GP Europy: Vettel po raz kolejny nie daje szans rywalom

Opis przebiegu wyścigu na torze w Walencji
26.06.1116:10
Konrad Házi
7495wyświetlenia

W ósmym wyścigu sezonu 2011 Formuły Jeden - GP Europy, Sebastian Vettel w przekonujący sposób odniósł swe szóste tegoroczne zwycięstwo. Kierowca Red Bull Racing prowadził niemal niezagrożony od startu do mety, wielokrotnie poprawiając najszybszy czas okrążenia w wyścigu i śrubując go do poziomu 1:41,852. Na drugim stopniu podium stanął faworyt lokalnej publiczności - Fernando Alonso, a podium uzupełnił Mark Webber.

Po gorącym wyścigu w chłodnej Kanadzie, przyszedł czas na wyścig na ulicach Walencji, który okazał się nieco mniej emocjonujący, pomimo upału panującego w Hiszpanii. Jeszcze przed rozpoczęciem wyścigu temperatura toru wynosiła niemal 50 stopni, a to więcej, aniżeli w piątek czy sobotę i po raz kolejny niewiadomą było więc zachowanie opon.

Start wyścigu



Start przebiegł jednak bez żadnych problemów. Dwie pierwsze pozycje utrzymali kierowcy Red Bull Racing - na prowadzeniu, po starcie z pole position, pozostał Sebastian Vettel, a drugi był Mark Webber. Na trzecią pozycję wysunął się Fernando Alonso, który po kiepskim starcie został wyprzedzony przez Felipe Massę. Brazylijczyk uwikłał się jednak w pojedynek z Lewisem Hamiltonem i Markiem Webberem, przez co musiał zjechać z optymalnej linii, a to skrzętnie wykorzystał Hiszpan, wyprzedzając zarówno go, jak i kierowcę McLarena.

Tuż po starcie o jedną pozycję - na szóste miejsce - awansował Nico Rosberg, który wyprzedził Jensona Buttona. Ten z kolei nie pozwalał jednak odjechać kierowcy Mercedes GP i wkrótce zaczął go naciskać. Kiepski start miał również Witalij Pietrow, który rozpoczynał wyścig na oponach pośrednich, przez co nie był w stanie utrzymać tempa rywali i tracił kolejne pozycje spadając w głąb klasyfikacji.

W czołówce na kolejnych okrążeniach różnice pozostawały zbliżone, Webber miał około trzy sekundy straty do Vettela, a kolejni kierowcy - Alonso, Massa i Hamilton jechali w sekundowych odstępach. Natomiast Jenson Button, który zdołał co prawda wyprzedzić pięknym manewrem w pierwszym zakręcie Nico Rosberga, nie był w stanie rozpocząć pogoni za czołową piątką.

Walka w głębi stawki i pierwsze zjazdy do boksów



O ile kolejne okrążenia nie przynosiły zmian w czołówce, gdzie jedynie Alonso próbował w jakiś sposób zbliżyć się do Webbera, o tyle ciekawa walka toczyła się między innymi o trzynaste miejsce, gdy to Buemi i Alguersuari dogonili na 10 okrążeniu Kamui Kobayashiego. Na tym samym okrążeniu drobny błąd przytrafił się Felipe Massie, który przestrzelił jeden z zakrętów. Brazylijczyk miał jednak wystarczającą przewagę, by utrzymać się przed Hamiltonem.

Na kolejnych okrążeniach rozpoczęły się pierwsze zjazdy do boksów - zjechali między innymi Maldonado, Heidfeld i Kobayashi, który uniknął w ten sposób ataków ze strony kierowców Toro Rosso. Z czołówki natomiast, jako pierwszy zjechał Lewis Hamilton - na czternastym okrążeniu, a okrążenie później w alei serwisowej pojawił się Mark Webber.

Lider wyścigu - Sebastian Vettel zjechał dopiero na 15 okrążeniu, podobnie uczynił Alonso i Button oraz cała grupa kierowców ze środka stawki. Po serii zjazdów kolejność czołowej trójki pozostała niezmieniona - prowadził Vettel przed Webberem i Alonso. Tuż po swoim pierwszym postoju kolizję zaliczył Michael Schumacher, który uderzył w bolid Witalija Pietrowa uszkadzając swoje przednie skrzydło, a do tego pojawiło się podejrzenie, że przekroczył białą linię na wyjeździe z boksów. Niemiec musiał po raz kolejny odwiedzić boksy. Sędziowie postanowili przyjrzeć się zaistniałej sytuacji, jednak nie wyciągnęli z niej żadnych konsekwencji.

Alonso wyprzedza Webbera na torze, a następnie traci pozycję podczas postojów



Po pierwszym postoju Mark Webber zdołał zbliżyć się zdecydowanie do Vettela, jednak cała ta praca została zniweczona, gdy Australijczyk został przyblokowany przez jednego z kierowców HRT i tuż za nim natychmiast pojawił się Fernando Alonso. Hiszpan przez kilka okrążeń regularnie zbliżał się do kierowcy Red Bulla i ostatecznie udało mu się go wyprzedzić na końcu długiej prostej, na 21 okrążeniu. Alonso wykorzystał dodatkową prędkość wynikającą z użycia systemu DRS i zszedł na wewnętrzną, odbierając Webberowi możliwość odparcia ataku.

Najdłużej na torze bez postoju pozostawał Sergio Perez, który wystartował na pośrednich oponach, a do boksów po raz pierwszy zjechał na 26 okrążeniu, spadając uprzednio na 17 miejsce i jadąc w tempie o pięć sekund gorszym na okrążeniu od liderów. W tym czasie swój drugi planowy postój zdążył odbyć Lewis Hamilton. Czołowa trójka pozostawała jeszcze trochę na torze, a jako pierwszy z nich, na 29 okrążeniu, zjechał Mark Webber, na kolejnym okrążeniu Alonso, który spadł za Australijczyka, a na 31 okrążeniu swych mechaników odwiedził Vettel. Różnice między nimi pozostały jednak wciąż niewielkie - mieściły się w dwóch sekundach.

Problemy kierowców McLarena



Rozmaite problemy trapiły dziś kierowców McLarena. Jenson Button narzekał na niedziałający w jego bolidzie system KERS, natomiast Lewis Hamilton na problemy z oponami, przez co w pewnym momencie tracił do goniącego go Felipe Massy nawet po sekundę na okrążeniu. Kolejnym problemem, tym razem dotykającym wszystkich kierowców, była fatalna jazda kierowców HRT, którzy sprawiali multum problemów podczas dublowania.

Gdy do końca wyścigu pozostawało dwadzieścia okrążeń, sytuacja na torze się nieco uspokoiła, jednak decydująca faza wyścigu - przejazdy czołówki na oponach z pośredniej mieszanki, była dopiero przed nami. Odważną taktykę stosował dziś również Jaime Alguersuari, który zdecydował się jechać zaledwie na dwa postoje. Jego tempo mimo wszystko było przyzwoite, pomimo, iż na czterdziestym okrążeniu został wyprzedzony przez Nico Rosberga, jadącego na znacznie świeższych oponach. Niemiec awansował na siódmą lokatę, spychając Hiszpana na ósme miejsce, które utrzymał już do mety.

Trzecia seria zjazdów - Alonso po raz kolejny wyprzedza Webbera



Spośród czołowej trójki po raz kolejny jako pierwszy zjechał Mark Webber. Australijczyk po wyjeździe zanotował dwa niezbyt udane okrążenia, co pozwoliło zjeżdżającego na 46 okrążeniu Fernando Alonso wyprzedzić go, jednak dzięki sporemu ruchowi na torze, kierowca Red Bulla wciąż trzymał się tuż za skrzynią biegów Hiszpana. Dublowanie obyło się jednak bez przygód, choć obaj stracili kilka sekund do Vettela, który zjechał na 47 okrążeniu i pewnie powrócił na tor, zachowując prowadzenie.

Ciekawa walka zawiązała się natomiast w drugiej dziesiątce, gdzie Buemi, di Resta, Kobayashi i Pietrow, przez to, że musieli przepuszczać liderów, znaleźli się w bardzo małych odstępach czasowych. Atakować próbował zwłaszcza Kamui Kobayashi, jednak kierowcy Saubera ciągle brakowało odrobiny szybkości, co z kolei wykorzystać próbował Pietrow. Ataki obu z nich były jednak bezskutecznie.

Końcówka wyścigu



Ostatnie okrążenia wyścigu nie przyniosły żadnych zmian w klasyfikacji, a Mark Webber zmuszony był zrezygnować z pogoni za Fernando Alonso, gdyż w jego bolidzie inżynierowie zauważyli usterkę skrzyni biegów, przez co nie mógł obciążać jej zanadto na niskich biegach.

W końcówce wyścigu zabrakło już większych emocji. Sebastian Vettel, który prowadził przez niemal cały dystans wyścigu, pewnie dojechał do mety wygrywając po raz szósty w tym sezonie. Drugi ze stratą dziesięciu sekund linię mety przekroczył Alonso, a trzeci, jadący w końcówce wyścigu turystycznym tempem Webber. Na kolejnych pozycjach uplasowali się Lewis Hamilton, Felipe Massa, Jenson Button, Nico Rosberg oraz ze stratą już ponad jednego okrążenia, czołową dziesiątkę zamknęli Jaime Alguersuari, który pojechał naprawdę dobry wyścig przed własną publicznością, Adrian Sutil oraz Nick Heidfeld.

Cały wyścig przebiegł bez większych incydentów i nie było ani jednego okresu neutralizacji. Warto zauważyć też, że wszyscy kierowcy ukończyli dzisiejszy wyścig, co pokazuje, na jak wysokim poziomie stoi niezawodność tegorocznych konstrukcji. Dziękujemy za uwagę podczas tego weekendu i zapraszamy już za dwa tygodnie do śledzenia z nami weekendu na torze Silverstone.

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Europy

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 45°C
Temperatura powietrza: 27°C
Prędkość wiatru: 4,8m/s
Wilgotność powietrza: 58%
Sucho

KOMENTARZE

19
NEO86
29.06.2011 08:27
IceMan11, 26.06.2011 19:53 Sądzę, że ma bardzo duży talent (jazda w deszczu chociażby), typową szybkość i agresję, ale jak juz mówiłem cały czas jazda na 1-szej pozycji nie nauczy kierowcy pewnych innych, ważnych rzeczy. Pozdro :) Dobrze powiedziane. Popieram :)
Vinc
27.06.2011 06:43
Tak bardzo się cieszę, że Kubica w tym roku nie jeździ. Przynajmniej nie tracę nerwów patrząc jak kaleczy Lotus Renault. A Vettel jak Vettel, nadal klasą sam dla siebie.
marla
26.06.2011 07:19
@IceMan11 "ale jak juz mówiłem cały czas jazda na 1-szej pozycji nie nauczy kierowcy pewnych innych, ważnych rzeczy" Otóż to, otóż to :)
Nitz
26.06.2011 06:33
Adakar: święte słowa, jeden wyścig o niczym nie świadczy. Stawka i tak jest poukładana: RBR, McLaren, potem ciut dalej Ferrari i Merc oraz Renault szwędające się pomiędzy miejscami 8-12.
IceMan11
26.06.2011 05:53
"Seba dzisiaj po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym kierowcą w stawce i nie mam tu na myśli zasług bolidu, a jego talentu, pewności siebie i szybkości na torze" - cieszy mnie to, ale ja jako kibic Sebastiana uważam, że jeszcze musi pojeździć w różnych sytuacjach. Sądzę, że ma bardzo duży talent (jazda w deszczu chociażby), typową szybkość i agresję, ale jak juz mówiłem cały czas jazda na 1-szej pozycji nie nauczy kierowcy pewnych innych, ważnych rzeczy. Pozdro :)
tcx
26.06.2011 05:36
Ferrari będzie regularnie rozdzielać kierowców Red Bulla, a może nawet z nimi wygrywać. Ten, kto twierdzi, że będą lekko przed Mercedes GP przesadza - gdzie Mercedes, gdzie Ferrari...
Adakar
26.06.2011 04:59
@Karol26 Ferrari nie zrobiło żadnego kroku. Ten tor zwyczajnie im pasuje. Na kolejnych szybkich GP będą tam gdzie wcześniej (lekko przed Mercedes GP)
Zomo
26.06.2011 04:37
@ahn - Vettel nie utworzył znacznej przewagi na poczatku bo chlopaki z RBR poszly po rozum do glowy ze taka przewaga znika jak na torze pojawi sie SC. Wiec zamiast zylowac silnik lepiej wytworzyc max 10s przewagi i kontrolowac wyscig.
Karol26
26.06.2011 04:04
Fajny wyścig ;) Ciekawe jak będzie po zmianach. Według mnie RBR dalej będzie na czele. Vettel pokazał, ze jest mocny zaś Ferrari, że zrobiło krok :)
monako
26.06.2011 03:48
@IceMan11 chociaż są emocje:D na bbc tego nie doświadczysz. Mi osobiście dzisiaj (oglądając streaming bbc) brakowało pitolenia Borowczyka. No ale tam chociaż oglądają ten sam wyścig i nie wprowadzają zamieszania błędnymi informacjami, a do tego podrzucają info z lifetimingu. A wyścig? Bardzo liczyłem na atomowy start Massy i się nie zawiodłem chociaż widziałem go na podium przed wyścigiem. Seba dzisiaj po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym kierowcą w stawce i nie mam tu na myśli zasług bolidu, a jego talentu, pewności siebie i szybkości na torze - proszę bardzo _o_ linczujcie..
KaeRZet
26.06.2011 03:39
Massa używał na 56 okrążeniu DRSu dublując jakiegoś saubera , a gdy wyprzedzisz w pierwszej strefie w drugiej też możesz go użyć ;p
IceMan11
26.06.2011 03:31
@jpslotus72 - zapewne wszyscy są ZA, ale niestety to nie fani F1 decydują o tym :/ "Na trzecią pozycję wysunął się Fernando Alonso, który po kiepskim starcie został wyprzedzony przez Felipe Massę. Brazylijczyk uwikłał się jednak w pojedynek z Lewisem Hamiltonem i Markiem Webberem, przez co musiał zjechać z optymalnej linii, a to skrzętnie wykorzystał Hiszpan, wyprzedzając zarówno go, jak i kierowcę McLarena." - idealne podsumowanie. Jak słyszałem Kochańskiego i jego podniete na normalny start Alonso to mnie szlak trafiał!!! Znacznie lepeij ruszył Webber, który był przed nim. O atomowym starcie Massy w ogóle nie wspomnieli zachwalając swojego faworyta przed wyścigiem. ŻAL!!!
jpslotus72
26.06.2011 03:26
Po wczorajszych kwalifikacjach (5 Niemców i 5 silników Mercedesa w pierwszej 10-tce) pisałem, ze jest to argument za przywróceniem GP Europy na Nurburgringu (przy stałej lokalizacji GP Niemiec na Hockenheim) - dzisiejszy wyścig był dla mnie kolejnym argumentem za tym rozwiązaniem - chwilami ziewałem, jak przy żadnym z dotychczasowych wyścigów w tym sezonie... Nawet nie chodzi tylko o same wydarzenia na torze (były ciekawsze momenty) - ale po prostu ten tor ma (przynajmniej w moim przypadku) jakieś działanie usypiające...
kovalf1
26.06.2011 02:47
@Maurycy "A całą ekipę Renault to najlepiej wytargać za uszy za gadanie bzdur i kiepską jazdę ;)" Łącznie z przecudownymi kierowcami...
Maurycy
26.06.2011 02:40
Wyścig niestety nudny.. Dominacja RBR trwa i chyba mało prawdopodobne żeby na Silverstone coś się zmieniło. ALG zasłużył dziś na dobre lody za 8 miejsce. A całą ekipę Renault to najlepiej wytargać za uszy za gadanie bzdur i kiepską jazdę ;)
ahn
26.06.2011 02:39
Vettel w typowym dla siebie stylu wygrywa, chociaż na początku nie utworzył znacznej przewagi (jak to bywało w poprzednich wyścigach). Ale i tak oczywiście zostanie mistrzem. Sorry za off-topic, ale wie ktoś może jakie mieszanki zostały wybrane przez Pirelli na kolejne wyścigi?
Falarek
26.06.2011 02:34
@PatrykW Może Massa myślał że nikt nie zauważy i dojdzie szybciej Hamiltona :). W sumie miał trochę racji komentatorzy Polsatu nie zauważyli :)
Mariusz
26.06.2011 02:28
Wyścig jak zwykle na tym torze raczej nudny i bez niespodzianek.
PatrykW
26.06.2011 02:22
Wie ktoś może dlaczego Massa na 56 okr. używał DRS'U ? A nikogo przed nim nie było.