistrza, przypomnę ci więc że gdy obaj panowie byli na mecie, Massa był częściej lepszy... Jeżeli Felippe jest średniakiem, to wytłumacz mi kim jest Lewis, skoro w szybszym, bardziej niezawodnym bolidzie wygrał przez przypadek aż jednym punktem. Trochę słabszym średniakiem? I nie waż się pisać że federacja sprzyja Massie, bo większych jaj niż w zeszłym sezonie jeszcze w f1 nie widziałem... a kiedy go z piachu dźwigiem wyciągnęli i pozwolili jechać w GP to już był szczyt wszystkiego, tak jak to, że go Kubica rozjechał...Nie mam zamiaru mnożyć przykładów... Dex święta prawda!!! Awarie, błędy, daltoniści w McLarenie np.a jednak pudło-to jest wypalony kierowca? Panowie za krótko śledzicie f1, za mało analizujecie... za dużo gadacie!Jak baby, a za parę lat wspomnicie! marrcus daj spokój, nie wytłumaczysz... Hill też był średniak,drugi itd, do dziś po nim jeżdżą a nie dość,że był mistrzem(a powinien2 x!)to nie raz bił na łeb Prosta, Sennę czy Schumachera, ten 3 myślę-nie był tak szybki jak wspomnieni w tym tekście...możecie się zdziwić, ale szumi jeszcze paru rekordów w f1 nie pobił, do wybitnych się nie zbliżył... Więc niech Felippe będzie 6-7, ciekawe gdzie postawią Lewisa jak z nim przegra??? ;) pozdrawiam i pamiętajcie cyferki to nie wszystko...
dex
17.12.2008 10:11
Nie rozumie gadki ze kimi się wypalił ?? co to wogle za gadka , jak MSch w 2005 rku miał slabszy sezon to sie wypalił ?? wcale nie dalej był wyśmienitym kierowcą , jak kimi miał slaby sezon 2004 to sie wypalił ?? nie w 2005 walczył o mistrzostwo , ludzie zastanówcie się co piszecie , na 18 wyscigow jak masz 3 awarie 3 błedy to juz zostaje tylko 12 Gp gdzie musza być perfekcyjne , nie kazdy taki sezon jest i nie kazdy bedzie ... zycie moi drodzy , wypalony a raczej wypalona moze być guma z opon :P
A.S.
17.12.2008 07:33
Historyczne wydarzenie Tata wespół z Ferrari... Widziałem te badziewie, myślę, że słowo szajs i tandeta to mało by określić to coś - czyżby kreował się nowy wizerunek czerwonych w myśl przysłowia: „z kim przystajesz, takim się stajesz”. Co do tytułu powyższego artykułu...Luca, a kto by się z tobą w ogóle chciał zamieniać? I jeszcze jedno, gdyby nie pomoc bratersko zaprzyjaźnionej z tobą FIA przewaga mistrza była by większa - nie zapominaj chłopie o tym.
marrcus
17.12.2008 07:05
Massa 6 w stawce - no bez jaj...
fordern
17.12.2008 06:10
Volk - Massa jeżeli chodzi o skill jest na 6-7 miejscu w stawce - czyli jak mówisz średniak ;]
pasior
17.12.2008 05:51
michael85 a co niby ten luca czy jak mu tam ma powiedzieć jak nie ma takiej możliwości. a to że zamiast bolidu zdolnego do walki massa dostał byle co - to już wina luki
Volk
17.12.2008 05:22
Jeśli brać pod uwagę tylko i wyłącznie umiejętności to bym zamienił na pewno. Massa jest średniakiem. Wiadomo jednak, że liczy się całokształt i w wtedy Hamilton jest nie do przyjęcia dla Ferrari.
rafaello85
17.12.2008 02:57
Nie wiem skąd w ogóle taki pomysł żeby zamienić Massę na Hamiltona... Gdybyśmy chcieli odprawić Massę lub Raikkonena, to mamy gro innych genialnych zawodników do wyboru. Brazylijczyk na przełomie ostatnich miesięcy jeździł bardzo dobrze, chyba już się wprawił. Nie widzę ani jednej przesłanki z powodu której Felipe miałby opuścić Ferrari.
fordern
17.12.2008 02:43
I dobrze. Też nie wymieniłbym Massy na Lewisa. Lepiej wymienić Kimstera, powoli się wypala. Pozatym fani pozabijaliby się samobójczo jakby Lewis wpadł do Ferki ;d
Huckleberry
17.12.2008 02:38
„Pierwszy raz marka z Indii pojawi się na (bolidach) Ferrari. To historyczne wydarzenie.” Świat się kończy... ;)
michael85
17.12.2008 02:22
Wcale się nie dziwię. Massa pomimo kilku wpadek zespołu i swoich i tak przegrał tylko jednym punktem. Łatwo przewidzieć kto byłby mistrzem gdyby F2008 był tak niezawodny jak MP24 czy jak mu tam.
yorg
17.12.2008 01:46
Trzeba przyznać, że ferka ładnie wspiera swoich kierowców. I o dziwo wygląda na to że nie ma kierowcy nr I póki co. W połowie sezonu kierowca z większą il. punktów staje sie tym ważniejszym i tyle :).