Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Europy

24.06.0200:00
Marek Roczniak
4799wyświetlenia
Juan Pablo Montoya wystartował bardzo dobrze, jednak podczas hamowania przed pierwszym zakrętem dosyć niespodziewanie został wyprzedzony przez partnera z zespołu Williams - Ralfa Schumachera. Niemiec mógł jednak pozwolić sobie na większe opóźnienie hamowania i objechanie Montoi po zewnętrznej stronie pierwszego zakrętu, ponieważ w przeciwieństwie do Kolumbijczyka zdecydował się na start z zupełnie nowymi oponami. Startujących z trzeciej i czwartej pozycji kierowców z zespołu Ferrari - Michaela Schumachera oraz Rubensa Barrichello próbował rozdzielić kierowca z zespołu McLaren - David Coulthard. Tuż przed pierwszym zakrętem przez chwilę wszyscy trzej kierowcy jechali nawet obok siebie, przy czym Brazylijczyk znajdował się po wewnętrznej stronie toru i dzięki temu po pokonaniu tego zakrętu był już trzeci. Na dodatek podczas pokonywania drugiego zakrętu udało mu się również wyprzedzić Montoyę, który niepotrzebnie starał się odzyskać pierwszą pozycję i przypłacił to utratą także drugiej pozycji. Michael Schumacher tymczasem pierwszy zakręt i krótką prostą poprzedzającą kolejny zakręt pokonał jadąc obok Coultharda, by podczas jego pokonywania po zewnętrznej wyprzedzić Szkota, który w ten sposób ponownie znalazł się na piątej pozycji. Do walki o trzecią pozycję o mały włos nie włączył się również kierowca Renault - Jarno Trulli. Włoch na szczęście zachował zdrowy rozsądek i nie pchał się na czwartego, bo na nowym, znacznie bardziej zacieśnionym pierwszym zakręcie toru Nurburgring mogłoby się to skończyć nie za ciekawie dla całej czwórki. Zwiększona ostrożność kosztowała jednak Trullego utratę przed drugim zakrętem wywalczonej na prostej startowej szóstej pozycji na rzecz drugiego kierowcy z zespołu McLaren - Kimiego Raikkonena, a także siódmej pozycji na rzecz zespołowego partnera - Jensona Buttona w dalszej części nowego fragmentu toru, nazwanego Mercedes Arena.

Felipe Massa tuż po starcie z jedenastej pozycji wyprzedził kierowcę Toyoty - Mikę Salo oraz partnera z zespołu Sauber - Nicka Heidfelda i przed pierwszym zakrętem był już dziewiąty. Za Salo na 12 pozycji znalazł się jego partner - Allan McNish, który przed drugim zakrętem wyprzedził kierowcę z zespołu BAR - Oliviera Panisa. Na 14 pozycji do pierwszego zakrętu utrzymał się Takuma Sato, jednak w chwilę później został uderzony przez partnera z zespołu Jordan - Giancarla Fisichellę, który po wyjątkowo udanym starcie z 19 pozycji wyprzedził kierowców z zespołu Jaguar - Pedra de la Rosę i Eddiego Irvine'a, a także Heinza-Haralda Frentzena (Arrows). Niestety Włoch opóźnił zbytnio hamowanie przed pierwszym zakrętem i uderzył lekko w bolid Sato, co wprawiło obydwa bolidy stajni Jordan w poślizg. Spowodowało to również spore zamieszanie, które przede wszystkim wykorzystał Irvine do awansowania na 14 pozycję. Także kierowcy startujący z 20 i 21 pozycji - Enrique Bernoldi (Arrows) oraz Mark Webber (Minardi) wykorzystali problemy kierowców z zespołu Jordan do awansowania odpowiednio na 16 i 15 pozycję. Natomiast ze względu na konieczność wyminięcia stojących na środku pierwszego zakrętu żółtych bolidów zewnętrzną stroną toru stratni byli de la Rosa, Frentzen oraz Jacques Villeneuve (BAR), który musiał aż skorzystać z pobocza i w efekcie znalazł się za Alexem Yoongiem (Minardi) na 20 pozycji. Tymczasem Fisichella oraz Sato kontynuowali jazdę na ostatnich pozycjach, jednak ze względu na uszkodzenia bolidów obydwu kierowców czekały przymusowe postoje w boksach.

Przed znajdującym się mniej więcej w połowie toru zakręcie Dunlop Barrichello wyprzedził bez większych problemów Ralfa Schumachera i objął prowadzenie wyścigu. Kilka zakrętów dalej drugiego kierowcę z zespołu Williams - Montoyę próbował wyprzedzić starszy z braci Schumacherów - Michael. Kolumbijczyk w tym momencie zdołał jeszcze obronić swoją pozycję, jednak kolejny atak kierowcy Ferrari tuż przed szykaną Veedol był już w pełni skuteczny i w ten sposób Niemiec odzyskał swoją pozycję startową. Co prawda Montoya zaraz za szykaną próbował odzyskać trzecią pozycję, ale o mały włos nie przypłacił tego utratą także i czwartej pozycji na rzecz Coultharda. Na ostatnim fragmencie toru nastąpiły jeszcze dwie zmiany w kolejności kierowców - autorem pierwszej z nich był McNish, który wyprzedził zespołowego partnera - Salo i awansował na 11 pozycję, natomiast druga zmiana była wynikiem udanego ataku Bernoldiego na 15 pozycję okupowaną przez Webbera. Pod koniec pierwszego okrążenia do boksów równocześnie zjechali obaj kierowcy z zespół Jordan. W przypadku Fisichelli wymieniony został przedni spojler, natomiast w bolidzie Sato wymienione zostały opony i ze względu na uszkodzony tylny spojler dokonana została również modyfikacja przedniego skrzydła. Fisichella na tor powrócił zanim lider wyścigu ukończył drugie okrążenie, natomiast Sato po wyjechaniu z boksów miał już stratę jednego okrążenia.

Na drugim okrążeniu Bernoldi zyskał kolejną pozycję po wyprzedzeniu Irvine'a. Irlandczyka zdołał również wyminąć Frentzen, który chwilę wcześniej uporał się z wyprzedzeniem Webbera i w ten sposób awansował na 15 pozycję. O dwie pozycje (na 18) awansował również Villeneuve, który oprócz Yoonga wyprzedził drugiego kierowcę z zespołu Jaguar - de la Rosę. Na początku trzeciego okrążenia Panis wykorzystał błąd popełniony przez Salo na pierwszym zakręcie i awansował na 12 pozycję. W tym samym miejscu toru Villeneuve wyprzedził drugiego kierowcę z zespołu Minardi - Webbera i znalazł się na 17 pozycji. Za połową trzeciego okrążenia Michael Schumacher wyprzedził młodszego brata i awansował na drugą pozycję. Na początku piątego okrążenia Trulli spóźnił się z hamowaniem przed pierwszym zakrętem i musiał pokonać go poboczem, co kosztowało go utratę aż czterech miejsc. Po powrocie na tor Włoch znalazł się za Panisem, jednak już na początku kolejnego okrążenia zdołał wyprzedzić Francuza i znalazł się na jedenastej pozycji. W chwilę później w tym samym miejscu toru taki sam błąd popełnił również jadący na 13 pozycji Salo. Fin miał jednak mniej szczęścia od Trullego, gdyż w sumie stracił aż siedem miejsc. Na siódmym okrążeniu Webber został wyprzedzony przez de la Rosę oraz Salo i spadł na 19 pozycję. Tymczasem pod koniec tego okrążenia drugi kierowca z zespołu Minardi - Yoong został ukarany przejazdem przez strefę boksów za falstart. Po odbyciu kary Malezyjczyk był nadal dwudziesty. Na 10 okrążeniu Trulli wyprzedził McNisha oraz Heidfelda i awansował na dziewiątą pozycję, natomiast Bernoldi na polecenie zespołu Arrows przepuścił swojego partnera - Frentzena na 13 pozycję.

Po 10 okrążeniach przewaga jadących blisko siebie kierowców Ferrari nad Ralfem Schumacherem wynosiła ponad 18 sekund. Kolejni czterej kierowcy - Montoya, Coulthard, Raikkonen oraz Button jechali mniej więcej z tą samą prędkością co młodszy z braci Schumacherów. Na 11 okrążeniu de la Rosa wyprzedził partnera z zespołu Jaguar - Irvine'a i znalazł się na 16 pozycji. Na kolejnym okrążeniu Trulli wyprzedził Massę i w ten sposób powrócił na ósmą pozycję. Na 13 okrążeniu Villeneuve wyprzedził Bernoldiego, a na następnym okrążeniu wykorzystał błąd popełniony przez drugiego kierowcę z zespołu Arrows - Frentzena i awansował na 13 pozycję. Błąd ten kosztował również Niemca utratę 14 pozycji na rzecz Bernoldiego. Na 17 okrążeniu Raikkonen spóźnił się z hamowaniem przed pierwszym zakrętem i został wyprzedzony przez Buttona. W chwilę później taki sam błąd popełnił również rodak Raikkonena - Salo, przy czym kierowca Toyoty mimo to zdołał utrzymać się na 18 pozycji.

Pod koniec 20 okrążenia pierwszą rundę postojów w boksach zapoczątkowali Villeneuve i Webber. Kanadyjczyk w trakcie postoju został wyprzedzony przez kierowców z zespołów Arrows i Jaguar, a także przez Salo i znalazł się na 18 pozycji, natomiast Webber stracił tylko jedną pozycję (19) na rzecz partnera z zespołu Minardi - Yoonga. Na przestrzeni dwóch kolejnych okrążeń tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczyli również kierowcy Renault oraz McNish i Fisichella. W trakcie postojów Button i Trulli zostali wyprzedzeni przez kierowców z zespołu Sauber oraz przez Panisa i znaleźli się kolejno na 10 i 11 pozycji, McNish spadł za kierowców z zespołów Arrows i Jaguar na 16 pozycję, natomiast Fisichella nadal był przedostatni. W chwilę później Michael Schumacher podczas pokonywania nowej sekcji toru zbliżył się zbytnio do jadącego na pierwszej pozycji zespołowego partnera i ze względu na gwałtowną utratę siły dociskowej wpadł w poślizg. Na szczęście pobocze, na którym wylądował Niemiec było asfaltowe i dzięki temu mógł on bez większych problemów powrócić do wyścigu. Co prawda stracił przez to około 10 sekund z przewagi, jaką dysponował nad młodszym bratem, jednak była ona nadal ogromna, gdyż wynosiła ponad 26 sekund. W międzyczasie Bernoldi po raz drugi odstąpił Frentzenowi 13 pozycję.

Do końca 25 okrążenia pierwsze postoje w boksach mieli również zaliczone kierowcy z zespołów Ferrari oraz Arrows, a także Salo. Po powrocie na tor kierowcy Ferrari nadal zajmowali dwie pierwsze pozycje, Bernoldi został wyprzedzony przez kierowców z zespołu Jaguar oraz McNisha, ale na tor zdołał powrócić przed Villeneuve'em na 15 pozycji, natomiast Frentzen ze względu na problemy z tankowaniem paliwa, które wydłużyły czas trwania postoju, spadł na 17 pozycję. Salo tymczasem znalazł się za Yoongiem na 19 pozycji. Tuż po zakończeniu pierwszej rundy postojów jadący na czwartej pozycji Montoya ze względu na zbyt szybkie zużycie opon znalazł się pod zwiększoną presją ze strony Coultharda. Na początku 28 okrążenia Szkot pokusił się o atak zewnętrzną stroną pierwszego zakrętu, jednak kiedy obaj kierowcy jadąc obok siebie w bardzo bliskiej odległości weszli w ten zakręt, bolid Montoi niespodziewanie wpadł w poślizg. W efekcie doszło do niewielkiej kolizji, który niestety w obydwu bolidach uszkodziła zawieszenie, eliminując z wyścigu zarówno Montoyę, jak i Coultharda. Na czwartą pozycję awansował w tym momencie Raikkonen, a w międzyczasie udział w Grand Prix Europy zakończył również Fisichella, ponieważ pomimo wymiany przedniego spojlera pod koniec pierwszego okrążenia bolid Włocha był bardzo trudny w prowadzeniu i dalsza jazda nie miała większego sensu.

Na 29 okrążeniu McNish wyprzedził Irvine'a i awansował na 11 pozycję. Pod koniec tego okrążenia w boksach zjawił się pierwszy kierowca, który planował odbycie tylko jednego postoju w tym wyścigu - Panis. W trakcie postoju Francuz został wyprzedzony przez kierowców Renault oraz de la Rosę, ale na tor zdołał powrócić przed McNishem na dziesiątej pozycji, tak więc w stosunku do sytuacji sprzed wszystkich postojów zyskał jedno miejsce. Na przestrzeni dwóch kolejnych okrążeń jedyne postoje w boksach odbyli również kierowcy z zespołu Sauber oraz Ralf Schumacher, który podobnie jak Montoya miał problemy ze zbyt szybkim zużyciem opon i musiał zdecydować się na wcześniejszy postój, gdyż od dwóch okrążeń po piętach deptał mu kierowca z zespołu McLaren. Dodatkową oznaką zużycia opon był fakt, iż młodszy z braci Schumacherów omal nie stracił kontroli nad swoim bolidem podczas wjazdu do boksów. Niemiec na tor powrócił tuż przed Trullim na piątej pozycji, a przed nim znaleźli się dwaj kierowcy, których czekał jeszcze jeden postój - Raikkonen i Button. Tymczasem kierowcy z zespołu Sauber - Massa oraz Heidfeld w trakcie postojów zostali wyprzedzeni przez obydwu kierowców Renault i po powrocie na tor znaleźli się kolejno na siódmej i ósmej pozycji. Wcześniejszy o jedno okrążenie postój stworzył co prawda Heidfeldowi okazję do wyprzedzenia zespołowego partnera, jednak Brazylijczyk zdołał się obronić przed atakiem bardziej doświadczonego Niemca.

Pozostali kierowcy, którzy obrali strategię tylko jednego postoju na ten wyścig - Raikkonen, de la Rosa, Irvine, Yoong oraz Sato swoje postoje odbyli do końca 38 okrążenia. Raikkonen zdołał utrzymać się na trzeciej pozycji, de la Rosa został wyprzedzony przez Panisa, McNisha, Bernoldiego, Villeneuve'a oraz Frentzena i znalazł się na 14 pozycji, natomiast Irvine'a dodatkowo wyprzedzili Salo oraz Webber i Irlandczyk spadł na 17 pozycję. Yoong tymczasem podczas wjazdu do boksów zaliczył obrót o 180 stopni, jednak zdołał uniknąć zderzenia z bandą i po nawróceniu bolidu do odpowiedniego kierunku jazdy bezpiecznie dotarł na stanowisko serwisowe zespołu Minardi. W trakcie tego postoju Malezyjczyk został wyprzedzony przez Salo oraz Webbera i spadł na przedostatnią pozycję, natomiast Sato po postoju był nadal ostatni.

Drugą rundę postojów zapoczątkował McNish zjeżdżając do boksów pod koniec 40 okrążenia. Od okrążenia 43 do 45 drugie i zarazem ostatnie planowane postoje w boksach zaliczyli również kierowcy z zespołów Ferrari, Renault oraz Arrows, a także Villeneuve, Salo i Webber. Po postojach kierowcy Ferrari nadal zajmowali dwie pierwsze pozycje, przy czym Michael Schumacher zdołał zniwelować stratę powstałą w wyniku poślizgu, który miał miejsce tuż przed pierwszym postojem i do prowadzącego Barrichello miał już mniej niż dwie sekundy straty. Tymczasem przewaga obydwu kierowców Ferrari nad zajmującym trzecią pozycję Raikkonenem wzrosła do blisko 50 sekund. Button w trakcie postoju został wyprzedzony przez Ralfa Schumachera i znalazł się na piątej pozycji, natomiast drugi kierowca Renault - Trulli został wyprzedzony przez kierowców z zespołu Sauber i spadł na ósmą pozycję. Postoje Bernoldiego, Villeneuve'a oraz Frentzena wykorzystał de la Rosa do powrotu na 10 pozycję, natomiast para kierowców Bernoldi-Villeneuve na tor zdołała powrócić przed McNishem, tak więc w trakcie drugiej rundy postojów obaj kierowcy zyskali po jednej pozycji. Tymczasem Salo i Webber po postojach zdołali utrzymać się na 15 i 16 pozycji, do czego po części przyczynił się fakt, iż w międzyczasie z wyścigu odpadł Irvine, ze względu na awarię układu hydraulicznego.

Na 47 okrążeniu Frentzen wyprzedził McNisha i awansował na 13 pozycję. Pod koniec 51 okrążenia awaria hydrauliki wyeliminowała również z wyścigu Yoonga. Dwa okrążenia później Salo wpadł w poślizg podczas pokonywania pierwszego zakrętu. Fin co prawda zdołał powrócić do wyścigu, jednak w chwilę później zakończył jazdę ze względu na awarię skrzyni biegów. Sześć okrążeń przed końcem wyścigu Frentzen próbował wyprzedzić Villeneuve'a tuż przed pierwszym zakrętem, jednak w trakcie tego manewru wpadł w poślizg. Wyglądało to bardzo podobnie jak podczas pojedynku Montoi z Coulthardem, chociaż w tym przypadku nie doszło do kolizji, ponieważ Kanadyjczyk w porę zorientował się w zaistniałej sytuacji i korzystając z pobocza objechał kierowcę z zespołu Arrows po zewnętrznej, zachowując w ten sposób 12 pozycję. Frentzen tymczasem po nawróceniu bolidu kontynuował jazdę na 13 pozycji. Ostatnim zdarzeniem w Grand Prix Europy był pojedynek pomiędzy zespołowym partnerem Frentzena - Bernoldim i de la Rosą na ostatnim okrążeniu. Z pojedynku tego zwycięsko wyszedł Bernoldi i dzięki temu wyścig ten ukończył na 10 pozycji.