GP Węgier: Hamilton rozpoczyna weekend od najlepszego czasu w FP1

Drugiego Vettela i trzeciego Verstappena rozdzieliła jedna tysięczna sekundy.
02.08.1912:33
Nataniel Piórkowski
4313wyświetlenia


Lewis Hamilton odnotował najlepszy czas okrążenia w pierwszym piątkowym treningu przed Grand Prix Węgier. Na drugim miejscu znalazł się Max Verstappen, a na trzecim Sebastian Vettel.

Wraz z zapaleniem się zielonego światła u końca alei serwisowej nad tor nadeszły pierwsze opady deszczu. Ze względu na perspektywę pogarszających się warunków kierowcy nie zwlekali z opuszczeniem garażów. Wbrew temu, co działo się na suchej nawierzchni, od razu pokonywane były okrążenia pomiarowe. Po pięciu minutach na czele klasyfikacji znajdowało się nazwisko Lewisa Hamiltona z wynikiem 1:20,763s. Chwilę później lepszym czasem popisał się Charles Leclerc - 1:19,638s.

Valtteri Bottas został wezwany do garażu, aby inżynierowie mogli wyeliminować problemy z zapłonem, które przeszkadzały Finowi w trakcie bardzo krótkiego pierwszego przejazdu. Tymczasem zespoły spodziewały się nasilenia deszczu w ciągu kilku kolejnych minut. Oprócz Hamiltona i Leclerca pomiarowe okrążenia przejechali także Vettel, Magnussen, Grosjean, Kubica, Sainz i Hulkenberg.

Hamilton zgłaszał swojemu inżynierowi spore niezadowolenie z balansu hamulców, ale pomimo tego poprawił swój najlepszy wynik, powracając tym samym przed Leclerca. Ten dokonał postępów, ale tracił do lidera trzy dziesiąte sekundy. Po 12 minutach kierowców Mercedesa i Ferrari pogodził Max Verstappen, który na miękkich oponach wykręcił rezultat 1:18,629s.

Robert Kubica nie próżnował. Był pierwszym kierowcą, który opuścił aleję serwisową i przejechał pomiarowe okrążenie, a po 15 minutach miał już w swoim dorobku dziewięć okrążeń (w tym samym momencie Russell tylko cztery). Czas Polaka dawał mu jedenaste miejsce. Krakowianin tracił do dziesiątego Ricciardo 1,6s a do lidera, którym wtedy był już Hamilton równo cztery sekundy.

Pomimo tego, że w niektórych fragmentach opady deszczu przybierały na sile, Verstappen złożył czas 1:17,875s, ale tuż po tym Hamilton odpowiedział wynikiem lepszym o 0,3s. Kimi Raikkonen był z kolei zapewniany przez zespół, że najnowsze prognozy nie przewidują większych ulew. Niektóre miejsca były zdradliwe - przekonał się o tym Lance Stroll, który zbyt głęboko najechał na krawężnik w szykanie, stracił panowanie nad tylną osią i wykonał piruet zahaczając o trawiaste pobocze. Na funkcjonowanie bolidu narzekał z kolei Alex Albon z Toro Rosso.

Pierre Gasly z powodzeniem odnajdywał się w zmiennych warunkach i wskoczył na P3, tracąc 0,6s do zespołowego kolei z Red Bulla - Maxa Verstappena, który obrócił swój bolid w ostatnim sektorze. Podczas gdy Hamilton wykręcał nowy najlepszy czas: 1:17,233s, Bottas pozostawał w garażu, gdzie jego mechanicy dokonywali wymiany jednostki napędowej. Zespół nie był w stanie określić źródła poprzedniego problemu i asekuracyjnie postanowił zamontować w konstrukcji W10 jedną z wykorzystywanych wcześniej jednostek.

O godzinie 11:30 nad torem przeszły silniejsze opady, w wyniku których wszyscy kierowcy zjechali do alei serwisowej. Po kilku minutach Charles Leclerc wyjechał na tor na oponach przejściowych. Wkrótce na tych samym ogumieniu okrążenia instalacyjne pokonali Perez, Hulkenberg i Ricciardo. Deszcz ustał po kilku minutach, a zza chmur nieśmiało zaczęło przebijać się słońce. Tym samym zespoły powróciły do slicków. Na 40 minut przed końcem sesji pomiarowych kółek wciąż nie przejechali Bottas, Giovinazzi i Russell. Gdy Brytyjczyk zakończył program testowy przesunął się jednak na siedemnaste miejsce, przed Kubicę. Tymczasem w czołówce na P3 dość niespodziewanie znalazł się Magnussen.

Grosjean rozpoczynał ostatnie 30 minut z koszmarnie prowadzącym się bolidem Haasa. Francuz mówił swojemu inżynierowi, że czuje się tak, jak gdyby korzystał z pakietu skrzydeł na Monzę. Verstappen poprawił swój czas, ale nie wystarczyło to do awansu na drugie miejsce, przed Vettela. Dodatkowo Holender zgłosił lekkie uszkodzenia przedniego skrzydła, do których miało dojść w trakcie pokonywania czwartego zakrętu.

Do jazdy przystąpił w końcu Giovinazzi. Włoch znalazł się na P16, mając za sobą duet Williamsa: Russella i Kubicę. Pierwszy z wymienionych kierowców tracił do pierwszego miejsca 2,4s. W Ferrari trwały testy porównawcze: Vettel korzystał ze starszej wersji bolidu, natomiast Leclerc wyposażony był w znacznie zmodyfikowane deflektory, w których dodano charakterystyczną owiewkę w kształcie bumerangu.

Po długich staraniach Verstappen pobił w końcu wynik Vettela o 0.001s i znalazł się na drugiej pozycji. Holender cały czas narzekał na to, jak wrażliwy na każdy ruch kierownicą jest jego bolid. Leclerc, który plasował się na P6, zredukował stratę do Hamiltona do około jednej sekundy.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 34°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 2,1 m/s
Wilgotność powietrza: 56%
Sucho

REZULTATY TRENINGU 1

P.Kierowca (Nr)BolidOponyCzas okr.StrataOdstępOkr.
1Lewis Hamilton (44)Mercedes W10 EQ Power+1:17,23341
2Max Verstappen (33)Red Bull RB151:17,3980,1650,16528
3Sebastian Vettel (5)Ferrari SF901:17,3990,1660,00125
4Pierre Gasly (10)Red Bull RB151:17,6820,4490,28325
5Kevin Magnussen (20)Haas VF-191:17,9420,7090,26031
6Charles Leclerc (16)Ferrari SF901:18,1880,9550,24629
7Nico Hulkenberg (27)Renault R.S.191:18,4171,1840,22931
8Lando Norris (4)McLaren MCL341:18,5311,2980,11434
9Carlos Sainz (55)McLaren MCL341:18,7021,4690,17123
10Kimi Raikkonen (7)Alfa Romeo C381:18,7871,5540,08532
11Daniel Ricciardo (3)Renault R.S.191:18,8941,6610,10730
12Romain Grosjean (8)Haas VF-191:18,9731,7400,07932
13Daniił Kwiat (26)Toro Rosso STR141:18,9821,7490,00933
14Alexander Albon (23)Toro Rosso STR141:19,2231,9900,24128
15Sergio Perez (11)Racing Point RP191:19,3252,0920,10220
16Antonio Giovinazzi (99)Alfa Romeo C381:19,4882,2550,16324
17George Russell (63)Williams FW421:19,6492,4160,16133
18Lance Stroll (18)Racing Point RP191:19,7222,4890,07334
19Robert Kubica (88)Williams FW421:20,3223,0890,60030
20Valtteri Bottas (77)Mercedes W10 EQ Power+---2
107% najlepszego czasu: 1:22,639