Horner: Ricciardo z pewnością pominie Grand Prix Singapuru
Szef Red Bulla nie wyklucza, iż Australijczyk wróci do kokpitu AlphaTauri dopiero w Katarze.
03.09.2319:32
Mateusz Szymkiewicz 1180wyświetlenia
Embed from Getty Images
Christian Horner potwierdził, że Daniel Ricciardo pominie również Grand Prix Singapuru.
Australijczyk złamał lewą rękę w wypadku podczas drugiego treningu na holenderskim Zandvoort, ustępując kokpit rezerwowemu zawodnikowi AlphaTauri - Liamowi Lawsonowi. Etatowy zawodnik stajni z Faenzy niemal natychmiast przeszedł operację i jest w trakcie rehabilitacji, szykując się do powrotu na azjatyckich torach.
W optymistycznym scenariuszu pierwszy start Ricciardo po kontuzji zakładany był na Grand Prix Singapuru, jednakże teraz szef Red Bulla - Christian Horner, wykluczył obecność kierowcy na Marina Bay. Brytyjczyk zasugerował też, iż 34-latek może być w stanie wskoczyć do kokpitu dopiero na siedemnastą eliminację w Katarze.
Christian Horner potwierdził, że Daniel Ricciardo pominie również Grand Prix Singapuru.
Australijczyk złamał lewą rękę w wypadku podczas drugiego treningu na holenderskim Zandvoort, ustępując kokpit rezerwowemu zawodnikowi AlphaTauri - Liamowi Lawsonowi. Etatowy zawodnik stajni z Faenzy niemal natychmiast przeszedł operację i jest w trakcie rehabilitacji, szykując się do powrotu na azjatyckich torach.
W optymistycznym scenariuszu pierwszy start Ricciardo po kontuzji zakładany był na Grand Prix Singapuru, jednakże teraz szef Red Bulla - Christian Horner, wykluczył obecność kierowcy na Marina Bay. Brytyjczyk zasugerował też, iż 34-latek może być w stanie wskoczyć do kokpitu dopiero na siedemnastą eliminację w Katarze.
Z pewnością pominie Singapur, nie wydaje mi się, by były szanse na to, aby już był tam gotowy- powiedział Horner na torze Monza.
W optymistycznym scenariuszu wróci w Japonii. Póki co jego rehabilitacja przebiega dobrze. Odzyskał mobilność w ręce i kontynuuje rekonwalescencję. Widzieliśmy wiele nagłych powrotów motocyklistów, nawet przy jeszcze groźniejszych urazach. Po prostu musimy mieć pewność, że będzie w pełni sprawny do powrotu. On sam nastawia się na start na Suzuce. Póki co musimy obserwować sytuację z dnia na dzień.
