McLaren myśli o wzmocnieniu składu kierowców
Według Daily Mail, zespół z Woking kontaktował się także z Lewisem Hamiltonem.
07.06.1417:56
1612wyświetlenia
Według brytyjskiego Daily Mail, McLaren poważnie rozważa możliwości wzmocnienia swojego składu kierowców. Według doniesień doszło już do pierwszego, wstępnego spotkania w tej sprawie także z byłym kierowcą McLarena, Lewisem Hamiltonem. W bardzo ostrożny sposób poruszono kwestię ewentualnego powrotu Brytyjczyka do ekipy, która wprowadziła go do F1. Hamilton jest obecnie kierowcą Mercedesa, z którym zalicza bardzo udany sezon.
Daily Mail dodaje jednak, że Hamilton jest tylko jedną z rozważanych w McLarenie opcji. Dalszymi mają być Fernando Alonso i Sebastian Vettel. Największe szanse daje się kandydaturze Fernando Alonso. Miałby on jednak dołączyć do McLarena nie od przyszłego roku, lecz dopiero w sezonie 2016.
Rok 2015 McLaren chce wykorzystać dla oceny, jak będzie funkcjonowało partnerstwo z Hondą. Pierwszy rok tej współpracy McLaren zamierza wykorzystać przede wszystkim na rozwój nowego silnika - i to ma być właśnie priorytetem, a nie zwycięstwa za wszelką cenę. Tym samym zespół z Woking uniknąłby też płacenia Fernando Alonso ogromnej gaży już w przyszłym sezonie, w którym środki mają być wykorzystane przede wszystkim na prace rozwojowe.
W 2016 roku z dużym prawdopodobieństwem obok Alonso/Vettela/Hamiltona miałby w McLarenie pozostać jeden z obecnych kierowców - Jenson Button albo Kevin Magnussen.
Dlaczego Lewis Hamilton miałby myśleć o powrocie do McLarena? Jednym z powodów miałoby być oczekiwanie, że partnerstwo Honda-McLaren ma być podstawą sukcesu. Będzie to oczywiście również zależało od tego, jak Hamilton zakończy obecny sezon w Mercedesie. Brytyjczyk przez wielu uważany jest za faworyta tej edycji mistrzostw. Gdyby jednak to jego partner, Nico Rosberg, zdobył w ostateczności mistrzowski tytuł, Lewisowi trudno byłoby się pogodzić z porażką i jego relacje z zespołem mogłyby ulec pogorszeniu.
Trudno ocenić, na ile Daily Mail przedstawia fakty, a w jakim stopniu są to domysły i prognozy, oparte na posiadanej wiedzy. Jednak niezobowiązująca rozmowa na ten temat między McLarenem a Hamiltonem miała się już rzeczywiście odbyć.
KOMENTARZE