GP Belgii: wypowiedzi po wyścigu (9)

Ferrari, McLaren, BMW Sauber, Williams, Red Bull, Renault, Toyota, Toro Rosso, Spyker
16.09.0717:07
Redakcja
20003wyświetlenia

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P1): To był cudowny dzień! Miałem pewne wątpliwości dotyczące zachowania się bolidu po wczorajszych kwalifikacjach, jednak wszystko dobrze się ułożyło. Samochód spisywał się dobrze przez cały wyścig: byłem wystarczająco szybki w pierwszej części aby móc potem kontrolować wyścig. Miło jest wygrać tutaj na moim ulubionym torze trzeci raz z rzędu. Teraz musimy nadal cisnąć. Do końca mistrzostw nie jest już daleka droga, ale nie poddajemy się i będziemy walczyć do samego końca.

Felipe Massa (P2): To był dobry wyścig. Miałem tylko małą nadsterowność w pierwszym przejeździe, ale podczas postoju zmieniliśmy kąt nachylenia przedniego skrzydła. Miękkie opony spisywały się tutaj bardzo dobrze i być może lepiej byłoby, gdybyśmy użyli ich nawet w pierwszym przejeździe, ale takie rzeczy można tylko zobaczy po wyścigu. Jestem bardzo zadowolony dla zespołu, jako że naprawdę chcieliśmy odnieść to podwójne zwycięstwo! Teraz sytuacja w mistrzostwach jest trochę lepsza i będziemy walczyć do samego końca, możecie być tego pewni!

Luca Baldisserri, szef operacyjny na torach: To był wspaniały weekend. Po bardzo wyrównanych kwalifikacjach, podczas których nasze samochody zapewniły sobie pierwszy rząd startowy, dzisiaj zdominowaliśmy wyścig. F2007 spisywały się naprawdę dobrze, także dzięki pomocy naszych partnerów technicznych, a przede wszystkim Shell. Start był bardzo ważny, a potem Kimi wypracował przewagę w pierwszym przejeździe. Obaj kierowcy spisali się nadzwyczajnie, podobnie jak i cały zespół, zarówno na torze, jak i w domu. Teraz przygotujemy się do trzech ostatnich wyścigów sezonu, począwszy od Grand Prix Japonii, które odbędzie się na nowym torze. Musimy być jak najlepiej przygotowani i dać z siebie wszystko, starając się uzyskać taki sam rezultat jak dzisiaj.
_

Vodafone McLaren Mercedes

Fernando Alonso (P3): Wspaniale było znów ścigać się w Spa. Na starcie starałem się trzymać wewnętrznej linii tak długo jak tylko mogłem. Niestety Lewis pojechał za szeroko, ponieważ nie zostało dla niego miejsca, ale wiedziałem, że jest tam sporo asfaltowego pobocza. Wiedziałem, że mój samochód w pierwszej części wyścigu będzie nieco szybszy, ponieważ zjeżdżałem wcześniej o jedno okrążenie niż Lewis, więc ważne było utrzymać się przed nim. Niestety Ferrari było dziś dla nas po prostu za szybkie. Usiłowałem utrzymać tempo Felipe w pierwszej części wyścigu, mając nadzieję na awans po rundzie pit-stopów, lecz powoli zaczęli się oddalać - po pierwszym postoju dogonienie ich było już niemożliwe. Wygląda na to, że brakowało nam szybkości w pierwszym i ostatnim sektorze. To będzie zacięta walka do końca mistrzostw, co miejmy nadzieję ucieszy fanów.

Lewis Hamilton (P4): Samochód nie prowadził się źle, tylko nie funkcjonował dla mnie tak dobrze jak na innych torach. Po prostu nie mogłem poprawiać swoich czasów. Miałem dobry start i myślałem, że mam szansę na wyprzedzenie w pierwszym zakręcie, lecz musiałem pojechać szeroko, ponieważ Fernando był po wewnętrznej. Na początku pomyślałem 'dzięki stary', lecz pewnie takie rzeczy się zdarzają, kiedy walczysz o tytuł mistrza świata. Podczas wyścigu zrobiłem wszystko co mogłem i naciskałem aż do końca, stąd mój błąd na ostatnich okrążeniach. Zdobyłem punkty i to jest najważniejsze. Różnica pomiędzy Fernando a mną zmniejszyła się do dwóch punktów - to bardzo niewiele, lecz w ostatnich trzech wyścigach pójdę na całość i spróbuje wywalczyć mistrzostwo świata.

Ron Dennis, szef zespołu: Kiedy masz w zespole dwóch świetnych kierowców takich jak Fernando i Lewis, walczących o tytuł mistrza świata musisz się spodziewać takich manewrów jak ten, jaki widzieliśmy dziś podczas startu, co jest efektem tego, że obaj są niezwykle konkurencyjni. Mamy wspaniałe mistrzostwa świata, gdzie obaj nasi kierowcy są na czele tabeli i już nie mogę się doczekać trzech następnych wyścigów. Zespół dał im możliwość walki do ostatniego okrążenia. Ciężko pracowaliśmy i możemy się jak dotąd pochwalić stuprocentową niezawodnością samochodów w wyścigach. Cały zespół czeka już na resztę sezonu.

(Tłumaczenie: Wymiatacz - McLarenFan.pl)
_

BMW Sauber F1 Team

Nick Heidfeld (P5): Tym razem mój start nie był w ogóle dobry. W pierwszym zakręcie próbowałem to nadrobić, ale nie udało się. Zbyt późno zahamowałem i ostatecznie straciłem na tym, gdyż znalazłem się po zewnętrznej stronie zakrętu. Wiedziałem, że muszę wyprzedzić Heikkiego Kovalainena, ponieważ on jechał tylko na jeden postój. Było to wykonalne, choć nie takie łatwe. Kiedy Nico Rosberg i Mark Webber znacznie wcześniej zatankowali niż ja stało się jasne, że zdołam finiszować przed nimi. Ponadto moje czasy okrążeń były dobre, kiedy nikt nie znajdował się przede mną i miałem wolną drogę. Pod koniec wyścigu nie byłem pod presją, więc zmniejszyłem obroty silnika.

Robert Kubica (P9): Tak już czasem bywa, że ciśniesz i nic z tego nie masz. Nie miałem najlepszego startu, ale wyścig okazał się taki jak przewidywałem - bardzo trudny. Bardzo ciężko było jechać za Heikkim Kovalainenem, jako że mają znacznie większą maksymalną szybkość, więc kiedy byłem za nim, nie mogłem zyskać nawet pięciu metrów. Także kiedy znalazłem się za Davidem Coulthardem po pierwszym postoju, byłem znacznie szybszy w zakrętach, ale kiedy tylko wjeżdżaliśmy na proste, utrzymanie się tuż za nim nie było możliwe. Straciłem mnóstwo czasu, gdyż jechałem za nim przez blisko 10 okrążeń i traciłem około dwie sekundy na każdym z nich.

Mario Theissen, szef BMW Motorsport: Byliśmy dzisiaj świadkami dobrego występu w wykonaniu naszych obydwu kierowców. Choć Nick stracił dwa miejsca na starcie, to jednak w trakcie wyścigu przesunął się z ósmej na piątą pozycję. Robert wykonał kilka bardzo dobrych manewrów, wyprzedzając wiele samochodów w bezpośredniej walce na torze, ale utknął w korku na dosyć długo. Naprawdę zasłużył na punkt za swoją postawę w wyścigu, ale zyskanie pięciu pozycji i awans z P14 na P9 to dobre osiągnięcie.
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P6): Jestem absolutnie zachwycony z uzyskanego dzisiaj rezultatu, ponieważ znowu byliśmy czwartym najszybszym zespołem w stawce i to pokazuje, że dokonujemy postępów z wyścigu na wyścig. To dla mnie pozytywne również dlatego, że dobry samochód pozwala mi na pokazanie na co mnie naprawdę stać - teraz regularnie zdobywam punkty, co było moim celem od początku sezonu. BMW było dzisiaj zbyt silne, więc szóste miejsce było najlepszym możliwym wynikiem do uzyskania. Jestem szczególnie zadowolony z tego, że dobrze spisałem się na tym wymagającym torze, na którym się fantastycznie jeździ. Mam nadzieję, że z tego miejsca będę mógł kontynuować ten postęp i zdołam poprawić moje miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców w następnych trzech wyścigach.

Alex Wurz (nie ukończył): Start z 15 pozycji nie był niczym przyjemnym i było to strasznie frustrujące. Wszystko szło nam pod górkę, ponieważ miałem podczas wyścigu problemy z ciśnieniem paliwa. Problem się cały czas pogłębiał i musiałem zaliczyć dodatkowy postój w boksach by zobaczyć co da się zrobić, jednak nie udało się poprawić sytuacji, więc musiałem zakończyć wyścig, zanim problemy jeszcze bardziej się pogłębiły. Myślę, że oczywiste jest, dlaczego nie jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku.

Sam Michael, dyrektor techniczny: Nico zaliczył niezły wyścig i zdobył kolejne trzy punkty dla zespołu. Alex miał natomiast problemy z ciśnieniem paliwa, więc postanowiliśmy zmienić jego taktykę z jednego zjazdu do boksów na dwa i przetankować jego bolid, jednak nic to nie dało, dlatego postanowiliśmy wycofać go z wyścigu unikając ryzyka awarii silnika.
_

Red Bull Racing

Mark Webber (P7): To bardzo dobrze, że udało nam się dzisiaj zdobyć punkty, gdyż ostatnimi czasy nie jest to dla nas zbyt łatwe. Poza tym wspaniale było pokonać Renault w równej walce. David wykonał świetną pracę, spełniając rolę bufora przed Kubicą, czym bardzo mi pomógł. To był przyjemny wyścig tego popołudnia, choć dzisiaj moje myśli są oczywiście z rodziną McRae po okropnej tragedii, jaka się wczoraj wydarzyła.

David Coulthard (nie ukończył): Z powodu problemów z hydrauliką musiałem wycofać się z wyścigu: straciłem wspomaganie kierownicy oraz kontrolę nad przepustnicą. [...] Nie miałem szans dojechać do boksów. Bolid na początku wyścigu był dosyć ciężki, ale z czasem stawał się coraz bardziej konkurencyjny. Ogólnie samochód sprawiał problemy podczas wychodzenia z zakrętów i na dohamowaniach do szykan. Mieliśmy wiele problemów, z którymi wcześniej nie spotkaliśmy się w tym bolidzie, dlatego musimy je głębiej przeanalizować i zrozumieć, co się stało. Tak jak inni, jestem zasmucony i zszokowany wiadomością o śmierci Colina McRae oraz jego syna. [...].

Christian Horner, dyrektor sportowy: Dobra robota w wykonaniu Marka, który zrobił co mógł podczas dzisiejszego popołudnia. Sądzę, że siódme miejsce to maksimum, co mogliśmy dzisiaj osiągnąć. [...] David miał opracowaną inną strategię i wspomógł zespół, powstrzymując przez kilka okrążeń Kubicę. Szkoda, że został wyeliminowany przez - jak się nam wydaje - awarię hydrauliki [...].
_

ING Renault F1 Team

Heikki Kovalainen (P8): Miałem wrażenie, jakbym połowę wyścigu przejechał dzisiaj patrząc w lusterka, a kiedy miałem wokół siebie pustą przestrzeń, samochód był zbyt ciężki abym mógł wykręcać czasy okrążeń potrzebne do uczynienia naszej strategii bardziej skuteczną. Szczerze mówiąc myślę, że z inną strategią bylibyśmy w stanie uzyskać dzisiaj lepszy rezultat, ponieważ samochód był z pewnością bardziej konkurencyjny niż mogło się to wydawać. Po długich przejazdach w piątek myśleliśmy, że nasze tempo będzie wystarczająco dobre abyśmy mogli wykorzystać jednostopową strategię, ale dzisiaj się to nie opłaciło. Cóż, takie jest życie - czasem wydaje ci się, że warto jest podjąć ryzyko, ale źle na tym wychodzisz. Miałem fantastyczny start, ale potem musiałem bronić się przez cały wyścig. Sporo było walki koło w koło, ale osobiście uważam, że lepsza zabawa jest wtedy, kiedy sam atakujesz! Pozytywnym aspektem tego weekendu jest to, że podstawowa szybkość samochodu była właściwie bliższa czołowym samochodom niż mogłoby się to wydawać. To dobry powód aby być optymistycznie nastawionym do ostatnich trzech wyścigów sezonu.

Giancarlo Fisichella (nie ukończył): Nie wiele można powiedzieć po tak krótkim wyścigu. Wystartowaliśmy z boksów, więc mogliśmy użyć ustawień o niższej sile dociskającej, przez co byliśmy w stanie wyprzedzać. Niestety w piątym zakręcie hamulce w moim bolidzie nie zadziałały. Przejechałem przez niego prosto, ocierając się o barierę, przez co urwałem zawieszenie lewego przedniego koła. Udało mi się wrócić do boksów, ale tam nie byliśmy w stanie nic zrobić.

Pat Symonds, szef działu inżynierii: W wyniku problemów z silnikiem postanowiliśmy, że Giancarlo wystartuje w rezerwowym bolidzie z boksów. Zrobiliśmy tak, ponieważ trzeci bolid zawsze jest ustawiony do jazdy z końca stawki z małą siłą dociskającą. Niestety ostudzone hamulce sprawiły kłopot w piątym zakręcie i Giancarlo uszkodził zawieszenie. Co do Heikkiego, to sądzę, że zafundowaliśmy mu dzisiaj ciężką pracę. Opracowaliśmy odmienną strategię niż nasi przeciwnicy, wypuszczając Heikkiego tylko na jeden pit-stop. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na błędną decyzję, jednak po nieustępliwej jeździe nie dał się wyprzedzić Kubicy w szybszym BMW.
_

Panasonic Toyota Racing

Ralf Schumacher (P10): Wyścig był w porządku. Zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy i myślę, że wyciągnęliśmy z auta wszystko co się dało, ale niestety nie wystarczyło to aby zdobyć chociaż jeden punkt. Jest to frustrujące, bo doszliśmy do końca możliwości auta i mieliśmy nadzieję na więcej po tym, jak w treningu prezentowaliśmy dobre tempo. W piątek sprawy wyglądały obiecująco, ale straciliśmy w porównaniu do innych zespołów, a teraz musimy sprawdzić jakie były tego przyczyny. Następny wyścig będzie na naszym rodzimym torze Fuji Speedway i cały zespół czeka na GP Japonii. Oczywiście będzie to ważny wyścig. Jestem rozczarowany, że nie zdobyłem tutaj punktów, ale będziemy robić wszystko aby dokonać tego w Japonii.

Jarno Trulli (P11): To było dla mnie trudne popołudnie. W pierwszym zakręcie straciłem kilka pozycji, ponieważ musiałem hamować i wyjechać z toru po tym, jak inny samochód opóźnił hamowanie. Nic nie mogłem zrobić. Znalazłem się za innymi samochodami, które miały więcej paliwa na pokładzie i były znacznie wolniejsze niż ja, ale nie dało się wyprzedzać, ponieważ nie miałem dobrej szybkości na prostej. Oczekiwałem więcej po tym wyścigu i kiedy popatrzy się na osiągi auta w momentach, kiedy nie było korków, byliśmy konkurencyjni, a balans auta był dobry. Obecnie skupimy się na torze Fuji Speedway przed GP Japonii i mam nadzieję, że osiągniemy lepszy wynik na naszym domowym torze. Będziemy ciężko pracowali w tym tygodniu, prowadząc testy aby poprawić osiągi i jak zwykle spróbujemy dać z siebie wszystko.

Tadashi Yamashina, szef zespołu: Oczekiwaliśmy lepszego rezultatu w dzisiejszym wyścigu, tak więc jest to rozczarowujący wynik. Nasze osiągi na początku tego tygodnia były bardzo dobre i byliśmy optymistycznie nastawieni. Ralf wykonał dobrą robotę biorąc pod uwagę, że żaden zawodnik przed nim nie wycofał się, tak więc zrobił wszystko co mógł. Jego strategia zakładała jeden pit-stop i trzymał się blisko Kovalainena, który miał podobną strategię. Jeśli chodzi o Jarno, to stracił on kilka miejsc w pierwszym zakręcie, a po tym, jak stracił czas w korku, jego wyścig był właściwie skończony, nawet pomimo tego, że pokazał później niezłe tempo. Oczywiście, teraz musimy przygotować się do GP Japonii. Koncentrujemy się teraz na torze Fuji Speedway, a naszym celem jest osiągnięcie dobrego wyniku.
_

Scuderia Toro Rosso

Vitantonio Liuzzi (P12): Czuję, że pojechałem dobry wyścig, z kilkoma dobrze wykonanymi manewrami wyprzedzania. Ten weekend rozpoczął się w piątek od kilku problemów, ale kwalifikacje przebiegły bardzo dobrze i zyskałem dwa miejsca na starcie z powodu problemów innych zawodników. Tak więc myślę, że lepiej być nie mogło. Biorąc pod uwagę jak trudny jest to tor, myślę, że weekend ułożył się lepiej niż tego oczekiwaliśmy. Mieliśmy dobre tempo w czasie wyścigu w porównaniu z samochodami zespołu Red Bull Racing. To była dobrze wykonana robota, za wyjątkiem problemów z prawym przednim kołem podczas pit-stopu, co kosztowało mnie kilka sekund, i co oznaczało, że nie miałem szans na walkę z Buttonem, ale on i tak wycofał się .

Sebastian Vettel (nie ukończył): Wycofałem się, ponieważ nie mogłem sterować autem w prawą stronę. To był problem z układem kierowniczym, ale jak do tej pory nie wiemy dokładnie jaki. Skręty w lewo były w porządku. Problem narastał i początkowo myśleliśmy, że może być to coś związanego z oponami, ale jak tylko opuściłem pit-stop na nowych oponach i wziąłem pierwszy zakręt w prawo poczułem, że problem dalej jest. Wielka szkoda, bo przejechałem tylko pięć okrążeń i jak mi się wydaje miałem niezłe tempo.

Gerhard Berger, współwłaściciel zespołu: Wyścig w wykonaniu Tonio był dobry, oprócz małego problemu z prawym przednim kołem podczas pit-stopu. Pozostała część wyścigu była niezmienna i szybka. Był w stanie walczyć z autami Hondy, jadąc w tym samym co one tempie. Myślę, że miejsce 12 jest dla nas optymalnym rezultatem w dniu, w którym nikt przed nami nie miał problemów. Szkoda, że Sebastian nie był w stanie przebrnąć przez początkowe okrążenia z powodu kłopotów ze sterowaniem. W następnym tygodniu będziemy prowadzić testy na torze Jerez i będziemy starać się dokonać postępu. Nie możemy sobie pozwolić na pozostanie w tyle.
_

Etihad Aldar Spyker F1 Team

Adrian Sutil (P14): To pierwszy raz, kiedy uśmiecham się po opuszczeniu samochodu! To był dobry wyścig i na każdym okrążeniu były samochody zarówno przede mną, jak i za mną, z którymi walczyłem o pozycje, więc musiałem naprawdę cisnąć i jednocześnie bronić się. To było wspaniałe uczucie, zwłaszcza pierwszy przejazd, który był szalony - mogłem wyprzedzać samochody jeden po drugim i wspiąć się na 12 pozycję przed pierwszym pit-stopem. Nie mieliśmy żadnych problemów podczas postojów. Wszystko poszło gładko i myślę, że 14 miejsce ze specyfikacją B jest bardzo dobre.

Sakon Yamamoto (P17): Od samego startu mocno cisnąłem i mogłem jechać tym samym tempem co inni kierowcy, jednak miałem miękkie opony, które dawały mi sporą podsterowność. Podczas mojego pierwszego postoju założyliśmy twarde opony i zmieniliśmy kąt nachylenia skrzydła, przez co samochód stał się znacznie lepiej zbalansowany i mogłem cisnąć do samego końca wyścigu. To był dobry rezultat i myślę, że możemy być zadowoleni, jako że w ten weekend pokazaliśmy, na co stać specyfikację B. Następny wyścig w Fuji będzie moim domowym Grand Prix, więc nie mogę się już go doczekać.

Mike Gascoyne, szef techniczny: Oczywiście był to bardzo przyjemny wyścig, podczas którego byliśmy konkurencyjni, tak więc brawa dla wszystkich w zespole. Adrian pojechał świetny wyścig, zwłaszcza w pierwszym przejeździe i gdyby był w stanie wyprzedzić samochody jadące na jeden stop to myślę, że mógłby finiszować jedno lub dwa miejsca wyżej. Ogólnie myślę jednak, że dobrze jest ścigać się i wyprzedzać niektóre samochody fabrycznych zespołów. Jako mały zespół i prawdziwy konstruktor myślę, że możemy być bardzo dumni z tego, co dzisiaj osiągnęliśmy.

KOMENTARZE

23
McLuke
18.09.2007 12:38
No nareszcie :P Widać, że Spykery są zadowolone :D I tak trzymać chłopaki :) Oby utrzymali tą tendencje wzrostową w przyszłym sezonie, a powinno zacząć się dziać jeszcze więcej :)
Maraz
17.09.2007 08:33
Ale już odetkało ;)
Bablo
17.09.2007 12:13
bo wszystkich ze spykera zatkało :P
Petrolhead
17.09.2007 09:57
phaeton Spokojnie, jesli pozostale wyscigi zakoncza sie z takim rezultatem jak ten (chodzi mi o pierwsza czworke) to Kimi ma tytul. Wydaje sie to nierealne? Nie dla mnie, zawsze wierze do konca... Alonso raczej nie pusci Hama w ostatnim wyscigu przed siebie jesli Raikkonen bedzie prowadzil z Massa bedzie drugi. dex Robert bylby z pewnoscia piaty wczoraj, gdyby nie wymiana silnika, czyli bylby z pewnoscia przed Nickiem, zobacz na ich czasy w qualu. Jeszcze jedna sprawa; uwazam ze Spa pokazuje kto naprawde jest dobrym i utalentowanym kierowca (czyt. Raikko przed Massa i Alonso przed Hamem, Kubica za tyle wyprzedzan) Acha i bym zapomnial!!! Nikt nawet slowka nie wspomnial o Sutilu!!!!! A naprawde chlopak super wczoraj smigal!!!;-D
phaeton
17.09.2007 08:44
A najbardziej szkoda Kimiego bo stracił tytuł mistrzowski w nieuczciwy sposób... Może w następnym sezonie uśmiechnie się do niego szczęście... Swoją drogą zastanawiam się jak kierowcy McLarena będą się cieszyć z tytułu?
Piotrek89
17.09.2007 08:04
Gdyby nie awaria silnika Robert byłby piąty ale w wyścigu by nic sięnie działo, nuda. Nie dałby rady dogonić hamiltona a tak startował a P14 i pokazał jak dobrym jest kierowcą!!!
ergie
17.09.2007 06:38
Wszystkim narzekającym na jazdę Kubicy proponuję dostanie się do któregoś z zespołów F1 i pokazanie jak to się powinno jeździć. Robert jest bardzo dobrym kierowcą wyścigowym, żadnym objawieniem tylko zwyczajnie bardzo dobrym. Natomiast bolid BMW i wyszkolenie zespołu mechaników wymaga jeszcze wielu godzin pracy.
dex
17.09.2007 06:22
gnt3c Mowisz nie ma żadnego ale ale sam piszesz "gdyby" gdyby babka miała wąsy ...
gnt3c
16.09.2007 08:44
Zomo, powtórzę to co powiedział Lord Paweł - Kubica jeździ dalej tak samo dobrze, gdyby nie silnik byłby piąty. I nie ma żadnego ale.
Ramzi
16.09.2007 07:21
Nick tez ma szczescie ,bo nawet dzisiaj na starcie stracil 2 pozycje ,mimo tego skonczyl jednak wyscig na 5 miejscu ,natomiast Robert gonil ,i wyprzedzal caly wiscig ,ale jak pech to pech.
Zomo
16.09.2007 07:09
Pawel - ale przyznasz ze Heidfeld na poczatku sezonu wypadal gorzej niz Robert, wiec porownujac obecne dokonania Nicka, Robert powinien siedziec na ogonie Hamiltona a nie Kovalainena... Nie pisze ze Hamilton jezdzi gorzej, pisze ze Alonso zaczal jezdzic lepiej niz na poczatku sezonu.
Lord Paweł
16.09.2007 05:45
Zomo, Kubica jeździ dalej tak samo dobrze, gdyby nie silnik byłby piąty.
Zomo
16.09.2007 05:29
Hamilton: "..Samochód... nie funkcjonował dla mnie tak dobrze jak na innych torach.." - cos pod koniec sezonu coraz lepiej idzie starym wyjadaczom (Raikonen, Webber, Coultard, Alonso) - chyba poprzyzwyczajali sie wreszcie do samochodow - mlodziaki ktorym wszystko jedno bo nie maja starych nawykow przestaly byc gora (Hamilton, Kubica)... Chyba Lewis potrzebuje jeszcze troche szlifowania (diament :) a ja osobiscie nie mam nic przeciwko sytuacji jak dzisiaj = kolejne zwyciestwo dla Kimiego w Japoni + jakies probelmy Makow i bedzie ciekawie do konca sezonu
Ramzi
16.09.2007 05:27
A co Fisco moze powiedziec? "Wyjechalem na minutke ,zeby sie rozejrzec jaka pogoda byla i wrocilem poinformowac iinzynierow"
Maraz
16.09.2007 05:10
Będzie i wypowiedź Fisichelli, wszystko w swoim czasie :)
villy
16.09.2007 04:52
Nie ma wypowiedzi Fisichelli, ale nie dziwie się że nie chciał nic mówić skoro nawet nie zdążył zacząć wyścigu, żal mi go ostatnio bo go ostatnio coś pech prześladuje. Wkurzają mnie nasi komentatorzy, bo mówią że napewno go wywalą i sezon ma kiepski. Miał całkiem dobry sezon do Gp Europy, a przesądzanie czy kogoś wywalą czy nie to jest bezsensu chyba że ktoś naprawdę źle się spisuje, w zeszłym sezonie to samo było z Villeneuve'm, myślałem że ta nagonka to ze względu na Kubicę ale najwyraźniej oni mają takie metody.
Maraz
16.09.2007 04:42
Lewis ze swoim 'dzięki stary' też jest boski :)
hawaj
16.09.2007 04:41
„Miałem wrażenie, jakbym połowę wyścigu przejechał dzisiaj patrząc w lusterka" to nie wrażenie - to rzeczywistość :-)
B4ndit
16.09.2007 04:26
„Miałem wrażenie, jakbym połowę wyścigu przejechał dzisiaj patrząc w lusterka" :) bardzo spodobala mi sie ta wypowiedz :D
Maraz
16.09.2007 04:12
Po prostu taki priorytet - najpierw top 8+RK, a potem reszta.
Ramzi
16.09.2007 04:08
Bo 2gi kierwoca kazdego z zespolow ,nie liczyl sie zbytnio.
Freeze
16.09.2007 04:07
rzeczywiscie heikki ial ciezki wyscig, caly czas pod presja, jednak bardzo dobrze sie bronil i zasluycna punkcik.
Darth ZajceV
16.09.2007 04:05
Czemu te wypowiedzi takie poszatkowane? Po jednym kierowcy?