Coulthard nie będzie jeździł w nowszym Mercedesie za rok w DTM

Jamie Green jest typowany na zajęcie miejsca po Paulu di Reście
25.12.1022:37
Michal2_F1
3426wyświetlenia

Mercedes poinformował, że możliwość awansu Davida Coultharda w 2011 roku do samochodu w najnowszej specyfikacji nie jest w ogóle rozważna. Zarówno producent, jak i 13-krotny zwycięzca grand prix F1 powiedzieli, że są zadowoleni ze swojej współpracy i chcą ją kontynuować w przyszłym roku.

Coulthard sam stwierdził, że nie chce przenieść się do nowszego samochodu, gdy inni kierowcy tego zespołu bardziej zasługują na to. Szef sportowy Mercedesa - Norbert Haug potwierdził, że kwestia ta nie była omawiana podczas negocjacji ze Szkotem.

Mam nadzieję, że David będzie kontynuował jazdę dla nas i już o tym rozmawiamy - powiedział Haug serwisowi AUTOSPORT. Myślę, że wykonał wspaniałą pracę - ukończenie pierwszego roku z dorobkiem punktowym i z najszybszym okrążeniem w ostatnim wyścigu jest bardzo imponujące.

Samochody w specyfikacji z 2008 i 2009 roku są całkiem dobrze wyważone w tym momencie, więc [promocja do nowszego auta] nie podlega to dyskusji. Naprawdę możesz pokazać co potrafisz nawet w słabszym samochodzie. David mógł mieć lepsze rezultaty w tym sezonie, ale dopiero uczył się.

W związku z oczekiwanym przejściem Paula di Resty do zespołu Formuły 1 - Force India w następnym sezonie, Jamie Green jest typowany na zajęcie jego miejsca w zespole HWA. Wspieramy Paula w staraniach o awans do Formuły 1 w następnym roku - dodał Haug. Jeśli uda mu się wejść do Formuły 1 to dopiero wtedy zrobimy zmiany w DTM. Jamie jest bardzo doświadczony i jest z nami przez bardzo długi czas, więc zobaczymy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
mbg
26.12.2010 06:43
Green od czasu kiedy jeździ starszymi samochodami jest dużo lepszy niż na początku swojej przygody w DTM, tak że najprawdopodobniej chłopak dorósł do nowych samochodów i walka o najwyższe laury jest już możliwa.
Kamikadze2000
25.12.2010 11:30
Cóż, myślę, że błędem byłoby kontynuowanie jazdy w DTM, w razie braku angażu w F1. No ale jeżeli pomoże to w awansie, to chyba warto. ;) A co Coultharda, mam nadzieje, że jako 40-latek pokaże się z dobrej strony!!! :))