Boullier: Nie chcemy dopuścić do "obumarcia" sportowej motywacji Alonso
Francuz podkreśla, że start w Indy 500 jest dla Hiszpana bardzo pozytywnym bodźcem.
25.04.1711:13
1627wyświetlenia
McLaren nie ukrywa, że zdecydował się pozwolić Fernando Alonso na start w tegorocznym wyścigu Indy 500, aby dzięki nowemu wyzwaniu utrzymać jego sportową motywację na szczytowym poziomie.
Pomimo tego, iż Alonso nie weźmie udziału w Grand Prix Monako, władze stajni z Woking podkreślają, że rywalizacja w legendarnym wyścigu i walka o tak zwaną potrójną koronę [zwycięstwo w GP Monako, Indy 500 i 24h wyścigu Le Mans], pozytywnie wpłyną na motywację dwukrotnego mistrza świata F1.
Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier powiedział:
Niektórzy ludzie mówili, że to PR, krycie się, zasłona dymna i tak dalej, ale chodzi tu także o utrzymanie jego [Alonso] motywacji. Tu nie ma mowy o pieniądzach lub stylu życia. Ten facet jest konkurencyjny we wszystkim co robi.
Nawet gdyby miał wyjechać w kolejną niedzielę na swój tor kartingowy, to będzie tak samo konkurencyjny jak dziesięć lat temu. Ma bardzo konkurencyjną naturę, to jeden z tego talentów. Nie chcesz tego zepsuć lub zatracić, nie chcesz aby ta natura obumarła, bo to jego wewnętrzny ogień, pasja jaka w nim drzemie. Jedyną drogą, by utrzymywać tę naturę przy życiu, jest zapewnienie Fernando powiewu świeżości, pozwolenie mu na postawienie bardzo radykalnego kroku, przy - powiedzmy - jednoczesnym osiągnięciu tej ekscytacji i możliwości rozbudzenia konkurencyjności- przekonywał.
Boullier wyraził przekonanie, że Stoffel Vandoorne lepiej radzi sobie z obecną sytuacją McLarena, gdyż znajduje się dopiero u progu swej kariery w F1.
Nie powiedziałbym, że znajduje się w komfortowym położeniu, ale jest w sytuacji, gdzie nie musi w trakcie każdego wyścigowego weekendu potwierdzać swojej wartości. Wierzymy w niego, podpisaliśmy z nim długoterminowy kontrakt. Nie chcemy, aby taka sytuacja utrzymywała się zbyt długo, ale nie ma presji, by wyścig po wyścigu zapewniał nam najwyższe pozycje. Stoffel jest w porządku, jest bardzo dobrze wspierany przez McLarena.
Francuz dodał, że ze względu na częste problemy z niezawodnością napędzanego silnikiem Hondy bolidu MCL32, trudno jest oceniać, jak Vandoorne wypada na tle Alonso.
Jeśli prześledzimy każdą sesję, to miał dużo problemów z samochodem. Nigdy nie znalazł się w sytuacji, w której miał szansę na wydobycie maksymalnego potencjału bolidu. Śledzimy jednak dane z każdego okrążenia, więc mogę wam otwarcie powiedzieć, że kilka razy w trakcie wyścigu pracował za kierownicą swojego samochodu, jechał poprawnie i dorównywał tempem Fernando, co jest bardzo pozytywne. Wiadomo jednak, że potrzebujemy pełnego weekendu bez żadnych problemów w trakcie wyścigu.
KOMENTARZE