Smedley: Williams nie panikuje

Brytyjczyk przypomina, że w wyścigach jego zespół utrzymuje stały poziom osiągów.
18.04.1404:27
Nataniel Piórkowski
937wyświetlenia

Rob Smedley twierdzi, że pomimo zmarnowania szans na wywalczenie miejsc na podium w trzech pierwszych wyścigach nowego sezonu, Williams nie zamierza wpadać w panikę.

Podczas przedsezonowych testów bolid FW36 uważany był za jeden z najszybszych w całej stawce, jednak w Australii, Malezji i Bahrajnie, kierowców stajni z Grove trapiły problemy, które uniemożliwiały im walkę o topowe lokaty.

Smedley, który po odejściu z szeregów Ferrari, objął niedawno posadę szefa osiągów bolidu w Williamsie przyznał jednak, że jego nowa stajnia nie traci głowy po niemrawy starcie mistrzostw. Notowaliśmy optymalne rezultaty i w ostatnich trzech wyścigach regularnie walczyliśmy na poziomie szóstego, siódmego miejsca - przypomniał.

Nie panikujemy. Jak każdy z naszych rywali kontynuujemy rozwój. Williams jest od tego sezonu nową strukturą. Staramy się utrzymać pozytywny trend i odnotowywać poprawę. Chodzi także o tunel aerodynamiczny. Zespół nie panikuje. Musimy tylko robić to, co do nas należy - dodał.

KOMENTARZE

1
jpslotus72
18.04.2014 12:33
Dziwiło mnie zachowanie Williamsa podczas treningów w Bahrajnie - szczególnie w P2 bardzo oszczędnie korzystał z toru (bo ponoć znali go dobrze z przedsezonowych testów). To był dopiero trzeci wyścig i wydaje się, że w tej fazie dane z każdego okrążenia są bardzo cenne.