Muller wygrywa na otwarcie sezonu DTM, Kubica czternasty

Nico Muller z Audi wygrał pierwszy wyścig serii DTM w sezonie 2020 na torze Spa-Francorchamps. Robert Kubica przekroczył linię mety na czternastej pozycji.

Po starcie na czele stawki był Robin Frijns, który w kwalifikacjach zgarnął pole position. Za Holendrem jechał Nico Muller, który na czwartym okrążeniu w Les Combes przejął prowadzenie. Od tego momentu Szwajcar jechał niezagrożony do mety, świetnie zarządzając oponami. Jego przewaga nad drugim Jamie Greenem wynosiła aż 19,5 sekundy.

Brytyjczyk ruszał do wyścigu dopiero z jedenastego pola i na przedostatnim okrążeniu wykonał świetny manewr wyprzedzania w Blanchimont na Loicu Duvalu, który ostatecznie był trzeci. Czwarte miejsce należy do Mike'a Rockenfellera, natomiast piąte do Rene Rasta, który skarżył się na gigantyczny poziom degradacji i dwukrotnie musiał odwiedzić mechaników.

Spośród kierowców BMW najwyżej na mecie był szósty Philipp Eng przed Lucasem Auerem, Timo Glockiem oraz Robinem Frijnsem, który stracił sporo pozycji na ostatnich okrążeniach wyścigu. Dziesiąte miejsce zdobył Jonathan Aberdein, który tuż przed linią mety wydarł jeden punkt Marco Wittmannowi.

Robert Kubica swój pierwszy wyścig w DTM zakończył na czternastym miejscu. Polak, który ściga się BMW M4 w klienckim zespole Orlen ART, stracił mnóstwo czasu podczas pit stopu. Po ustawieniu się na stanowisku serwisowym, w jego samochodzie nie zadziałały podnośniki, przez co wymiana kół zajęła aż trzydzieści sekund. Wcześniej Kubica jechał na jedenastym miejscu, wyprzedzając Jonathana Aberdeina i Fabio Scherera.

Ostatnim sklasyfikowanym kierowcą jest Sheldon van der Linde, który na pierwszych okrążeniach zmagał się z problemami technicznymi. Z kolei Ferdinand von Habsburg w ogóle nie wystartował po wypadku z sesji treningowej.