Nico Rosberg wygrywa GP Rosji

Zdecydowanie niepocieszony po dzisiejszych zawodach może być Sebastian Vettel
01.05.1616:01
Łukasz Godula
5619wyświetlenia


Weekend w Rosji to przede wszystkim kolejne problemy obecnego mistrz świata - Lewisa Hamiltona. We wczorajszych kwalifikacjach u Anglika ponownie doszło do awarii silnika, przez co musiał startować z odległej, dziesiątej pozycji. Hamilton znany jest jednak z tego, że nie odpuszcza do samego końca i w dzisiejszym wyścigu można było to zobaczyć. Nie wystarczyło to jednak na pokonanie Nico Rosberga. Niemiec w tym sezonie jeździ jak zaprogramowany i nie miał dziś żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa.

Dramatyczny start



Wszystko jednak zaczęło się bardzo dużym zamieszaniem na starcie. O ile samo ruszenie z miejsca nie przyniosło żadnych zmian w stawce to wystarczył dojazd do drugiego zakrętu, by w powietrze wzniosły się iskry, odłamki włókna węglowego, a poziom testosteronu osiągnął swój zenit. Gdy Sebastian Vettel przymierzał się do wyprzedzania Ricciardo po wewnętrznej, nagle w tył jego bolidu uderzył Daniił Kwiat. Ucierpiał również Ricciardo ale do apogeum doszło w najdłuższym wirażu na torze, gdy Kwiat po raz kolejny uderzył Niemca, który wylądował w barierach. Komentarz Vettela do incydentu był w większości niecenzuralny, a oba Red Bulle musiały zjechać po nowe skrzydła i opony.

W tyle stawki doszło również do kraksy pomiędzy Hulkenbergiem, Haryanto, jak również nieco wyżej ucierpiał Perez. Wszystkie te incydenty spowodowały najpierw wirtualną neutralizację, a chwilę później wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Porządkowym zajęło kilka minut uprzątnięcie odłamków i bolidów, w tym czasie Vettel za sterami skutera powrócił do boksów, by wyjaśnić z kilkoma osobami swoją kraksę.

Walka po neutralizacji oraz postoje



Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa Bottas zaatakował Raikkonena, by odzyskać drugą pozycję i młodszy z Finów wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Dużo stracił w tym czasie Massa, którego wyprzedził Hamilton zdobywając czwartą pozycję. Anglik zyskał wcześniej na starcie aż 5 pozycji, co umożliwiło mu dalszą walkę o podium.

Zjazdy do alei serwisowej po planowane zmiany opon rozpoczął Sainz na jedenastym kółku. U Hiszpana założono miękkie opony, które były głównym wyborem u kierowców, którzy jechali na jeden pit-stop. Następnie zjechali Wehrlein i Palmer, a za nimi Bottas i Magnussen. Hamilton zjechał na 17 okrążeniu i wyjechał za Bottasem, jednak udało mu się go pokonać na kolejnym okrążeniu w śmiałym manewrze.

Spokojna podróż do mety



Po postojach akcja w Soczi zdecydowanie się uspokoiła, jednak nie był to absolutny koniec walki. Pod koniec czołowej dziesiątki zawodnicy zbili się w grupkę za Grosjeanem rozpoczęła się ciekawa walka. Ostatecznie jedynie Buttonowi udało się przyprowadzić skuteczny atak na Sainzu, co dało podwójny finisz w punktach dla McLarena. zdecydowanie najlepszy wynik dla ekipy z Woking, nieco szczęśliwy, aczkolwiek Soczi to tor najmniej odpowiadający ekipom z słabymi silnikami. Podobne szczęście miało Renault, które dzięki Magnussenowi zdobyło pierwsze punkty w sezonie.

Tak też zakończyła się kolejna runda runda Formuły 1. Nico Rosberg ponownie powiększył swoją przewagę i sytuacja dla Hamiltona zaczyna się robić dość skomplikowana, gdyż na dodatek nie napawa optymizmem sytuacje z jednostkami napędowymi dostępnymi dla Anglika. Niemniej jednak zapowiada nam to ciekawą walkę w czubie stawki, gdyż na tę w środku nie mamy co narzekać. Kolejna runda to Hiszpania, na którą serdecznie zapraszamy.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 27°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 1,8m/s
Wilgotność powietrza: 69%
Sucho

KOMENTARZE

1
ewreteyrytu
04.05.2016 08:35
Brawo Nico, życzę mistrzostwa.