Czwarty dzień testów na torze Jerez

Lewis Hamilton najszybszy podczas ostatniego dnia testów Formuły 1 w 2006 roku
15.12.0617:27
Marek Roczniak
2121wyświetlenia

Dzisiaj na hiszpańskim torze Jerez zakończyły się ostatnie w tym roku testy Formuły 1, podczas których najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał Lewis Hamilton. Główna uwaga była jednak skupiona na drugim kierowcy McLarena - Fernando Alonso, który dzisiaj po raz pierwszy zasiadł za kierownicą bolidu MP4-21.

Aktualny mistrz świata od Hamiltona okazał się wolniejszy o niewiele ponad ćwierć sekundy, co jak na jazdę nieznanym sobie dotąd bolidem i na zupełnie innych oponach od tych używanych w sezonie 2006 jest bardzo dobrym osiągnięciem. W sumie Hiszpan przejechał 95 okrążeń i choć musiał zadowolić się tylko jednym dniem testów, to jednak zdążył dosyć dobrze poznać metody pracy swojego nowego zespołu i jego tegoroczny bolid.

Kierowców McLarena rozdzielił Heikki Kovalainen, który z powodu problemów mechanicznych dwukrotnie doprowadził do wstrzymania dzisiejszy testów. Mimo to Fin przejechał blisko 100 okrążeń, a jego strata do Hamiltona wyniosła mniej niż 0,1 sekundy. Drugi kierowca Renault - Giancarlo Fisichella uplasował się tuż za swoim byłym partnerem zespołowym na czwartej pozycji, będąc od niego minimalnie wolniejszym.

Oprócz niespodziewanego debiutu Alonso w zespole McLaren, sensacją dnia mógł także okazać się debiut Marco Andrettiego za kierownicą bolidu F1, bowiem Amerykanin był początkowo wypisywany na trzeciej pozycji przez system pomiaru czasu na torze Jerez. Okazało się jednak, że nastąpiła pomyłka i 19-letni Andretti ostatecznie wylądował na przedostatniej pozycji z blisko 2,4 sekundy straty do Hamiltona, natomiast zdobywcą dobrego czasu był główny kierowca testowy Hondy - Christian Klien, który dzisiejsze testy ukończył na piątej pozycji. Tak czy inaczej jak na zaledwie jeden dzień testów za kierownicą Hondy RA106 Andretti wypadł całkiem nieźle, zwłaszcza że na co dzień jeździ w zasadzie tylko po owalach. Poczynaniom Marco przyglądał się dzisiaj jego ojciec Michael Andretti.

Odpowiednio na szóstej i ósmej pozycji uplasowali się kierowcy BMW Sauber - Robert Kubica i Sebastian Vettel. Polak w bardzo optymistyczny sposób zakończył testy w 2006 roku, gdyż nie tylko okazał się dzisiaj najbardziej pracowitym kierowcą, ale także bez problemu zmieścił się poniżej pół sekundy straty do Hamiltona. Vettel także przejechał dosyć dużo okrążeń i dzięki temu ekipa BMW zaliczyła dzisiaj najwięcej kilometrów ze wszystkich stajni obecnych na torze Jerez - 1070. Stajnia z Hinwil powoli zaczyna coraz lepiej dogadywać się z oponami Bridgestone i ma już za sobą problemy z elektroniką bolidów, które - jak sugeruje autosport.com - gnębiły ją ostatnio.

Felipe Massa po wczorajszych testach poleciał prosto do Brazylii, by przygotować się do kolejnego wyścigu kartingowego z udziałem kilku innych kierowców F1 (patrz wiadomość z 28 listopada), tak więc w piątek barwy Ferrari reprezentowali obydwaj kierowcy testowi - Luca Badoer (P7, +0,4s) i Marc Gene (P11, +1,5s). Badoer ze względu na problemy z silnikiem przejechał tylko 38 okrążeń, co dla Ferrari może być powodem do zmartwienia, gdyż dzisiaj była ostatnia okazja do przetestowania na torze zmodyfikowanej wersji silnika, która zostanie podana homologacji na najbliższe kilka lat. Zespoły otrzymały od FIA zgodę na zmodyfikowanie niektórych części silnika po zakończeniu sezonu 2006. Teraz włoska stajnia będzie musiała podjąć ostateczną decyzję z jakiej specyfikacji silnika będzie korzystała w najbliższych sezonach.

Zespół Red Bull Racing "wypożyczył" na piątek jednego z kierowców siostrzanej ekipy Scuderia Toro Rosso - Vitantonio Liuzziego. Włoch uplasował się tuż za Vettelem na dziewiątej pozycji, mając niespełna 0,7 sekundy straty do najszybszego kierowcy, co jak na bolid RB2 jest bardzo dobrym osiągnięciem. Pierwszą dziesiątkę zamknął Takuma Sato (Super Aguri), mając już ponad sekundę straty do Hamiltona, natomiast Sebastien Bourdais swój trzeci dzień testów za kierownicą bolidu Toro Rosso STR1 ukończył na 12 pozycji i udało mu się zejść poniżej dwóch sekund straty do najszybszego kierowcy. Francuz weźmie jutro udział w imprezie 'Race of Champions', która odbędzie się na paryskim Stade de France. Wraz z nim miał w niej także wystartować Scott Speed, jednak Amerykanin nie czuł się najlepiej po wczorajszej kraksie i nie dość, musiał zrezygnować z dzisiejszych testów po zaledwie 14 okrążeniach, to jeszcze lekarze nie pozwolili mu pojechać w RoC. Ostatni uczestnik dzisiejszych testów - Alex Wurz (Williams) uplasował się na 13 pozycji, dwukrotnie doprowadzając do wstrzymania testów.

Na tym zakończyły się testy F1 w 2006 roku. Najbliższe wspólne testy zespoły rozpoczną najprawdopodobniej we wtorek, 16 stycznia 2007 roku także na torze Jerez, gdzie spodziewany jest debiut nowych bolidów Renault i Ferrari. Tego samego dnia w Walencji odbędzie się prezentacja nowego BMW, a dzień wcześniej swój nowy samochód zaprezentuje tam także McLaren. Najwcześniej, bo 12 stycznia ujrzymy nową Toyotę. Prezentacja ta odbędzie się równo za cztery tygodnie w Kolonii.

Pogoda
Temperatura powietrza: 7-17°C
Temperatura toru: 7-21°C
Słonecznie przez większą część dnia

Zdjęcia z dzisiejszych testów można znaleźć tutaj.

Czasy uzyskane w piątek na torze Jerez (4,423 km)
KierowcaNar.KonstruktorBolidCzas okr.Okr.
1Lewis HamiltonMcLaren MercedesMP4-211:19.493100
1Heikki KovalainenRenaultR261:19.58692
1Fernando Alonso*McLaren MercedesMP4-211:19.75095
1Giancarlo FisichellaRenaultR261:19.798109
1Christian KlienHondaRA1061:19.835121
1Robert KubicaBMW SauberF1.06B1:19.894125
1Luca BadoerFerrari248 F11:19.89938
1Sebastian VettelBMW SauberF1.06B1:20.069117
1Vitantonio LiuzziRBR FerrariRB21:20.19172
1Takuma SatoSuper Aguri HondaSAF11:20.854114
1Marc GeneFerrari248 F11:21.01598
1Sebastien BourdaisSTR CosworthSTR11:21.277100
1Alex WurzWilliams ToyotaFW28B1:21.36864
1Marco AndrettiHondaRA1061:21.88867
1Scott SpeedSTR CosworthSTR11:23.31514
Źródło: CircuitoDeJerez.com, Autosport.com

KOMENTARZE

18
Paweł
17.12.2006 10:36
Jestem fanem Renault, tzn. F1 RENAULT = Renault + Michelin + Alonso + Fisichella, Alonso wyjeżdził dla nich te dwa tytuly mistrzowskie, wiec sentyment do tego kierowcy pozostaje , jak walczyl z maclarenami z kimim, a teraz z ferrari z schumacherem, a tu Fernando Alonso - McLaren, dziwne uczucie jak dla mnie??? pozdrawiam fanów tego fantastycznego zespołu. Jestem przekonany że w tym roku nie odpuszczą, kto wie , może teaz będzie na odwrut i będą sie rozkręcać podczas sezonu a Kovalainen będzie walczył o pierwsze miejsca???!!! :)
Aquos
17.12.2006 01:02
pawlos -> za to od 2 sezonów zaczynają starty z tak dużą przewagą, że wystarcza im, by dowieźć tytuł do końca. Co do Fisico, to w pełni się z Tobą zgadzam. Bardzo mnie rozczarowuje jego postawa, bo lubiłem go i ceniłem i gdy ogłoszono, że będzie jeździł razem z Alonso uważałem, że będzie to bardzo mocny duet. Niestety rzeczywistość nie dorosła do oczekiwań.
pawlos
17.12.2006 11:22
Fisico zostawili w Renault tylko dlatego, ze najbardziej zna te bolidy. Będzie więc udzielał wskazówek dla młodszego partnera w zespole :D Słabym punktem tego zespołu jest to, że nie rozwijają się w trakcie sezonu wyścigowego tak szybko jak inni. Może w 2007 r. będzie inaczej.
godzil2
16.12.2006 01:00
JaJacek, Kovalainen nei jest taki młody :D (ale lepszy od Fisico, Piquet Fisico wygryzie :F)
McMarcin
16.12.2006 11:20
dobre wyniki McLarena, Alonso - jak na pierwszy kontakt z MP 4-21 całkiem przyzwoicie. Jednak w ostatnich sezonach stajnia z Woking zawsze wypadała dobrze w testach przed sezonem, a w czasie sezonu bywało różnie
JaJacek
15.12.2006 10:47
Fisico tradycyjnie już, ogląda młodego Kovalainena (podobnie jak przez ostatnie 2 sezony Alonso), raczej przed sobą.
McLuke
15.12.2006 09:01
sasza82 --> napisałem to pod wpływem impulsu bo jeszcze nie było opisu. A ty teraz go przeczytałeś i się wielce mądrzysz!!
Paweł
15.12.2006 08:32
zwruccie uwage ze Renault i tym razem nie odpusci.
sasza82
15.12.2006 08:00
Dajcie już spokój z tym wróżeniem z fusów! To tylko TESTY, każdy sprawdza coś innego a zespoły mają inne cele niż walka o jak najlepszy czas...Speed miał słabszy czas (pewnie kraksa miała a to wpływ) a tu już - tak jak mój przedmówca - piszą czarne scenariusze...przecież testy mogą nam dać jedynie jakiś pogląd co do układu sił ale nie można na ich podstawie mówić, że kierowca X jest szybszy od kierowcy Y dlatego kierowca Y wyleci z F1....bzdury!!!
McLuke
15.12.2006 07:45
hahaha Bourdais szybszy od Wurza!! Ale koleś :P:P Andretti szybszy od Speeda!! buahahaahah Cos czuję, że ten pan może się nie znaleźć w STR w przyszłym roku.
Lukas
15.12.2006 07:05
Poza dobrą pozycją Maka fajnie się też ogląda SA nie jako ogon stawki i to już od jakiegoś czasu :)
Maraz
15.12.2006 06:21
Speed narzekał na nienajlepsze samopoczucie po wczorajszej kraksie i po 14 okrążeniach musiał zakończyć testy. Niestety lekarze nie pozwolili mu jutro wystąpić w Race of Champions.
Leon
15.12.2006 05:53
Fernando , jak na pierwszy kontakt z McLarenem , to pojechał fantastycznie . Po dwuch zimowych testach : Toyota i McLaren po jednym zwycięstwie testowym , zobaczymy co będzie dalej .
Mariusz
15.12.2006 05:37
Liuzzi znowu w Red Bull. Speed słabo...
niemownikomu
15.12.2006 05:30
"McLaren musiał także zwiększyć ochronę i postawić dodatkowe barierki wokół swoich garaży, jednocześnie prosząc fotografów o to, aby unikali fotografowania Alonso w boksach." widac fotografowie nic sobie z tego nie zrobili :)
Metalpablo
15.12.2006 04:39
No to można powiedzieć,że pierwszą część zimowej przerwy mamy już za sobą.Jak narazie McLaren robi dobrą robote:D.Seba juz znacznie lepiej:) no i przejechał 100 kułek(zaprezentował nam tendencje rosnącą:D).A Pan Kubica przejechał dziś najwięcej okrążeń:D.Teraz znowu miesiąc bez testowania.
mkpol
15.12.2006 04:33
Brawo Robercik. Widać, że wreszcie pokazał potencjał drzemiący w BMW
stanson1980
15.12.2006 04:33
Brawo Bourdais! Udowadnia, ze jest swietnym kierowca - szkoda, ze zaprosila go taka slaba ekipa...On sam postanowil jednak w ChampCars na przyszly sezon - http://www.f1racing.net/en/news.php?newsID=136840 . I bardzo dobrze, CCWS idzie w dobrym kierunku, podnosi sie, jej prestiz rosnie... Tez bym wolal scigac sie w USA w tamtych bolidach niz wlec sie na koncu stawki w slabiutkim STR...