Bacheta znów wygrywa, Mirocha na podium F2 w Portugalii

Luciano Bacheta wygrał sobotni wyścig Formuły 2 na torze Algarve, trzy dziesiąte za jego plecami finiszował Matheo Tuscher, Kevin Mirocha uzupełnił najniższy stopień podium.

Bacheta utrzymał swoją pozycję startową, jednak od samego początku miał za swoimi plecami Szwajcara, który startował z trzeciej pozycji. Mirocha dobrze ruszył z miejsca i wraz z Davidem Zhu wykorzystał problemy Markusa Pommera.

Czołowa trójka zaczęła oddalać się od rywali, jednak Kevin Mirocha dość szybko odpadł z walki o wygraną, gdyż nie mógł utrzymać tempa Bachety i Tuschera. Różnica pomiędzy tą dwójką przez cały dystans wyścigu oscylowała wokół sekundy, ale na trzech ostatnich okrążeniach Szwajcar podkręcił tempo i próbował zaatakować lidera. Tuscherowi nie udało się jednak chociażby zrównać z Brytyjczykiem i musiał zadowolić się drugą pozycją.

Mirocha jechał spokojny wyścig, czołowa dwója oddalała się od polskiego kierowcy, a on oddalał się od zawodników za nim. Na pewno pomogła mu zacięta walka o piąte miejsce pomiędzy Davidem Zhu i Markusem Pommerem. Startujący z drugiego pola Niemiec stracił na starcie trzy pozycje i większość wyścigu spędził za plecami Chińczyka. Na sześć okrążeń przed końcem udało mu się przeprowadzić udany atak i awansować na czwarte miejsce. Pommer próbował gonić Mirochę w końcówce wyścigu, jednak nie był w stanie jechać na tyle szybko by odrobić przeszło pięć sekund straty.

Szósty był Christopher Zanella, który początkowo próbował się włączyć do walki o czwarte miejsce, jednak jego tempo było zbyt słabe i Szwajcar dojechał do mety niezagrożony. Za jego plecami sporo się jednak działo. W końcówce walka o siódme miejsce przybrała na sile i ostatecznie tę pozycję wywalczył Alex Fontana, który po słabym starcie spadł na dziewiąte miejsce. Ósmy był Dino Zamparelli, który do samego końca bronił się przed Hectorem Hurstem, a czołową dziesiątkę uzupełnił Mihai Marinescu.