FIA wprowadza wirtualny samochód bezpieczeństwa

Nowe zasady mają bardziej spowolnić kierowców podczas podwójnej żółtej flagi
08.01.1520:05
Paweł Zając
6656wyświetlenia

FIA potwierdziła dziś wprowadzenie wirtualnego samochodu bezpieczeństwa poprzez publikacje tegorocznych regulaminów.

Wirtualny samochód bezpieczeństwa pojawił się w związku z wypadkiem Julesa Bianchiego podczas GP Japonii, gdyż sędziowie doszli do wniosku, że potrzeba nowego sposobu na spowolnienie aut w razie wypadku.

Po udanych testach pomysłu w trakcie treningów podczas trzech ostatnich wyścigów zeszłego roku zdecydowano się oficjalnie wprowadzić pomysł. Według Artykułu 41 Regulaminu Sportowego procedura wirtualnego samochodu bezpieczeństwa ma być uruchamiana gdy: podwójna żółta flaga będzie konieczna w dowolnej części toru, a zawodnicy lub porządkowi będą zagrożeni, choć warunki nie będą wymagały użycia samochody bezpieczeństwa.

Po ogłoszeniu procedury na wyświetlaczach wokół toru pojawią się litery VSC, a kierowcy nie będą mogli zjechać do boksu, chyba że będzie to związane ze zmianą opon. Ponadto będą oni musieli przynajmniej raz pojechać powyżej minimalnego czasu w danym sektorze. Oczywiście, jeśli ktoś nie będzie przestrzegał ustalonego czasu, to zostanie ukarany.

Kiedy kontrola wyścigu dojdzie do wniosku, że jest na tyle bezpiecznie aby powrócić do ścigania, to przekaże zespołom komunikat, że neutralizacja zakończy się w dowolnym momencie pomiędzy 10 i 15 sekundami, a panele wokół toru pokażą zielone światło.

KOMENTARZE

8
botorf1
10.01.2015 04:23
[quote="rno2"]Nie wiem czy spowolnienie nie powinno być stosowane na całej nitce toru - tak to znowu ktoś na tym straci, ktoś inny zyska...[/quote] No właśnie. Prosta sytuacja kierowca A jedzie przez strefę VSC, a jadący za nim kierowca B już się w to nie złapie i "odrobi" sporo czasu. Najlepszy wyjściem byłoby w tym przypadku gdyby VSC znikał po przejeździe ostatniego niezdublowanego kierowcy. @Maciek znafca Do VSC nikt nie uderzy :D
Enpasant
10.01.2015 07:08
Groteski ciąg dalszy. Kolejna narośl na tym kiedyś wspaniałym sporcie.
rno2
09.01.2015 07:52
@oxiplegatz VSC będzie stosowany przy drobniejszych sprawach. Nie ma sensu wypuszczać SC na tor z powodu leżącego odłamka przedniego skrzydła - a tak do tej pory czasami się zdarzało. Nie wiem czy spowolnienie nie powinno być stosowane na całej nitce toru - tak to znowu ktoś na tym straci, ktoś inny zyska...
Maciek znafca
09.01.2015 12:38
Bez sensu takie coś, tylko zamęt zrobi. Co to za różnica czy będzie prawdziwy czy wirtualny safety car, jak i tak będą musieli zwalniać.
oxiplegatz
09.01.2015 12:19
To chyba oznacza, Safety Car że nie będzie już wyjeżdżał na tor. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem, czyli chyba Bernd Maylander nie pojawi się na torze(?).
Aeromis
08.01.2015 07:38
[quote]„(...) zawodnicy lub porządkowi będą zagrożeniu, choć warunki nie będą wymagały użycia samochody bezpieczeństwa”.[/quote] Brawo, brawo... czy SC też będzie potrzebował użycia VSC bo kierowca SC będzie w zagrożeniu (bo jest na torze). Mieszają, zamiast ustalić w prosty sposób tą zasadę [np. gdy na torze pojawi się zagrożenie wobec którego SC jest nieskuteczny] to "tłumaczą się" i mieszają bez sensu. W gruncie rzeczy to i owszem, FIA ma się z czego tłumaczyć...
jarof1
08.01.2015 07:27
'a kierowcy nie będą mogli zjechać do boksu, chyba że będzie to związane ze zmianą opon.'' Czyli ze zjazdu na kawę nici :) neutralizacja zakończy się „w dowolnym momencie pomiędzy 10 i 15 sekundami, a panele wokół toru pokażą zielone światło” - to też nie brzmi jednoznacznie. Czyli można deptać na zielonym? Czy można deptać zaraz po komunikacie a na zielonym już wyprzedzać? Jak dla mnie - restart tylko od linii startu po pełnym okrążeniu, na zielonym a wyprzedzanie za linią startu - tak jak po zjeździe normalnego SC.
Anderis
08.01.2015 07:18
''a kierowcy nie będą mogli zjechać do boksu, chyba że będzie to związane ze zmianą opon.''- genialne.