Początek ostatnich przedsezonowych testów

21.02.0500:00
Marek Roczniak
893wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Ricardo Tormo (Walencja)
Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:09.023125
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:09.053107
1Michael SchumacherFerraribri1:11.33890
1Mark WebberWilliams BMWmic1:11.51381
1Rubens BarrichelloFerraribri1:11.67284
Ostatni tydzień testów przed rozpoczęciem sezonu 2005 nie zaczął się zbyt pomyślnie dla zespołów obecnych na torach Imola i Silverstone, albowiem przelotne opady śniegu i niska temperatura uniemożliwiły zebranie użytecznych danych. Zespół Sauber opuścił już Imolę, zadowalając się danymi zebranymi w sobotę, natomiast mające swoje główne siedziby w Wielkiej Brytanii zespoły Renault i Jordan pozostały na torze Silverstone, licząc na poprawę pogody do jutra.
Więcej szczęścia miały w poniedziałek zespoły McLaren, Ferrari i Williams, które zjawiły się w Walencji, rozpoczynając czterodniowe testy na torze Ricardo Tormo. Warunki pogodowe nie były co prawda optymalne, gdyż wiał silny wiatr, a temperatura powietrza dochodziła zaledwie do 11 stopni Celsjusza, jednak mimo to kierowcy mieli pełne ręce roboty. Na czele tabeli czasowej znaleźli się kierowcy testowi McLarena, Pedro de la Rosa i Alex Wurz, przeprowadzając za kierownicami zeszłorocznych bolidów MP4-19B w konfiguracji aerodynamicznej na sezon 2005 testy opon Michelin. Obaj kierowcy łącznie przejechali ponad 230 okrążeń, uzyskując ponad dwie sekundy przewagi nad najbliższem rywalem.

Trzeci czas uzyskał kierowca Ferrari, Michael Schumacher, który za kierownicą bolidu F2004M skoncentrował się dzisiaj na testach wytrzymałościowych. Ze słów dyrektora technicznego włoskiej stajni, Rossa Brawna wynika, iż Niemiec musi nieco zmienić swój styl jazdy, gdyż zbyt szybko zużywa opony, co w świetle tylko jednego zestawu na cały wyścig może stanowić problem. Lepiej o swoje opony potrafi zadbać Rubens Barrichello i to może być dla niego szansa na pokonanie Schumachera w tym sezonie, choć oczywiście wydaje się to dosyć mało prawdopodobne. Póki co Brazylijczyk dzisiejsze testy ukończył na ostatniej pozycji, mając ponad 0.3 sekundy straty do swojego partnera. Do jego obowiązków należały testy opon Bridgestone.

Pomiędzy kierowcami Ferrari na czwartej pozycji znalazł się ostatni uczestnik poniedziałkowych testów w Walencji, Mark Webber. Australijczyk ranek poświęcił na pracę nad ustawieniami Williamsa FW27, a po południu skupił się na testach opon Michelin. Jutro do Webbera dołączy drugi kierowca stajni z Grove, Nick Heidfeld. Ponadto na torze Ricardo Tormo we wtorek powinni pojawić się także zespoły B.A.R i Toyota.

Źródło: pitpass.com