Prost: Formuła 1 musiała wprowadzić zmiany

Francuz nie rozumie, jak najważniejsze osoby w sporcie, mogą krytykować nowe przepisy.
18.04.1404:12
Nataniel Piórkowski
1119wyświetlenia

Były czterokrotny mistrz świata - Alain Prostt odrzuca ostatnią krytykę Formuły 1 twierdząc, że sport potrzebuje zmian, by dobrze prosperować.

Francuz, który pełni obecnie obowiązki ambasadora Renault jest rozczarowany postawą kluczowych graczy sportu, takich jak Bernie Ecclestone czy Luca di Montezemolo, którzy w ostatnim czasie mocno krytykowali nowe, oszczędne jednostki napędowe. Zdaniem Francuza - zupełnie bezpodstawnie.

Gdy jest się zaangażowanym w Formułę 1, to powinno się unikać takich komentarzy. Oczywiście Bernie nigdy nie popierał nowych przepisów, ale bardziej zaskoczył mnie Luca. Nie mogę tego zrozumieć, ponieważ koniec końców, każdy powinien podążać w tym samym kierunku - powiedział Prost spotykając się z mediami podczas testów Formuły E.

Były kierowca takich zespołów jak Ferrari czy Williams przypomniał, że ci, z których ust płynie krytyka nowej ery F1, najwyraźniej zapomnieli, jak bardzo spadła w ostatnich latach popularność sportu. Jego zdaniem tym bardziej potrzebne jest nowe otwarcia. Ludzie zapomnieli, że na przestrzeni ostatnich dwóch, trzech sezonów oglądalność spadała. Zespoły miały trudności w pozyskiwaniu sponsorów i to nie dlatego, że wprowadzaliśmy nowe przepisy - zaznaczył.

W ciągu ostatnich dwóch lat rozmawiałem trochę z najważniejszymi ludźmi w Renault i nie jestem przekonany, czy Renault pozostałoby w F1, gdyby nie doszło do zmiany technologii. Nie jestem pewny, czy Honda podjęłaby decyzję o powrocie do sportu od 2015 roku. Musieliśmy działać. Czasem bywa, że znajdujesz się na końcu jakiegoś cyklu i potrzebujesz czegoś nowego. Musimy poczekać i dać sobie czas na oswojenie się z nowymi technologiami - zakończył.

KOMENTARZE

2
jpslotus72
18.04.2014 12:18
@falconf1 Można zgłaszać różne alternatywne pomysły (których FIA i tak od nas nie skopiuje), ale masz rację co do podstawy - krytykowany jest przecież nie tyle sam fakt zmian, ile konkretny kształt obecnych zmian. To, co wprowadzono, nie było przecież jedyną, bezdyskusyjną możliwością. I ktoś taki, jak Prost, powinien umieć to rozróżnić - zmiany tak, bo czas nie stoi w miejscu, ale jakie? To jest podstawowe pytanie. Co naprawdę przyniosłoby korzyści (po różnymi względami) F1, a co jej szkodzi? FIA nie jest tak genialna, żeby każda jej decyzja musiała być jednogłośnie akceptowana. I jeszcze jedna, fundamentalna kwestia, nad którą powinien zastanowić się Prost - jakie są motywy krytyków? Czy są to ludzie, którzy chcą zaszkodzić F1 - czy przeciwnie, zależy im na jej kształcie (choćby dlatego, ze sami mają z tego wymierne korzyści). [quote]Zespoły miały trudności w pozyskiwaniu sponsorów i to nie dlatego, że wprowadzaliśmy nowe przepisy.[/quote]Brzmienie V6 Turbo jest na pewno niezwykle silnym magnesem dla sponsorów...
falconf1
18.04.2014 08:09
Jasne zmiany są potrzebne, ale tym razem chyba nie do końca obrano właściwy kierunek. Myślę, że prędzej oglądalność by podniosło wprowadzenie do tych bolidów jednostek na wzór hybrydowego V12 z LaFerrari czy doładowanego, hybrydowego V8 z McLarena P1. Pozostał by dawny dźwięk, wzrosła by moc, spadło by zużycie paliwa. Wszyscy są zadowoleni.