Hamilton bez problemów zwycięża w Grand Prix Belgii

Opis wyścigu na torze Spa
23.08.1515:42
Paweł Zając
5276wyświetlenia


Lewis Hamilton pewnie prowadził przez prawie cały dystans i sięgnął po zwycięstwo podczas Grand Prix Belgii. Na torze Spa podium uzupełnili Nico Rosberg oraz Romain Grosjean.

Rywalizacja na belgijskim obiekcie jednak toczyła się przy suchym torze, choć nie zbrakło problemów i niespodzianek. Niektórzy odpadli jeszcze przed dość szalonym startem, a Sebastian Vettel podium stracił tuż przed metą.

Zaskoczenie na starcie



Jeszcze na okrążeniu formującym z marzeniami o punktach pożegnali się Nico Hulkenberg oraz Carlos Sainz - obaj donosili o problemach z mocą i ostatecznie pierwszy z nich opadł - wywołując drugie okrążenie formujące, a drugi ruszył z pit lane, ze sporą stratą do reszty zawodników. Nowe przepisy startowe najgorzej sprawdziły się w przypadku Rosberga, który nie tylko nie miał szans z Hamiltonem, ale przegrał z Perezem, Ricciardo, Bottasem oraz prawie i Vettelem.

Niemiec był w stanie na pierwszym okrążeniu odzyskać jedno miejsce po ataku na Williamsa, który dodatkowo popełnił błąd w pierwszym zakręcie i musiał uznać wyższość także Vettela. Kiedy stawka zaczęła się rozjeżdżać sytuacja w czołówce się uspokoiła, choć na szóstym kółku Kwiat przeskoczył Massę w walce o ósme miejsce, a Ricciardo zaczął dobierać się do Pereza. Z tyłu straty odrabiali kierowcy z karami - Verstappen i Raikkonen, który uporali się z dobrze startującymi McLarenami i Sauberami, przez co pierwszy z nich był już na punktowanych pozycjach.

Kółko później zaczęły się pierwsze zjazd do boksów - serię otworzył Ricciardo, który zdecydował się na komplet pośrednich opon. W międzyczasie Grosjean przeskoczył Bottasa, który chwile później zjechał do alei serwisowej i otrzymał złe opony - komplet miał być miękki, jednak na prawy tył wkradła się pośrednia mieszanka. Ostatnim zawodnikiem, który zmieniał gumy, był Vettel na szesnastym kółku. Niemiec wyjechał na szóstym miejscu - tuż przed Bottasem. W międzyczasie Verstappen wyprzedzał Ericssona po zewnętrznej Blanchimont, a Perez przeskoczył Ricciardo.

Po pierwszych zmianach opon prowadził Hamilton, przed Rosbergiem, Perezem, Ricciardo, Grosjeanem, Vettelem, Bottasem, Massą i Kwiatem.

Różne strategie



Na siedemnastym kółku Bottas zaliczył karę przejazdu przez aleję serwisową za błąd ekipy z oponami. Później na chwilę sytuacja się uspokoiła, jednak świetnym tempem zaczął popisywać się Grosjean, który pokonał Ricciardo i dwa kółka potem Pereza wskakując na trzecie miejsce. Meksykanin miał jednak problemy z oponami i zjechał niedługo potem do boksu. W tym samym momencie z wyścigiem pożegnał się Ricciardo, który zatrzymał swój bolid na prostej startowej wywołują wirtualny samochód bezpieczeństwa.

Neutralizacja potrwała jedno okrążenie, w trakcie którego Grosjean, Massa, Raikkonen i Verstappen zjechali po pośrednie opony. Później niewiele się działo i kolejni kierowcy odwiedzali swoich mechaników po nowe opony. Mercedes przeciągnął swój drugi pit stop, aż do 33 okrążenia, jednak tutaj też nic się nie zmieniło i Hamilton wyjechał daleko przed Nico Rosbergiem. W tym momencie okazało się jednak, że Ferrari zdecydowało, iż Vettel będzie jednym, który pojedzie na jeden pit stop. W międzyczasie trochę zmian pozycji było w środku stawki, gdzie Saubery walczyły z Alonso. W punktach natomiast Massa starał się naciskać na Pereza, jednak póki co nic z tego nie wychodziło.

Ostatecznie rozstrzygnięcia



Zużywające się opony w bolidzie Vettela sprawiły, że na 6 kółek przed końcem mniej niż półtorej sekundy za jego plecami znalazł się Romain Grosjean. Kilkaset metrów z tyłu tempa nabierał jadący na miękkich oponach Kwiat, który przeskoczył Kimiego Raikkonena i zaczął zbierać się za Felipe Massę. Silnik Renault zmagał się z tym przez dwa okrążenia, jednak ostatecznie Rosjanin znalazł się dość blisko w strefie DRS, by na prostej Kemmel być na tyle z przodu, aby utrzymać się przed Brazylijczykiem. Perez stawiał jednak znacznie mniejszy opór, więc na trzy kółka przed końcem Red Bull zapewnił sobie szóste miejsce.

Z przodu natomiast Grosjean szukał sposobu na Vettela, jednak cały czas nie umiał wystarczająco zbliżyć do niego w strefie DRS. Losy podium nie miały się jednak rozstrzygnąć w walce, gdyż na przedostatnim okrążeniu w bolidzie Ferrari wybuchła prawa tylna opona. Niemiec próbując dojechać do boksu narobił trochę zamieszania, jednak jedynie skorzystał na tym Verstappen, który zbliżył się do siódmego Raikkonena. Holender próbował nawet ataku, jednak przestrzelone dohamowanie po Kemmel sprawiło, że nic z tego nie wyszło.

Ostatecznie Hamilton pewnie dowiózł zwycięstwo, przed Rosbergiem i Grosjeanem. Problemy Vettela podarowały czwarte miejsce Kwiatowi, natomiast za jego plecami finiszowali Perez oraz Massa, Raikkonen i Verstappen, których na mecie dzieliła mniej niż sekunda. Dziewiąty mimo problemów był Bottas, natomiast czołową dziesiątkę zamknął Marcus Ericcson.

Formuła 1 wróciła już z wakacyjnej przerwy, więc na kolejny wyścig będziemy czekać zaledwie dwa tygodnie. Następne spotkanie to ostatnia europejska runda na torze Monza. W świątyni prędkości faworytami będą Mercedesy, jednak o wszelkich niespodziankach i zwrotach akcji dowiecie się czytając [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]

KOMENTARZE

4
oxiplegatz
23.08.2015 04:30
Bardzo mnie cieszy rezultat Grosjeana, aż się przypomniał sezon 2013, który był udany dla Lotusa. Bardzo byłem ciekaw czy Romek wyprzedził Seba, ale stało jak się stało.
kabans
23.08.2015 02:28
Raikonnen chyba potwierdził że powinien wylecieć
Maniuss
23.08.2015 02:26
No i Verstappen pokazał się z dobrej strony.
Masio
23.08.2015 01:47
Mercedes tradycyjnie. Ferrari przekombinowało ze strategią Vettela, albo ten wjazd na krawężnik zniszczył oponę. W każdym razie cieszę się, że to Romek stanął na podium. Jak dla mnie to kierowca wyścigu. Dobry wyścig Kwiata i Pereza. Pit-stop Bottasa to kompromitacja w wykonaniu Williamsa... Szkoda mi Ricciardo. 800 wyścig dla Ferrari nie był zbyt udany, 900 także im nie wyszedł.