Kubica spędzi jednak święta w domu

"Jego stan jest dobry i kierowca będzie mógł rozpocząć nową fazę rehabilitacji poza szpitalem"
24.04.1110:03
Marek Roczniak
7383wyświetlenia

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, co prawdopodobnie miało na celu uwolnienie się od nadmiernej uwagi ze strony mediów, wczoraj późnym wieczorem szpital Św. Korony poinformował, że Robert Kubica opuścił już tę placówkę i spędzi święta w domu, zanim rozpocznie kolejną fazę rehabilitacji.

Robert Kubica nie jest już w szpitalu Santa Corona w Pietra Ligure. Jego stan jest dobry i kierowca będzie mógł rozpocząć nową fazę rehabilitacji poza szpitalem. Cały czas będzie pod kontrolą naszych lekarzy - czytamy w wydanym wczoraj oświadczeniu. Przewidziane są wizyty w szpitalu Santa Corona, u lekarzy, którzy się nim opiekowali i nadal będą go obserwować.

Przypomnijmy, że w czwartek kierowca Lotus Renault GP powiedział: Jak tylko opuszczę szpital udam się do swojego domu w Monako na krótki odpoczynek. Później przeniosę się do kliniki doktora Ceccarellego, gdzie zacznę prawdziwy program rehabilitacji oraz wstępne treningi. Intensywność obu programów będzie zależała od szybkości postępów w trakcie rehabilitacji.

Źródło: PAP

KOMENTARZE

27
sielski
26.04.2011 04:05
- Ważne było to, by po ponad dwóch miesiącach wrócił do domu. Obecnie błyskawicznie przechodzi wszystkie etapy i dlatego pozwoliliśmy mu, by odpoczął kilka dni - powiedział Ceccarelli, cytowany w poniedziałek przez agencję Ansa. - Dopiero pod koniec sierpnia powiemy, czy Kubica będzie mógł wrócić do wyścigów. Natura musi mieć swój rytm, ale Robert wiele razy pokazał, że jest bardzo silny - dodał Ceccarelli. Włoska agencja prasowa zauważa, że największe obawy wywołuje stan prawej ręki, ze względu na wymagający dużo czasu proces regeneracji nerwów. Żadnych problemów nie ma natomiast z operowaną nogą.
pasior
26.04.2011 05:37
sowa_kubica_fan nie łudź się . on już do ścigania nie wróci
Bartikon
25.04.2011 12:06
nie wiecie czy pojawiły się jakieś zdjęcia Roberta po wyjściu ze szpitala?
Lolkoski
24.04.2011 07:19
No to smacznego jajeczka Robert:)
kusza
24.04.2011 07:07
U Kubicy rowniez! :]
Karol26
24.04.2011 04:42
Jak widać wszystko poprawia się;)
lukaszlew77
24.04.2011 03:51
@sowa_kubica_fan Trochę przesadzasz z narkozą. Miałem w życiu 3 razy, jak byłem dzieciak. Raz mi rękę składali, raz wyrostek i raz 3 migdałek. Najpóźniej 2-3 dni po narkozie czułem się normalnie. Ostatnio moja matka miała gastroskopię pod narkozą - tego samego dnia wyszła ze szpitala i następnego czuła się normalnie i poszła do pracy. Wstanie z łóżka było trudne nie przez narkozę, a przez to, że otworzyli ci podbrzusze.
korektor
24.04.2011 02:48
@sowa_kubica_fan Urzekła mnie twoja historia.
cravenciak
24.04.2011 02:35
Noi nie obraź się ale nie sądzę, żebyś miał tak wytrenowany organizm jak Robert.
michal132
24.04.2011 01:56
sowa kubica fan tylko ty miałeś taką sytuacje przez błąd ordynatora. Natomiast u Robsona są najlepsi na świecie a nie tak jak w Polsce doktorzy od łopatologi
cravenciak
24.04.2011 12:30
siema, kolejny lekarz na forum!
sowa_kubica_fan
24.04.2011 12:18
Jakiś miesiąc temu wyszedłem, że szpitala, do którego trafiłem 12 dni wcześniej z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego. I wielu z was może sobie myśleć, że taka operacja to nic strasznego. Tymczasem prawie skończyłem tak samo, jak mógł Robert skończyć. Przez głupotę i niedopatrzenie ordynatora oddziału po appendektomii doszło do wstrząsu krwotocznego w jamie otrzewnej i musieli mnie jakieś 16h po pierwszej operacji otwierać po raz kolejny. Mniejsza z tym, że byłem dwa razy rozcinany, później na OIOM trafiłem i otrzymałem Ostatnie Namaszczenie. Najgorsza jest narkoza, bo niesamowicie obciąża organizm, przez co wstanie z łóżka jest niesamowice trudnym zadaniem. Leżeć 6 dni bez przerwy to nic miłego. Ból w kończynach jest niewiarygodnie przeszywający, a zakwasy przeogromne. Jestem w stanie sobie wyobrazić Roberta, który z łóżka nie wstawał przez dwa miesiące. Moim zdaniem miną jakieś cztery tygodnie, jak zacznie swobodnie chodzić. Ja nie miałem złamanej nogi, więc nie mam akurat z taką sytuacją doświadczenia, dlatego tak spekuluję. Pobyt w domu, nawet, jeśli potrwa tylko 3-4 dni, to go niesamowicie wzmocni fizycznie. Z psychiką może być różnie. Kiedy wróciłem do domu, to pierwsze dni to tak, jakby powrót do realnego życia, bo pod koniec pobytu w szpitalu niemalże świra dostałem. Sądzę, że Robert długo nie będzie się musiał oswajać z taką sytuacją. No i każdy lubi się wyspać we własnym, a nie w szpitalnym łóżku ;) Nie łudźcie się, Panowie. On w tym roku raczej nie wróci. Jak ja do tej pory mam odrętwiały brzuch w sporej odległości o głównej blizny (zauważyłem, że ma ich aż w sumie trzy) i nie sprawia mi to większego kłopotu, to jego prawa ręka MUSI być w PEŁNI SPRAWNA, żeby móc wytrzymać przeciążenia samochodu F1.
konradosf1
24.04.2011 11:05
świetna wiadomość. Chciałbym zobaczyć Roberta na torze jak najprędzej bo z nim F1 ogląda się lepiej. Powodzenia w rehabilitacji i wesołych świąt!
Kojag
24.04.2011 10:45
Wątpię, aby musiał się charakteryzować, pewnie mocno wychódł, i włosy zmienił, i ciężko byłoby go każdemu, kto się tak bardzo nim nie interesuje rozpoznać.
Ralph1537
24.04.2011 09:48
wiedzialem ze na swieta nie bedzie w szpitalu, moze jednak pojedzie na beatyfikacje, pewnie wszystko zaprzeczaja zeby nie bylo rozglosu medialnego
xava
24.04.2011 09:30
blacksheep6, też jestem tego zdania, ale chyba będzie się musiał ucharakteryzować jeśli nie będzie chciał siedzieć w pierwszych rzędach (najlepiej na zakonnika w kapturze :), przecież we Włoszech prawie wszyscy Go znają) - taki żart
Sanki
24.04.2011 09:21
@SoBcZaK Przed Australią miałem sen, że Alonso zdominował wyścig :P
Nirnroot
24.04.2011 09:12
ale wygrał z buta?
SoBcZaK
24.04.2011 08:56
A mnie się śniło, że Robert jechał wyścig na Interlagos i się rozbił o bandę z opon ale wstał i poszedł dalej sam.
blacksheep6
24.04.2011 08:32
Czyli do Rzymu też pojedzie ale po cichu ;)
szalas
24.04.2011 08:27
Świetna wiadomość!
witek2403
24.04.2011 08:26
Wesołych Świąt i smacznego jajka Robert! :)
akkim
24.04.2011 08:25
No i niech Ktoś powie choćby od niechcenia, że czegoś takiego jak cuda, to nie ma ;)) PS; A Tym w Których wiary było do dziś mało, zacytuję slogan Ferdka:"Zatkało kakao". .... Piszą, Siedzisz w szpitalu,phiiiiiii lecz to tylko słowa, "nie chcem, ale muszem" wierzyć, by cytować wodza, gdzie, to bez różnicy, ważne, że z rodziną, niech te dni Świąteczne w serdeczności płyną. ......
Diesel92
24.04.2011 08:21
Największy prezent na święta! :D
marcan
24.04.2011 08:14
Fajna niespodziewanka od Roberta. Prawie jak gwiazdka ;) Za to zrobił w konia paparazzi hehe.
jpslotus72
24.04.2011 08:10
Pozdrawiam Wszystkich, którzy czuwają przy Serwisie w tym świątecznym dniu. :) Dzięki za radosną nowinę - "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej"! Niech to będzie dla Roberta "zastrzyk" siły i optymizmu!
Leo_kr
24.04.2011 08:09
Każdy nowy etap rehabilitacji zaczyna wcześniej niż zakładano. Same dobre wieści :)