GP Węgier: wypowiedzi przed weekendem 24-26 lipca (8)
Ostatnio dodane: Brawn, Force India, Williams, Toyota, Ferrari, BMW, McLaren, Renault
21.07.0917:22
11630wyświetlenia
Brawn GP Formula One Team
Jenson Button:
GP Węgier to zawsze jeden z moich ulubionych wyścigów, a zwłaszcza będzie tak w tym roku, jako że wreszcie powinniśmy tam powrócić do prawdziwych letnich temperatur! Z torem tym łączą się dla mnie bardzo wyjątkowe wspomnienia, jako że odniosłem na nim swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1 trzy lata temu i fantastycznie jest móc wrócić tutaj, mając szansę na kolejną wygraną. Hungaroring jest dość wymagającym torem, jako że jest bardzo kręty, a więc nie ma chwili wytchnienia na okrążeniu, ale przyjemnie się po nim jeździ. Okrążenie stanowi mieszankę wolnych i szybkich zakrętów i ma dobry rytm. Przyczepność na torze zwiększa się w dramatyczny sposób wraz z biegiem weekendu, co może stanowić prawdziwe wyzwanie, jeśli chodzi o znalezienie właściwych ustawień bolidu. Byłem w domu w Monaku w ubiegłym tygodniu, koncentrując się na treningach kondycyjnych, ale wiem, że chłopaki w naszej fabryce i Mercedesa pracowali bardzo ciężko nad naszymi najnowszymi usprawnieniami i już nie mogę się doczekać powrotu za kierownicę bolidu.
Rubens Barrichello:
Budapeszt to cudowne miasto i wokół toru zawsze jest wspaniała atmosfera w trakcie weekendu wyścigowego. Hungaroring był dla mnie dość łaskawym torem w przeszłości - odniosłem tu jedno zwycięstwo i kilka razy byłem na podium, zatem chętnie wracam na ten tor, zwłaszcza z takim dobrym samochodem, jaki mamy w tym roku. Wyścigi w Niemczech i na Silverstone były dla nas frustrujące, pomimo miejsca podium w tym ostatnim, więc liczymy na świeży początek drugiej połowy sezonu w ten weekend i chcemy skupić się na wyciągnięciu maksymalnych osiągów z bolidu oraz naszych usprawnień. Hungaroring jest dość wymagającym torem pod względem fizycznym, co w połączeniu z wysokimi temperaturami czyni go sporym wyzwaniem dla kierowców, ale to właśnie lubimy. Nie jest łatwo wyprzedzać na wolnych zakrętach, zatem ważne jest tutaj pojechanie dobrych kwalifikacji w sobotę i zapewnienie sobie jak najwyższej pozycji na starcie. Informacje docierające z fabryki są takie, że nasze usprawnienia powinny stanowić krok naprzód, tak więc jesteśmy pozytywnie nastawieni przed weekendem.
(Marek Roczniak)
_
Force India Formula One Team
Giancarlo Fisichella:
Przed GP Węgier jestem dość pewny siebie, ponieważ z wyścigu na wyścig jesteśmy coraz szybsi. Nasze tempo wyścigowe jest znacznie lepsze i naprawdę ścigamy się z pozostałymi zespołami. Lubię jeździć tym samochodem i już nie mogę się doczekać kolejnego wyścigu. Zrobiliśmy również duży krok do przodu, jeśli chodzi o kwalifikacje, a na Hungaroringu są one kluczowe, więc jestem pozytywnie nastawiony na dobry wynik.
Adrian Sutil:
Hungaroring to dobry tor, jeden z krótszych w kalendarzu, ale z dużą liczbą zakrętów, zatem pod pewnymi względami bardzo przypomina tor kartingowy. To jest prawdziwe wyzwanie dla kierowców, ponieważ każdy zakręt jest inny. Niektóre są o 180 stopni, inne długie, a jeszcze inne pokonujemy na trzecim biegu. Nawierzchnia jest również miejscami bardzo nierówna, co sprawia, że samochód jest jeszcze trudniejszy w prowadzeniu. Naszym celem jest wejście do Q2, a potem zbliżenie się możliwie jak najbardziej do czołowej dziesiątki. Chcemy pozostać w środku stawki, czyli tam, gdzie znajdujemy się obecnie. Cały czas czekamy na pierwsze punkty i jesteśmy coraz bliżej tego celu. To musi być nasz cel na pozostałą cześć sezonu.
(Patryk Pokwicki)
_
AT&T Williams
Nico Rosberg:
Hungaroring to zupełnie innego typu tor niż Nurburgring. Jest dość wolny i kręty oraz wymaga maksymalnego docisku, co powinno odpowiadać naszemu samochodowi. Na pewno będzie tu cieplej niż w Niemczech, więc możemy oczekiwać trochę łatwiejszego weekendu, ponieważ łatwiej będzie nam rozgrzać opony do odpowiedniej temperatury. Zazwyczaj Williams pokazywał dobrą formę w Budapeszcie, więc mam nadzieję, że i tym razem będzie tak samo. Budapeszt to wspaniałe miasto. Jest tutaj wiele barów i restauracji, choć ja nie zawsze mogę wychodzić. Miasto tętni życiem i jest to jedno z przyjemniejszych miejsc, jakie odwiedzamy w tym roku.
Kazuki Nakajima:
Hungaroring jest prawdopodobnie jednym z moich ulubionych torów w kalendarzu. Na pewno będzie to ciężki wyścig ze względu na temperatury panujące o tej porze roku na Węgrzech oraz ze względu na charakter toru. To bardzo wolny tor, podobny do Monako, gdzie także są wolne i pokonywane na średnich prędkościach zakręty. Wyprzedzanie będzie bardzo trudne, ponieważ nie ma tutaj zbyt dużo prostych, dlatego kwalifikacje będą szczególnie ważne. Myślę, że będziemy tutaj konkurencyjni. Wiem, że Budapeszt to piękne miasto, ale nigdy nie miałem okazji go zwiedzić, ponieważ brakowało mi czasu. Mam nadzieję, że w tym roku będę miał go więcej i będzie okazja, aby wyjść wieczorem do restauracji z lokalnym jedzeniem. To bardzo miłe, gdy odwiedzamy takie miasta jak Budapeszt, co sprawia, że weekend staje się bardziej ekscytujący.
(Patryk Pokwicki)
_
Panasonic Toyota Racing
Jarno Trulli:
Lubię przyjeżdżać do Budapesztu i GP Węgier jest dla mnie przyjemne. Hungaroring jest wyzywającym torem z perspektywy kierowców, ponieważ jest bardzo wąski z wieloma zakrętami, choć okrążenie jest dość krótkie. Może nie jest to jeden z najszybszych torów w kalendarzu, jednak w rzeczywistości jazda na nim sprawia frajdę, aczkolwiek musisz utrzymać koncentrację, ponieważ przejazd złą linią jazdy jest kosztowny. W tej chwili kilka zespołów jest bardzo blisko siebie, zatem trudno przewidzieć, co się stanie na Węgrzech, ale jeśli dla nas weekend przebiegnie bez problemów, to wtedy będziemy konkurencyjni. Ostatni weekend był dla mnie bardzo frustrujący, gdyż mieliśmy dużo lepszą formę, niż wskazywałby na to uzyskany wynik, ale wszyscy jesteśmy zdeterminowani, aby odbić sobie to dobrą punktowaną pozycją na Węgrzech.
Timo Glock:
Oczywiście GP Węgier to szczególny wyścig dla mnie po wizycie na podium w zeszłym roku. Był to pierwszy z kilku moich mocnych wyników na punktowanej pozycji i mam nadzieję na kolejny konkurencyjny weekend w tym roku. Jestem w pozytywnym nastroju i optymistycznie nastawiony, że mogę ponownie zapunktować. Rozczarowujące było nie zdobycie punktów w ostatnim wyścigu, tym bardziej przed moimi rodakami, ale odrobiłem 11 pozycji po starcie z pasa serwisowego, zatem mamy potencjał, by finiszować wyżej. Jednym z moich celów na ten weekend będzie perfekcyjne okrążenie w kwalifikacjach, ponieważ z różnych powodów to był nasz problem w ostatnich kilku wyścigach. Czasy okrążeń są naprawdę zbliżone w tym roku, zatem jeśli stracisz 0,1-0,2 sekundy ze swojego maksymalnego tempa w kwalifikacjach, możesz spaść o kilka pozycji, co znacznie utrudnia wyścig. Będziemy naciskać tak mocno, jak to tylko możliwe i jestem pewien, że możemy powrócić do dobrej formy.
(Michał Roszczyn)
_
Scuderia Ferrari Marlboro
Kimi Raikkonen:
Tradycyjnie jest to swego rodzaju domowy wyścig dla Finów, ponieważ na trybunach zasiada tutaj wielu moich rodaków. Będę miał nowe tylne skrzydło, które spisywało się bardzo dobrze w samochodzie Felipe i jest też szansa, że będziemy mieli dalsze modyfikacje. F60 powinien dość dobrze wypaść na Hungaroringu z jego wieloma wolnymi zakrętami. Ponadto temperatury powinny być nieco wyższe niż w ostatni weekend w Niemczech. Wspaniale byłoby wywalczyć kolejne miejsce na podium.
Felipe Massa:
Nie osiągałem dotychczas zbyt dobrych wyników na tym torze, ale to nie znaczy, że nie jestem na nim szybki. Jeśli pamiętacie zeszły rok to wiecie, że jechałem po zwycięstwo, ale na dwa okrążenia przed metą miałem awarię silnika. To przyjemny tor do jazdy, nawet jeśli nie jest to jeden z moich ulubionych. Jednak jeśli zapytacie mnie, jak tu wypadniemy, to mówiąc szczerze naprawdę nie wiem. Mam nadzieję, że wprowadzimy kolejne ulepszenia do naszego pakietu, tak samo jak w Niemczech.
(Patryk Pokwicki)
_
BMW Sauber F1 Team
Robert Kubica:
Węgry to dla mnie bardzo wyjątkowe Grand Prix. W roku 2006 właśnie tutaj zadebiutowałem w F1, a poza tym w Budapeszcie jest zawsze liczna grupa polskich fanów, jako że jest stąd stosunkowo blisko do Polski. Ubiegły rok był niesamowity - czułem się tutaj, jakbym był w Polsce. Hungaroring to wyjątkowy tor, zdradliwy i zarazem wymagający fizycznie. Jazda po głównej prostej to jedyny moment, kiedy można odpocząć. Przez prawie cały tor wychodzi się z jednego zakrętu i wjeżdża w następny. Ponadto na Węgrzech jest bardzo gorąco, co stawia wysokie wymagania przed kierowcą i oponami. Nawierzchnia w wielu zakrętach jest dość nierówna, zatem kluczowym czynnikiem będzie balans bolidu.
Nick Heidfeld:
Bardzo lubię Hungaroring. Ten tor mi odpowiada i mam dobre wspomnienia związane ze ściganiem się tutaj oraz uzyskanymi dobrymi wynikami w przeszłości. W 1999 roku zapewniłem sobie tu tytuł mistrza Formuły 3000, a w 2006 i 2007 jeżdżąc w barwach BMW Sauber stawałem na podium. Na Hungaroringu możemy na ogół spodziewać się dosyć wysokich temperatur. To akurat mi nie przeszkadza z fizycznego punktu widzenia, choć wyścigi na krętych torach są zawsze wyczerpujące, ale to akurat może nam pomóc doprowadzić opony do optymalnej temperatury pracy. Jednym z minusów tego toru, jeżeli chodzi o przyczepność jest to, że zwłaszcza na początku weekendu jest on dość brudny.
(Mariusz Karolak)
_
Vodafone McLaren Mercedes
Lewis Hamilton:
Hungaroring jest jednym z najbardziej wymagających torów dla kierowców, ponieważ jesteś zajęty przez całe okrążenie. To jest trochę jak tor kartingowy - pełno łuków i zakrętów, a jedynym miejscem na relaks jest prosta startowa, która jest dosyć krótka. Tutaj jest także dość niska przyczepność, co sprawia, że wyprzedzanie jest szczególnie zdradliwe. Ale naprawdę cieszy mnie ten obiekt - wygrałem tutaj w 2007 roku, a w zeszłym sezonie zdobyłem pole position. To jest tor, który naprawdę wynagradza równą, precyzyjną jazdę - naciskając zbyt mocno raczej tracisz czas, niż go zyskujesz. Biorąc pod uwagę potencjał, jaki zaprezentowaliśmy w Niemczech w ostatni weekend, mam nadzieję na uzyskanie rezultatu, który odzwierciedli nasz postęp dokonany w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Heikki Kovalainen:
Oczywiście wygrałem na Węgrzech w 2008 roku, zatem miło będzie powrócić znowu do Budapesztu. Ten wyścig wygrywasz albo przegrywasz w kwalifikacjach: musisz być z przodu i pojechać agresywnie pierwszy przejazd, jeśli chcesz osiągnąć sukces w wyścigu. Tor ten jest dość wymagający dla opon, więc trzeba znaleźć balans, który pozwoli zadbać o gumy do końca wyścigu - zwłaszcza bardziej miękka mieszanka sprawia tutaj problemy pod koniec wyścigu, zatem trzeba być ostrożnym. Naprawdę nie mogę się doczekać jazdy z nowym pakietem aktualizacji w ten weekend. Miałem mocny wyścig na Nurburgringu i nie pozwoliłem się wyprzedzić nikomu - z poprawkami mam nadzieję na uzyskanie kolejnego mocnego rezultatu na Hungaroringu.
(Michał Roszczyn)
_
ING Renault F1 Team
Fernando Alonso:
Moje wspomnienia z tego toru są bardzo szczególne, ponieważ w 2003 roku odniosłem tutaj swoje pierwsze zwycięstwo w karierze i była to w dodatku pierwsza wygrana Renault po powrocie do Formuły 1. Cały zespół uwierzył wtedy w siebie i dostał duży zastrzyk motywacji. Budapeszt to piękne miasto, ludzie są tutaj przyjaźni, a atmosfera na padoku jest swobodna, ponieważ każdy czeka już na przerwę wakacyjną. Jeśli chodzi o tor, to jest to jeden z najwolniejszych obiektów w sezonie i prawie non stop jedzie się na nim w zakręcie, co jest męczące psychicznie, ale i fizycznie, zwłaszcza przy wysokich temperaturach. Przy takiej liczbie wolnych zakrętów musisz mieć stabilny przód samochodu, bo jeśli będziesz miał kłopoty z podsterownością, to stracisz dużo czasu. Dobra trakcja i przyczepność mechaniczna są również bardzo ważne, aby szybko wychodzić z zakrętów. Wyprzedzanie jest tutaj bardzo trudne. Jedyną szansą jest pierwszy zakręt, dlatego musimy dać z siebie wszystko w kwalifikacjach, aby rozpoczynać wyścig w pierwszej dziesiątce.
Nelson Piquet Jr:
Podobał mi się wyścig na Węgrzech w zeszłym roku, który był jednym z moich lepszych, ponieważ ukończyłem go na szóstej pozycji. Ścigałem się tutaj również w GP2. Choć nie ma tu żadnych szybkich zakrętów, to jednak jazda po Hungaroringu sprawia wiele frajdy, ponieważ ten tor charakteryzuje się dużą liczbą zakrętów, więc czujesz, jakbyś jechał po torze gokartowym. Sporym wyzwaniem jest znalezienie odpowiedniego rytmu i precyzyjne pokonywanie wolnych zakrętów, jako że wyjście z jednego zakrętu jest na ogół wejściem do kolejnego. Wszelkie błędy kosztują zatem dużo czasu. Będę miał tutaj te same aktualizacje co Fernando, więc powinienem być bardziej konkurencyjny. Jak zawsze będę walczył o to, aby wejść do Q3 i w wyścigu zdobyć jakieś punkty. Kwalifikacje będą niezwykle ważne, ponieważ nie ma tutaj gdzie wyprzedzać. Strefy hamowania są niewielkie, a tor poza optymalną linią jazdy jest zabrudzony, dlatego musimy wycisnąć z samochodu tyle, ile się da w sobotę.
(Patryk Pokwicki)
KOMENTARZE