Trzeci dzień testów na torze Jerez

Trzeci i zarazem ostatni dzień testów w tym tygodniu na torze Jerez upłynął pod znakiem deszczowej pogody. Z ośmiu zespołów obecnych na hiszpańskim obiekcie od wtorku, z powodu deszczu z testów zrezygnowała niemal od razu ekipa Renault (Ricardo Zonta i Nelson Piquet Jr przejechali tylko po kilka okrążeń zapoznawczych), a w okolicy lunchu tor Jerez opuścił także zespół BMW Sauber.

Mimo to najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał w czwartek właśnie kierowca BMW - Nick Heidfeld, pokonując najbliższego rywala o ponad pół sekundy. Niemiec rozpoczął dzisiejsze testy na oponach przeznaczonych do ekstremalnych warunków pogodowych, a następnie przesiadł się na zwykłe "deszczówki" i pracował nad kontrolą trakcji oraz ustawieniami F1.07. Drugi nowy bolid przejął od Roberta Kubicy kierowca testowy Timo Glock, plasując się ostatecznie na trzeciej pozycji (+0,7s).

Kierowców stajni z Hinwil rozdzielił Alex Wurz, potwierdzając imponującą szybkość nowego Williamsa także i na mokrym torze. Austriak wraz ze swoim partnerem Nico Rosbergiem (P6, +1,1s) zakończył pierwszą serię testów bolidu FW29 - obaj kierowcy łącznie przejechali w czwartek 116 okrążeń. Rosberg doprowadził do wstrzymania porannej sesji, zatrzymując się na torze w drodze do boksów. Mimo to stajnia z Grove jest jak na razie bardzo zadowolona ze swojego nowego auta, które generalnie spisuje się bez zarzutu.

Odpowiednio na czwartej i siódmej pozycji uplasowali się kierowcy Ferrari - Kimi Raikkonen i Felipe Massa, łącznie przejeżdżając ponad 130 okrążeń, z czego 89 kółek to zasługa Fina, który był najbardziej pracowitym kierowcą podczas dzisiejszych testów. Kierowców włoskiej stajni oprócz Rosberga rozdzielił Rubens Barrichello (P7, +1,1s), który przejął w czwartek nową Hondę RA107 od Jensona Buttona. Brazylijczyk doprowadził do wstrzymania testów o godzinie 10:35, zatrzymując się na torze z podejrzeniem usterki mechanicznej, a jego dorobek wyniósł w sumie 64 okrążenia.

Drugim reprezentantem Hondy był ponownie Marco Andretti (P14), dla którego była to pierwsza okazja do poprowadzenia samochodu Formuły 1 na mokrym torze. Amerykanin w trudnych warunkach przejechał ponad 60 okrążeń za kierownicą zeszłorocznego bolidu RA106, a jego strata do najszybszego kierowcy wyniosła blisko trzy sekundy. Kierowcy drugiej japońskiej stajni uczestniczącej w dzisiejszych testach (Toyota) - Jarno Trulli i Franck Montagny uplasowali się kolejno ósmej i dziewiątej pozycji, łącznie przejeżdżając 164 okrążenia (najwięcej ze wszystkich zespołów).

Zespół Red Bull Racing nadal ma kłopoty ze swoim nowym bolidem. David Coulthard (P10, +1,6s) wypadł z toru o godzinie 12:12, a po wznowieniu testów ponownie zatrzymał się na torze. Pięć minut później nastąpiła z kolei awaria w RB3 prowadzonym przez Marka Webbera (P11 +1,9s). Jakby tego było mało, Australijczyk ma problemy ze swoim siedzeniem, które utrudnia mu przeprowadzanie testów. Jutro pewnie nie chciałbym pojechać wyścigu, ale nie jest aż tak bardzo poobijany. - powiedział Webber, który ma dostać nowe siedzenie na testy w Barcelonie.

Ostatnimi uczestnikami dzisiejszych testów byli reprezentanci McLarena - kierowca testowy Pedro de la Rosa i Fernando Alonso, który ze względu na deszcz testy zakończył po przejechaniu zaledwie dziewięciu okrążeń. Hiszpan nie czekając na zaplanowane na później spotkanie z mediami wsiadł do swojego zwykłego samochodu i odjechał z toru, czym doprowadził do białej gorączki czekających na niego hiszpańskich dziennikarzy. Niektórzy próbowali podobno gonić jego samochód, ale bezskutecznie. De la Rosa od najszybszego kierowcy okazał się wolniejszy o blisko dwie sekundy, co zapewne wynikało z tego, że zespół wolał nie uszkodzić jednego z nowych bolidów przed kolejnymi testami.

Zespoły zdecydowały się nie przedłużać testów na torze Jerez, choć miały taki zamiar w przypadku opadów deszczu w czwartek i opuściły południową Hiszpanię już dzisiaj, aby bez pośpiechu zdążyć przygotować się do testów w Barcelonie, które rozpoczną się w poniedziałek. Cały ekwipunek będzie więc musiał znaleźć się na torze Catalunya już w niedzielę. W testach tych wezmą udział wszystkie stajnie F1, w tym Scuderia Toro Rosso, która na 13 lutego zapowiedziała swoją prezentację na sezon 2007, choć nie jest jeszcze pewna, czy nowy bolid STR2 będzie już wówczas gotowy.

Pogoda
Temperatura powietrza: 16°C
Temperatura toru: 15-16°C
Deszcz i wiatr przez cały dzień

Zdjęcia z dzisiejszych testów można znaleźć tutaj.

Źródło: Autosport.com