Isola odpiera zastrzeżenia Verstappena
Holender sugerował, że nawierzchnię Losail powinny były sprawdzić przed F1 inne serie.
19.10.2311:01
662wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef działu sportów motorowych Pirelli - Mario Isola, nie sądzi, aby Formuła 1 była w stanie zapobiec problemom z oponami, gdyby tor w Katarze przetestowały wcześniej inne serie.
Po piątkowych treningach Pirelli odkryło mikronacięcia na oponach. Aby zaradzić problemom i zwiększyć bezpieczeństwo kierowców, FIA postanowiła zredukować o 80 centymetrów szerokość toru pomiędzy zakrętami numer 12 i 13.
Dodatkowo FIA nakazała zespołom, aby w trakcie niedzielnego wyścigu żaden ze stintów nie przekraczał 18 okrążeń.
Podejrzewano, że do nacięć doprowadza najeżdżanie przez kierowców na wysokie tarki znajdujące się po zewnętrznej stronie niektórych wiraży.
Verstappen sugerował jednak, że Formuła 1
Szef działu sportów motorowych Pirelli - Mario Isola, sugeruje jednak, że inne serie niekoniecznie byłyby w stanie uwidocznić wszystkie problemy, jakie dotknęły F1.
Szef działu sportów motorowych Pirelli - Mario Isola, nie sądzi, aby Formuła 1 była w stanie zapobiec problemom z oponami, gdyby tor w Katarze przetestowały wcześniej inne serie.
Po piątkowych treningach Pirelli odkryło mikronacięcia na oponach. Aby zaradzić problemom i zwiększyć bezpieczeństwo kierowców, FIA postanowiła zredukować o 80 centymetrów szerokość toru pomiędzy zakrętami numer 12 i 13.
Dodatkowo FIA nakazała zespołom, aby w trakcie niedzielnego wyścigu żaden ze stintów nie przekraczał 18 okrążeń.
Podejrzewano, że do nacięć doprowadza najeżdżanie przez kierowców na wysokie tarki znajdujące się po zewnętrznej stronie niektórych wiraży.
Verstappen sugerował jednak, że Formuła 1
wyglądała głupio, testując jako pierwsza zupełnie nową nawierzchnię toru Losail.
Ślizgaliśmy się wszędzie, nie mieliśmy przyczepności. Moim zdaniem to ważne, aby po wymianie nawierzchni ktoś inny choćby trochę po niej pojeździł. To bardzo by nam pomogło.
Szef działu sportów motorowych Pirelli - Mario Isola, sugeruje jednak, że inne serie niekoniecznie byłyby w stanie uwidocznić wszystkie problemy, jakie dotknęły F1.
Każda seria jest inna. Przypomnę tylko, że w przeszłości mieliśmy kilka problemów z samochodami klasy GT, bo te ścinały zakręty znacznie częściej niż bolidy F1.
Być może istniała możliwość, aby zorganizować jakąś rundę GT, ale nie jest wcale powiedziane, że mieliby oni takie same problemy, jak my- wyjaśniał Włoch.
Nie jestem pewien, czy organizowanie eliminacji o statusie międzynarodowym można byłoby traktować jako sposób na rozwiązanie naszych problemów.
Osobiście wolę polegać na symulacjach i ocenić ich wyniki. Nie jest to może idealne rozwiązanie, ale moim zdaniem dysponujemy w miarę dokładnymi narzędziami.
Jeśli połączymy symulację z testami z zamkniętym środowisku, to we współpracy z ekspertami z innych dziedzin powinniśmy być w stanie znaleźć odpowiednie rozwiązania problemu.