GP Włoch: wypowiedzi po wyścigu (10)
Brawn, Ferrari, Force India, Renault, McLaren, BMW, RBR, Williams, Toyota, STR
13.09.0919:31
18780wyświetlenia
Brawn GP Formula One Team
Rubens Barrichello (P1):
Monza zawsze była dla mnie świetnym torem i wspaniale jest ponownie wygrać tutaj wyścig. Podjęliśmy w ten weekend kilka bardzo dobrych decyzji i praca, jaką wykonaliśmy w piątek okazała się kluczowa w osiągnięciu dzisiejszego rezultatu. Musieliśmy myśleć strategicznie podczas kwalifikacji ze względu na samochody z KERS i nasza strategia jednego postoju się opłaciła. Miałem świetny start i udało mi się wyprzedzić Heikkiego - od tego momentu mieliśmy tempo umożliwiające nam pokonanie samochodów jadących na dwa postoje, które były przed nami. Chciałbym mocno podziękować wszystkim w fabryce, tutaj na torze i w Mercedes-Benz High Performance Engines w Brixworth za zaprojektowanie, zbudowanie i rozwój tak świetnego samochodu i silnika. Jeżdżę fantastycznym samochodem z fantastycznym silnikiem Mercedes-Benz i zespół wykonuje fantastyczną robotę! To będzie dobra i zdrowa rywalizacja o mistrzostwo w następnych wyścigach i czekam na nie z niecierpliwością. Dwie wygrane w trzech wyścigach to dobry wynik i będę naciskał z całych sił. Na koniec chciałbym zadedykować to zwycięstwo moim dwóm synom - Eduardo i Fernando, którzy mieli w tym miesiącu swoje urodziny.
Jenson Button (P2):
Miałem dziś naprawdę dobry wyścig i fantastycznym uczuciem jest znaleźć się znów na podium. Zespół i Rubens wykonali świetną robotę w ten weekend i gratulacje dla Rubensa za jego drugą wygraną w tym sezonie. Samochód sprawował się bardzo dobrze cały weekend i jego balans był dobry przez całą długość wyścigu, co oznaczało, że mogłem notować bardzo szybkie okrążenia wtedy, kiedy tego naprawdę potrzebowałem. Strategia, jaką wybraliśmy w sobotę na kwalifikacje była dla nas idealna i byłem w stanie wyprzedzić Heikkiego na pierwszym okrążeniu, co było absolutnie kluczowe dla mojego wyścigu. Lewis mocno naciskał, jadąc za mną pod koniec wyścigu, ale byłem pewien, że mam go pod kontrolą, a na tym torze bardzo trudno jest wyprzedzać, nawet z KERS. Pokazaliśmy, że Brawn-Mercedes jest świetnym samochodem i podziękowania idą w stronę zespołu za pracę, która weszła w poprawienie go w ciągu ostatnich miesięcy. To będzie bardzo ekscytujący koniec sezonu i wyzwanie, którego chętnie się podejmiemy.
(deeze)
_
Scuderia Ferrari Marlboro
Kimi Raikkonen (P3):
Bardzo się cieszę, że mogłem ponownie stanąć na podium, nawet jeśli tym razem potrzebowałem dużej dawki szczęścia. To dobry rezultat dla mistrzostw, dla nas i dla naszych fanów tutaj na Monzy. Miałem świetny start i prawie udało mi się wyprzedzić Hamiltona, ale nawet jeśli by mi się to udało, to rezultat byłby na koniec taki sam. Jest mi szkoda, że nie mogłem walczyć o zwycięstwo, ale nie mieliśmy wystarczająco dużo szybkości. Ogólnie strategia, jaką wybraliśmy przed wyścigiem była dla nas najlepsza. W mojej walce z Sutilem nie byłem tak naprawdę nigdy w kłopotach - wiedziałem, że muszę tylko uchronić się od błędów i jechać tak, aby wyciągać maksimum z samochodu. Opony? Bardziej miękkie pasowały nam bardziej, gdyż mieliśmy kłopoty na twardszych, zwłaszcza na początku przejazdu. W następnych wyścigach postaramy się najlepiej jak możemy - może w niektórych będziemy w stanie walczyć o zwycięstwo.
Giancarlo Fisichella (P9):
Jestem zadowolony z tego, jak potoczyły się sprawy podczas mojego pierwszego weekendu wyścigowego w Ferrari. Na początku byłem w stanie zdobyć kilka pozycji, następnie miałem trudne chwile z Vettelem, który zamknął mi drzwi przy Ascari, w bardzo - można powiedzieć - zdecydowany sposób. W pierwszej części wyścigu czułem się bardzo komfortowo na bardziej miękkiej oponie, natomiast miałem trochę problemów na twardszej, zwłaszcza po postoju w boksach. Szkoda, że zabrakło tak niewiele do punktów, ale zrobiłem tego popołudnia tyle ile mogłem. Byłem rozczarowany, że wypadłem z toru w trzecim wolnym treningu, co uniemożliwiło mi przygotowanie się na kwalifikacje - start z trochę bliższej pozycji mógł przynieść mi finisz w pierwszej ósemce. Już od następnego poranka skoncentruję się w pełni na przygotowaniach do wyścigu w Singapurze - torze, który bardzo lubię.
(deeze)
_
Force India Formula One Team
Adrian Sutil (P4):
To był świetny wyścig i samochód sprawował się bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że na początku trudno będzie obronić naszą pozycję przed Kimim, który miał KERS. Potem utknąłem za nim na cały wyścig. Byłem naprawdę szybki, ale nie mogłem znaleźć sposobu na wyprzedzenie go, ponieważ pomagał mu KERS. Podczas drugiego postoju mieliśmy szansę na wyprzedzenie go w pit-lane, ale za późno zahamowałem na stanowisku serwisowym. Myślę, że muszę przeprosić mechaników, bo pojechałem trochę za szeroko! Jednakże wykonali oni świetną pracę. Ogólne tempo w wyścigu było bardzo dobre, ale sądzę, że ostatecznie strategia z jednym postojem byłaby lepsza niż dwu-postojowa. Zdobyliśmy dużo punktów i jestem naprawdę zadowolony z siebie i wszystkich w zespole - tym na torze, a także w fabryce i w tunelu aerodynamicznym.
Vitantonio Liuzzi (nie ukończył):
W końcu się znów ścigam i dałem z siebie 100%. Nie popełniliśmy błędów, wszystko szło doskonale i byliśmy na dobrej pozycji, ale takie są czasami wyścigi. Miałem nietypowy problem - napęd zaczął wydawać dziwny hałas, a potem straciłem moc i musiałem się wycofać. Szkoda tej awarii, ponieważ dotychczas nie mieliśmy problemów z niezawodnością, ale tak to już jest. Nie poddamy się jednak do końca sezonu - chcemy zdobyć jeszcze sporo punktów i jestem pewien, że tego dokonamy.
(Mateusz Grzeszczuk)
_
ING Renault F1 Team
Fernando Alonso (P5):
Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego rezultatu, choć na starcie KERS nie spełnił moich oczekiwań. W wyścigu miałem dobre tempo, samochód zachowywał się idealnie i nasza strategia zadziałała. Ukończenie na piątym miejscu jest dobrym wynikiem, ale celem na resztę sezonu jest podium, a może nawet zwycięstwo.
Romain Grosjean (P15):
Jestem bardzo zawiedziony dzisiejszym wyścigiem. Mój start był bardzo słaby i muszę postarać się zrozumieć, dlaczego tak było. Miałem pewien kontakt w pierwszej szykanie, a więc samochód był uszkodzony przez resztę wyścigu, co utrudniło sprawę i niemożliwe było zdobycie punktów. Obecnie wyzwaniem są dalsze postępy i próba zbliżenia się do Fernando w kwalifikacjach.
(Michał Roszczyn)
_
Vodafone McLaren Mercedes
Heikki Kovalainen (P6):
Jestem raczej rozczarowany dzisiejszym dniem. Mój wyścig rozpoczął się od trudnego startu i to kosztowało mnie kilka miejsc na pierwszym okrążeniu. Później naprawdę nie mogłem cisnąć mocno w pierwszym przejeździe, ponieważ moje twarde opony nie miały tyle przyczepności, bym mógł atakować. Sprawy miały się lepiej w drugiej części wyścigu na miękkiej mieszance, ale wtedy było za późno, aby odzyskać utracony czas w pierwszym przejeździe.
Lewis Hamilton (P12, nie ukończył):
Nie miałem najlepszej strategii, zatem musiałem naprawdę cisnąć, by zadziałał mój dwu-postojowy plan. Wyciągałem każdą dziesiątą sekundy z samochodu, które można było uzyskać i nie popełniłem żadnych błędów - do ostatniego okrążenia. To niefortunne - ale takie rzeczy się zdarzają, to był incydent wyścigowy. Cisnąłem niesamowicie mocno na tym okrążeniu, starając się zbliżyć do Jensona i użyć KERS, by go wyprzedzić, wtedy przejechałem pierwszy zakręt Lesmo, a tył bolidu uciekł mi i uderzyłem w bandę. Mogę jedynie powiedzieć 'przepraszam' do zespołu - wykonali świetną robotę i choć dzisiaj nie byliśmy tak szybcy jak Brawny, to jednak cisnąłem bardziej niż kiedykolwiek, zatem mogę być zadowolony z tego.
(Michał Roszczyn)
_
BMW Sauber F1 Team
Nick Heidfeld (P7):
Jestem całkowicie zadowolony, ponieważ to był dla mnie świetny wyścig. Siódme miejsce może nie brzmi zbyt fantastycznie, jednak z piętnastego miejsca na starcie to było wszystko, co mogłem dziś zrobić. Sam start nie był zbyt dobry, straciłem kilka pozycji. Później jednak w pierwszym zakręcie byłem wstanie wyprzedzić jeden samochód po zewnętrznej, a następne na szykanie przeszedłem na wewnętrzną, by wyprzedzić Jarno Trullego. Na trzecim okrążeniu wyprzedziłem Giancarlo Fisichellę, choć myślałem, że będzie to nie możliwe, ponieważ miał on KERS w swoim samochodzie. Później znalazłem się za Sebastianem Vettelem i zacząłem oszczędzać paliwo. Po naszych pit-stopach znalazłem się przed nim. Byłem ósmy, zanim Lewis Hamilton rozbił się na ostatnim okrążeniu, przez co zyskałem dodatkowy punkt.
Robert Kubica (nie ukończył):
Miałem bardzo dobry start i byłem na całkiem dobrej pozycji przed pierwszym dohamowaniem. Byłem po lewej stronie Marka Webbera. Myślę, że mnie w ogóle nie zauważył i zepchnął mnie na trawę podczas hamowania. Mimo tego, że udało mi się wrócić na tor, doszło miedzy nami do kontaktu w pierwszym zakręcie. Na szykanie Roggia był on po zewnętrznej i trochę przede mną. Kiedy dojeżdżaliśmy do pierwszego skrętu, niestety ponownie nie mogłem go uniknąć. Skończyłem z uszkodzonym przednim skrzydłem, jednak nie jestem pewien, jak do tego doszło, ponieważ mogła to spowodować walka z Markiem lub mogłem uderzyć w krawężnik. Jednakże byłem w stanie kontynuować wyścig i zdołałem także wyprzedzić Sebastiana Vettela pomimo problemów z przednim skrzydłem. Z powodów bezpieczeństwa musieliśmy zmienić skrzydło kilka okrążeń później. Ostatecznie wyciek oleju zmusił mnie do zakończenia wyścigu.
(Paweł Zając)
_
Red Bull Racing
Sebastian Vettel (P8):
Myślę, że mieliśmy dobry start i dobre pierwsze okrążenie, ale potem miałem trudności, aby pozostać blisko bolidów z przodu. Największym problemem były dzisiaj pierwsze pięć, dziesięć okrążeń, kiedy przyczepność opon nie była idealna, dużo się ślizgałem i straciłem wiele czasu. Ogólnie nie mieliśmy szybkości i najprawdopodobniej to nie był idealny tor dla naszego samochodu. Na następny wyścig będziemy mieli z powrotem większy docisk aerodynamiczny i może będzie lepiej, zobaczymy. Mistrzostwa nie są jeszcze skończone - naszym celem jest ciśnięcie na maksimum możliwości, jesteśmy tu po to, aby wygrywać wyścigi i mistrzostwa, więc musimy się na tym skupić, cała reszta nie zależy od nas.
Mark Webber (nie ukończył):
Miałem rozsądny start i próbowałem znaleźć dobrą linię przejazdu przez szykanę. Przede mną jechał Sebastian, więc jechałem dość zachowawczo, jako że nie chciałem na niego wpaść. Obaj przejechaliśmy przez pierwszą szykanę, jechałem za Sebastianem do następnej, lecz wtedy miałem kolizję z Kubicą. Wydaje mi się, że jego przednie koło było wewnątrz mojego tylnego lewego koła podczas pokonywania drugiej szykany, trudno było się zorientować, że on tam był. Mieliśmy kontakt, w wyniku którego lekko podskoczyłem w górę. Samochód nie był uszkodzony, lecz nie byłem w stanie powrócić nim na tor. Nie dało się niczego zmienić. Koniec wyścigu przez tak mały wypadek jest frustrujący, szczególnie jeśli wszyscy włożyli ogromny wysiłek w przygotowanie bolidu. Nie jest też dobrze dla klasyfikacji kierowców, ale to dopiero pierwszy przypadek w tym roku, kiedy musiałem wycofać się z rywalizacji. Powrócimy do walki i zrobimy co trzeba w ostatnich wyścigach sezonu.
(Igor Szmidt)
_
AT&T Williams
Kazuki Nakajima (P10):
Skończyliśmy dzisiaj na dobrym miejscu, biorąc pod uwagę naszą postawę w kwalifikacjach. Udało mi się zyskać kilka pozycji na kilku pierwszych zakrętach i to uczyniło dużą różnicę. Tempo w wyścigu nie było zbyt dobre, ale udało nam się przejechać kilka dobrych okrążeń. Myślę, że utrzymanie Glocka z tyłu było pozytywem, jako że miał dłuższy pierwszy przejazd niż ja. Uważam, że musimy wycisnąć z auta więcej prędkości, ale wyścig w Singapurze tak czy inaczej powinien być dla nas dobry.
Nico Rosberg (P16):
To był kiepski weekend dla zespołu. Brakowało nam prędkości od początku treningów i mieliśmy kilka zdarzeń podczas wyścigu. Pierwsze okrążenie miałem dobre i zyskałem cztery pozycje, wyprzedzając z lewej i prawej strony. Potem uderzyłem lewą przednią częścią auta w jakieś części na torze i nagle samochód zaczął się zachowywać zupełnie inaczej, pojawiła się duża podsterowność, więc przypuszczałem, że złapałem gumę i poprosiłem o wjazd do alei serwisowej. W rzeczywistości balans aerodynamiczny został mocno zaburzony, co wpłynęło na zmniejszenie przyczepności, a to dopiero był początek kłopotów. Jednakże myślę, że dzisiejsze problemy są już za nami i czekam na kolejny wyścig, który powinien być dla nas lepszy.
Patrick Head, szef działu inżynierii:
Kazuki wykonał dzisiaj dobrą robotę, startując z 17 miejsca i kończąc na 10 pozycji, zwłaszcza że miał nie tylko uszkodzone nadwozie, ale i problemy z ciśnieniem paliwa, co spowodowało niewielką utratę mocy. Nico miał dzisiaj parę problemów, które spowodowały kilka nieprzewidzianych postojów. Chociaż Kazuki jechał dobrze, to jednak mamy na uwadze, że jesteśmy daleko od punktów i od pozycji, na której chcielibyśmy być.
(MDK)
_
Panasonic Toyota Racing
Timo Glock (P12):
To nie był rezultat marzeń, ale mimo wszystko rywalizacja była stresująca. Musiałem stoczyć zaciętą walkę z Jarno tuż po moim wyjeździe z boksów, jechaliśmy niemal równo, ale ostatecznie znalazł się przede mną. Pod koniec obserwowałem jego próbę wyprzedzenia Kazukiego, ale złapał krawężnik i pojechał zbyt szeroko. Stoczyliśmy ładną walkę pilnując, żeby nie zrobić sobie nawzajem krzywdy. Ostatecznie znalazłem się po wewnętrznej, tak więc zwycięstwo było po mojej stronie. Podsumowując, nigdy nie udało nam się wiele osiągnąć na Monzy, ale Singapur to zupełnie inny tor, a my będziemy mieli kilka nowych części, tak więc nasze szanse na dobre pozycje powinny być większe.
Jarno Trulli (P14):
Oczekiwaliśmy trudnego wyścigu i taki właśnie był. Przez większość wyścigu byłem za Nakajimą, choć czułem, że mogę jechać szybciej, jednak wyprzedzenie go było niezmiernie trudne. Pod sam koniec zdecydowałem się na atak i szukałem dobrej okazji do wykonania manewru. Natychmiast jak zobaczyłem odrobinę wolnego miejsca zaatakowałem i bardzo mocno opóźniłem hamowanie. Manewr prawie się udał, jednak nie miałem dość miejsca i pechowo złapałem krawężnik. Później jeszcze stoczyłem krótką walkę z Timo. To była fajna zabawa, która sprawiła mi sporą frajdę. Przez cały czas jechałem po zewnętrznej, ale mimo to walczyłem, ponieważ zawsze lepiej jest gdy na torze coś się dzieje, a w dodatku bez znaczenia jest czy przyjedzie się na jedenastej czy na czternastej pozycji. Przynajmniej próbowałem, bo sam wyścig nie był dla mnie zbyt ekscytujący.
Tadashi Yamashina, szef zespołu:
To był dla nas bardzo rozczarowujący wynik wyścigu. Po frustrujących kwalifikacjach wiedzieliśmy, że będzie nam tu ciężko. W końcówce Jarno i Timo stoczyli ekscytującą walkę, która - mam nadzieję - spodobała się fanom na trybunach. Pokazali prawdziwego ducha walki. Monza to wyjątkowy tor, który stawia bolidom unikalne wymagania, jestem więc przekonany, że w następnych wyścigach będziemy spisywać się lepiej. Singapur to tor o zupełnie odmiennej charakterystyce i zrobimy wszystko, aby osiągnąć tam jak najlepszy wynik.
(MDK)
_
Scuderia Toro Rosso
Sebastien Buemi (P13):
Po starcie z końca stawki wyścig nigdy nie jest łatwy, ale czuję, że moje czasy okrążeń były dobre i równe, szczególnie podczas drugiego przejazdu, więc jestem w miarę zadowolony. Teraz wyruszamy na tory, które są wolniejsze i mają więcej technicznych zakrętów, na których używamy więcej docisku aerodynamicznego. Zobaczymy, czy to zadziała na naszą korzyść. Niektóre zespoły wykonały ostatnio świetny postęp, więc musimy sprawdzić, czy zdołamy zmniejszyć stratę.
Jaime Alguersuari (nie ukończył):
Startowałem z boksów, więc przynajmniej byłem z dala od problemów w pierwszym zakręcie. Potem mój wyścig przebiegał dobrze i jechałem za Buemim, zanim zacząłem mieć problem ze skrzynią biegów, które spowodował, że musiałem wycofać się z wyścigu. Miałem również inne problemy w piątek, a kiedy weekend źle się zaczyna, to zazwyczaj również źle się kończy. Jestem bardzo rozczarowany z powodu nie ukończenia wyścigu, jako że jest to dla mnie bardzo ważne, aby robić tak dużo kilometrów, ile tylko mogę.
(Igor Szmidt)
KOMENTARZE