Verstappen podkręca tempo w drugim treningu

Embed from Getty Images

Max Verstappen uzyskał najlepszy czas pojedynczego kółka podczas drugiej sesji treningowej przed Grand Prix Hiszpanii. Mistrz świata okazał się nieznacznie szybszy od Fernando Alonso i Nico Hulkenberga.

Drugi trening w Montmelo rozpoczął się w sprzyjających warunkach pogodowych, toteż kierowcy nie zwlekali z wyjazdem na tor. Tuż po włączeniu zegara z alei serwisowej wyjechali de Vries, Bottas, Zhou i faworyt lokalnej publiczności - Fernando Alonso. Już po chwili na torze znalazła się cała reszta kierowców, spośród których część rozpoczęła sesję na prototypowych oponach Pirelli. Pierwszym liderem na tablicy wyników był Bottas z czasem 1:16,842, którego szybko zdetronizował Ocon, a po pięciu minutach na czoło wysunął się korzystający z miękkiego ogumienia duet Ferrari - prowadził Sainz (1:14,999) z przewagą 0,601 sekundy nad Leclerkiem.

0,055 sekundy do Monakijczyka tracił Verstappen, który był na tym etapie najszybszym kierowcą korzystających z prototypowej mieszanki. Już kilka minut później Holender porzucił te opony na rzecz pośredniego ogumienia, czego efektem było najlepsze kółko - 1:14,958. Tymczasem jadący wolno w jedenastym zakręcie Oscar Piastri przyblokował George'a Russella, który musiał salwować się ucieczką w żwir. Wyraźnie zdenerwowany Brytyjczyk szybko jednak powrócił na tor. W ciągu kolejnych kilku minut tor nieco opustoszał, a jedynymi pozostałymi na nim kierowcami byli Lance Stroll oraz zawodnicy Williamsa, Ferrari i AlphaTauri.

Na 37 minut przed końcem sesji tempo podkręcili kierowcy Ferrari, którzy kontynuowali przejazdy na miękkich oponach. Na pierwsze miejsce wysunął się Leclerc, który uzyskał najlepszy czas weekendu - 1:14,246 - i o zaledwie 0,028 sekundy wyprzedzał Carlosa Sainza. Już po chwili w ślad za Scuderią w kwestii doboru opon poszły kolejne zespoły i byliśmy świadkami sporych przetasowań w tabeli. W czołowej dziesiątce zameldowali się kierowcy m. in. kierowcy Williamsa, Alfy Romeo czy Alpine, a na pierwsze miejsce powrócił Max Verstappen, który jako pierwszy w ten weekend zszedł poniżej minuty i czternastu sekund - 1:13,907. Świetny, drugi czas wykręcił natomiast Nico Hulkenberg, który był o niespełna trzy dziesiąte sekundy wolniejszy od aktualnego mistrza świata.

Na półmetku sesji z rekordem w trzecim sektorze na drugim miejscu w tabeli zameldował się Fernando Alonso, który przegrywał z Verstappenem o 0,17 sekundy. Zarówno z Hiszpanem, jak i wspomnianym wyżej Hulkenbergiem przegrywał Perez - Meksykanin był czwarty i do Verstappena tracił nieco ponad trzy dziesiąte sekundy. Za kierowcą Red Bulla, w bardzo niewielkich odstępach, plasowali się Ocon, Leclerc i Sainz. Na tym etapie sesji cała stawka korzystała już z miękkiego ogumienia.

Pomimo tego, że na torze wciąż panował dość duży ruch, to w końcówce sesji nie obserwowaliśmy zbyt wielu zmian w tabeli. W dużej mierze mogło to być podyktowane symulacją wyścigu, jaką zaczęła przeprowadzać część kierowców, a także zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi - nad torem zaczęły gromadzić się ciemne chmury, a temperatura toru spadała. Dodatkowo, choć prognozy nie przewidywały opadów deszczu podczas trwania sesji, to George Russell zgłosił zespołowi lekką mżawkę w okolicach 9. zakrętu na dziesięć minut przed końcem treningu.

Do końca sesji nic się już nie zmieniło i tym sposobem Max Verstappen po raz kolejny zakończył zajęcia na pierwszej pozycji. Fernando Alonso i Nico Hulkenberg uzupełnili pierwszą trójkę, a na kolejnych pozycjach uplasowali się Perez, Ocon, Leclerc, Sainz, Russell, Bottas i Gasly. Tuż za czołową dziesiątką sesję ukończył Lewis Hamilton, a za kierowcą Mercedesa znaleźli się Piastri, Zhou, Norris, Magnussen, de Vries i Tsunoda. Dopiero osiemnasty rezultat uzyskał Lance Stroll, który okazał się szybszy jedynie od zamykającego stawkę duetu Williamsa.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 30,8°C
Temperatura powietrza: 22,4°C
Prędkość wiatru: 2,38 m/s
Wilgotność powietrza: 60%
Sucho