Pirelli wróci od przyszłego sezonu do WRC

Włoska firma będzie już czwartym dostawcą opon w stawce
01.08.1318:19
Mateusz Szymkiewicz
1535wyświetlenia

FIA potwierdziła, że Pirelli wróci od przyszłego sezonu WRC jako dostawca ogumienia.

Pirelli będzie czwartym dostawcą opon w stawce, obok Michelina, Hankooka oraz chińskiego DMACK'a. Włoska firma w przeszłości była zaangażowana w Rajdowe Mistrzostwa Świata, wycofując się z końcem sezonu 2010 po trzech latach obecności, w celu skupienia swoich wysiłków na Formule 1.

Jesteśmy oczywiście bardzo zadowoleni, że będziemy mieli konkurencję pomiędzy czterema dostawcami opon, z których trzej są już zaangażowani w mistrzostwa - powiedział rajdowy dyrektor FIA, Jarmo Mahonen. Powrót Pirelli do serii jest oczywiście bardzo pozytywny, a czterech dostawców zapewni nam świetną platformę do konkurowania pomiędzy sobą, a także wybór dla startujących zespołów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

9
MatiXF1
02.08.2013 02:22
No tak, bo gumy z F1 mają coś wspólnego z tymi używanymi w WRC... Tam opona jest zupełnie inna, a Pirelli ma już doświadczenie w rajdach więc raczej tam z oponami problemów nie powinni mieć.. Ale cóż, zawiedli w F1 to fani będą z góry zakładać że w WRC ich opony nie wytrzymają jednego odcinka, mimo że te dwie serie nie mają ze sobą nic wspólnego...
djescape
02.08.2013 02:20
Ok, zgadzam się, ale walka "z naturą opon" już była złym pomysłem. Każda firma dąży do tego, żeby zrobić jak najbardziej przyczepną oponę o jak najdłuższym czasie żywotności. Jeżeli kombinuje się z wytrzymałością, nigdy nie wiadomo jak daleko to zajdzie, bo zawsze może być za dużo, albo za mało, nie ma punktu optymalnego. W WRC będą mogli stworzyć naturalne opony bez kombinacji, w każdym razie gorszych opon jak DMacki nie stworzą :).
step07
02.08.2013 12:15
Owszem proszono Pirelli o mniej wytrzymałe gumy ale na pewno nie proszono o opony na których trzeba będzie zjeżdżać 4 razy do alei serwisowej przy użyciu dwóch najtwardszych mieszanek, korzystniej będzie przepuścić przeciwnika aby zaoszczędzić opony czy kierowca będzie płakać przez team radio, że nie potrafi już wolniej jechać. Na pewno o coś takiego włodarze F1 nie prosili. Pirelli po prostu w tym sezonie przekombinowało. A wystarczyło zostawić gumy takie jak w sezonie 2011 czy 2012. Takie a nie inne decyzje wpłynęły niestety bardzo negatywnie na wizerunek włoskiego producenta. Myślę,że większość z nas zdaje sobie sprawę, iż Pirelli potrafi stworzyć bardzo dobry i wytrzymały produkt ale gdzieś tam jednak podświadomość podpowiada delikatnie co innego. Zresztą jak przeczytałem tytuł artykułu to też moją pierwszą myślą było : "przecież te gumy się rozlecą w połowie dystansu". Niestety ale włosi sami są sobie winni...
Dante
02.08.2013 11:44
@THC-303 @rno2 - Pirelli akurat potrafi robić dobre, normalne opony - obecna sytuacja z gumą rozkładającą się od patrzenia, jest w 100% pomysłem włodarzy F1, a nie niedoświadczeniem, czy niedopatrzeniami Pirelli. Gdyby chcieli, mogliby zrobić kolejne Bridgestone'y, ale nie o to zostali poproszeni.
rno2
02.08.2013 09:15
Będą musieli tworzyć aleje serwisowe na trasach odcinków, bo pewnie jeden zestaw nie wytrzyma dystansu 20 kilometrowego odcinka :)
djescape
01.08.2013 07:39
Akurat środowisko rajdowe się cieszy, gdyż będzie to fajna walka oponiarska. Wszystko zależy czy ktoś się zdecyduje na Pirelli. W każdym razie w WRC nie będą mieli mniejsze problemy z oponami, gdyż nikt im nie będzie mówił żeby zrobić szybciej zużywającą się mieszankę a potem narzekać że zużywa się szybko...
VShila
01.08.2013 07:36
Wybuchowy powrót, rzekłabym.
THC-303
01.08.2013 07:30
Dobrze, że nie jestem fanem WRC, jedno rozczarowanie mniej.
leni93
01.08.2013 05:33
Może jednoczesnie skończa z Formułą 1 i plotki o wejściu Michelin od przyszłego sezonu się sprawdzą. . .